Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Kubek studenta podbije światowy rynek?

Jeszcze studiuje, ale to nie przeszkodziło mu w stworzeniu i opatentowaniu produktu, który może podbić światowy rynek. Zaczynał od kwoty 5 tys. zł naukowego stypendium – teraz ma inwestora i 100 tys. zł na rozwój swojej idei. O pomyśle produkcji specjalnego kubka dla cukrzyków w opowiada Sebastian Łaźniak, właściciel firmy Mediseb.

Jak to się stało, że student medycyny zajął się tworzeniem kubka dla diabetyków? Skąd pomysł na taki produkt? 

Cukrzyca, zwłaszcza typu pierwszego, jest to choroba która wymaga bardzo restrykcyjnej kontroli przyjmowanych węglowodanów. Jako student medycyny mam zajęcia na oddziałach szpitalnych, w trakcie takich zajęć w klinice endokrynologii spotykałem osoby chore na cukrzycę.  Często byli to pacjenci u których dopiero wykryto chorobę. Widziałem jak borykają się z problemem kontroli węglowodanów, która polega na zliczaniu cukrów ze wszystkich spożytych pokarmów i płynów. Wiedząc jak ważna jest kontrola glikemii postanowiłem ułatwić chorym przyjmowanie płynów i tak narodził się pomysł kubka diabetyka. 

Ile zainwestowałeś na początku i na co zostały przeznaczone te środki? 

Rozpoczynając działalność w Akademickich Inkubatorach Przedsiębiorczości dysponowałem kwotą 5000 złotych, pieniądze te pochodziły ze stypendium naukowego, które otrzymywałem z Collegium Medicum. Środki te przeznaczyłem na stworzenie prototypu, wyprodukowanie pierwszej partii kubków oraz procedurę patentową. 

Jak wyglądały prace na stworzeniem prototypu? Ile to trwało i jakie trudności napotykałeś? Dysponowałeś wiedzą potrzebną do jego stworzenia?

Nad stworzeniem kubka pracowałem sam. Projekt rozpocząłem od stworzenia i opracowania wstępnego modelu kubka w programie technicznym. Następnie przygotowałem się do opracowania skali węglowodanowej przeprowadzając ocenę zakresu poziomu węglowodanów w 100ml w dostępnych produktach płynnych. Wziąłem pod uwagę szeroki zakres produktów od soków owocowych po przetwory mleczne i określiłem optymalny zasięg skali. Tak przygotowaną skalę naniosłem ręcznie na szklany kubek i tym sposobem stworzyłem pierwszy prototyp.

– Niecodzienny pomysł dwójki absolwentów

– Sprzedaje bańki mydlane na cały świat

– Zarabia miliony na puzzlach

Kolejny prototyp był już wykonany przez firmę specjalizującą się w nadrukach na szkle.  Od początku wiedziałem jakiej zasadzie ma się opierać skala , problemem była sama forma jej stworzenia i użytkowania. Wszystkimi etapami zajmowałem się osobiście, od opracowania pomysłu przez kontakty z producentem kubka  po procedurę patentową. Często, zwłaszcza w dziedzinach nie związanych bezpośrednio z medycyną , musiałem dokształcać się we własnym zakresie : poznać techniki nadruku i ich ograniczenia, metody statystyczne czy wymogi patentowe.

Twój wynalazek opatentowałeś w Polsce. Ile trwał ten proces i czy spotkałeś się z jakimiś trudnościami? 

Przy tworzeniu zgłoszenia patentowego korzystałem z pomocy rzecznika patentowego. Już na etapie oceny zdolności patentowej okazało się, że nie istnieje nawet kategoria do której można by zakwalifikować ten projekt, upewniło i umocniło mnie to  w dążeniu do celu. 

Czy za granicą istnieją podobne produkty a jeśli nie to, czy planujesz opatentować kubek na całym świecie? Przecież to ogromny rynek chorych na cukrzycę, ale ktoś może ubiec Twoją firmę. 

Nie istnieją inne rozwiązania mające na celu ułatwienie przyjmowania płynów przez diabetyków, pod tym względem mój produkt jest unikatowy. W związku z powyższy planuje wprowadzenie kubka na rynki europejskie. Będę także dążył do opatentowania kubka na świecie, wcześniej było to niemożliwe, cena takiej procedury znacznie przewyższa budżet studenta medycyny. 

Niedawno pozyskałeś 100 tys. wsparcia z AIP Seed Capital? Jak do tego doszło? 

W lokalnym oddziale Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości dowiedziałem się o konkursie, opracowałem i wysłałem zgłoszenie, które zostało docenione. Kolejnym krokiem było spotkanie z komisją inwestycyjną. Każdy z uczestników miał pięć minut na zyskanie przychylności komisji – to było moje pięć minut. 

Na co przeznaczysz pozyskane pieniądze? 

Środki te pozwolą wprowadzić kubek na polski a w przyszłości także europejski rynek. Ponadto umożliwią dopracowania i wprowadzenie do produkcji kolejnych produktów a tym samym rozwój całego biznesu. 

Jak się układa współpraca z inwestorem, któremu oddałeś 15 proc. udziałów. Czy otrzymałeś jakieś wsparcie poza kapitałem? 

Choć otrzymany kapitał jest ważny równie istotne jest wsparcie merytoryczne jakie otrzymuję. Jako student medycyny nie mam doświadczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej, nie pozostawiono mnie jednak samemu sobie: profesjonalna pomoc przy tworzeniu biznesplanu , planu finansowego, coaching czy rozmowy z doświadczonym mentorem to tylko niektóre z zaoferowanych mi udogodnień. 

Czy Twoje kubki można już kupować a jeśli tak to czy są już pierwsi klienci? 

Obecnie przygotowuję się do rozpoczęcia działalności we współpracy z AIP Seed Capital, w ciągu najbliższego kwartału kubki powinny trafić do sprzedaży. 

Jakie masz krótko i długoterminowe plany związane z firmą Mediseb? 

Początkowy okres działalności firmy, skupiać się będzie na wprowadzeniu kubka na polskie i europejskie rynki. Długoterminowe plany związane są z kolejnymi innowacyjnymi produktami, których wprowadzenie przewyższa możliwości pojedynczego studenta, ale już nie firmy Mediseb. 

Proszę powiedzieć, co mógłbyś powiedzieć osobom, które dopiero myślą o własnym biznesie? 

Mimo, że istota dobrego biznesu to dobry pomysł, uważam, że najważniejszy jest człowiek. Chęć stworzenia czegoś, wiara we własne siły i swój projekt a przede wszystkim determinacja w dążeniu do celu pozwolą wam zrobić ważny krok do wielkości. Nie ważne, że na początku bywa ciężko, żeby być wielkim najpierw trzeba być małym. 

Wolny czas spędzam…?

Czytając książki i gdy to możliwe wędrując po górach.

Dziękuję za rozmowę

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
co będzie za 100 lat 16 lut 2016 (20:05)

patentowac cos takiego ? po co ? dla zwykłego człowieka to najgorzej bo zaraz nie będzie można się z domu ruszyc żeby na każdym kroku nie wyciągać pieniędzy z kieszeni. każdy patent zwiększa nasze koszty życia.