Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Jej pomysł na biznes skreślili już na starcie

Jest młodą kobietą, która z pasją naucza w szkole języka angielskiego. Szukając różnych  sposobów na przyswajanie wiedzy wpadła na pomysł, aby zacząć wydawać e-booki do nauki języków obcych.

Anna Piekarczyk założyła wydawnictwo internetowe eprofess we wrześniu 2009 roku, jednak nie zrezygnowała z pracy na etacie w szkole. Godzi obowiązki pedagoga z wyzwaniami, jakie stoją przed właścicielką firmy. Wcześniej pisała dla innych wydawnictw, ale pragnienie stworzenia czegoś swojego było większe. Strzałem w dziesiątkę okazały się e-booki.

Nie mogłabym rzucić etatu


Anna Piekarczyk

Anna nie wyobraża sobie życia bez nauczania w szkole i dlatego nie przyszło jej do głowy, aby zakładając firmę zrezygnować z etatu. – Mimo, iż teraz mam większą niezależność i elastyczność w wyborze tego, co uważam za najważniejsze i najlepsze, to nauczenie jest moją pasją. Wiem, jakie metody nauki języka najlepiej zadziałają na moich uczniów. Wciąż poszukuję nowatorskich rozwiązań. To cenne doświadczenie wykorzystuję potem w mojej pracy w wydawnictwie – opowiada.

Do  jej firmy sceptycznie jednak podeszła początkowo jej rodzina. Nie wyobrażali sobie, jak można zarobić godziwe pieniądze na sprzedaży książki w formie elektronicznej. Przecież książka musi być z papieru! Z czasem jednak Anna przełamała ich opór, a pomoc męża programisty okazała się dla firmy bezcenna.

Ciągle coś do podpisu

Choć Anna nie miała większych problemów z samą procedurą założenia firmy, to nie ukrywa, że trzeba przejść swoje przez nadmierną biurokrację. – Na początku klasyczne chodzenie po urzędach. Stresowało mnie to, że coś wiecznie nie było uzupełnione, podpisane. Musiałam też zapoznać się z prawem autorskim. Moim największym problemem okazał się również słomiany zapał. Ale czasem i taki warto mieć. Ponadto dokucza mi brak doświadczenia na polu reklamy. Jest to obszar, którego aktualnie się uczę – tłumaczy.

Problemów nie miała  za to z materiałem do wydania na starcie wydawnictwa. Ania miała wcześniej już napisane publikacje, o które biły się inne firmy. Zdecydowała jednak, że wyda je u siebie.

– Niecodzienny pomysł dwójki absolwentów

– Sprzedaje bańki mydlane na cały świat

– Zarabia miliony na puzzlach

Skreślili mnie już na starcie

Nie tylko rodzina, ale również urzędnicy sceptycznie podchodzili do pomysłu Ani, nie dając jej  większych szans. – Na początku starałam się o dotacje unijne, ale nie udało się. Na szczęście nie traktowałam poważnie uwag, że się nie uda, że pomysł jest mało ciekawy. Po prostu skupiłam się na tym, w co wierzyłam. I nie żałuję – mówi.

Dysponowała niewielkimi oszczędnościami i to one stanowiły jej kapitał na start. Kupiła firmowy komputer, oprogramowanie, domenę oraz wyposażenie biurowe. A zyski ze sprzedaży e-booków pojawiły się od razu. – Początkowe nieduże, ale pokrywały nasze wydatki na księgową, składki ZUS  i zakup rzeczy, które były nam jeszcze do firmy potrzebne. Po roku zaczęły się zwiększać i ciągle rosną – zapewnia.

Obecnie w wydawnictwie, oprócz Anny jako redaktora naczelnego, zatrudnieni są: programista, grafik oraz korektor. Współpraca prowadzona jest także z autorami wydawanych e-booków. – Współpracujemy również z największymi księgarniami w Polsce, mam tu na myśli Virtualo, Empik, Gandalf, Nexto i inne. Jestem zadowolona z tej współpracy, mogę nazwać ją owocną i rozwojową – dodaje Anna.

Chcemy uczyć się języków obcych

Klientami wydawnictwa są głównie osoby poszukujące pracy, pracujące za granicą czy w Polsce, w firmach, gdzie angielski to wymóg, również  headhunterzy, studenci i ogólnie osoby uczące się języków obcych, poszukujące nowatorskich, nietuzinkowych metod nauki.  Największą popularnością w wydawnictwie Anny cieszy się jej bestseller: Rozmowa kwalifikacyjna z pracodawcą po angielsku lub niemiecku.

Jak zapewnia Anna, ludzie wciąż szukają nowych sposobów nauki języków obcych. Głównie zapotrzebowanie jest na język angielski i niemiecki. – W naszym wydawnictwie największą sprzedaż notują książki do nauki Business English, czyli angielski w biznesie. Jest to dowód na to, iż książki specjalistyczne mają obecnie większą przewagę nad tymi, które są raczej ogólnikowe – komentuje.

Rynek e-booków to przyszłość

Rynek e-booków rozwija się bardzo dynamicznie. Również zainteresowanych publikacjami elektronicznymi jest coraz więcej. Mimo to Anna nie czuje oddechu konkurencji na swoich plecach. – Jesteśmy pierwszym w Polsce i jak sądzę chyba jedynym wydawnictwem z książkami elektronicznymi służącymi wyłącznie do nauki języka obcego – specjalistycznego. Oczywiście powstaje coraz więcej wydawnictw z e-bookami, ale myślę, że grunt to znaleźć swoją niszę – mówi.

I dodaje: – Wciąż wiele się uczę, doszkalam, bo to mi pomaga w prowadzeniu własnej firmy. Znajomość branży jest bardzo ważna. To, co jest równie istotne, to współpraca z ludźmi zaufanymi, którzy nie tylko będą chwalić, ale również i krytykować.

Własna firma to ciężka praca

W najbliższej przyszłości Anna ma w planach stworzenie strony międzynarodowej, aby sprzedawać e-booki do nauki języka angielskiego na całym świecie. Ciągle poszukuje również złotego środka na to, aby swój pomysł jak najlepiej  rozwijać.

To, co najbardziej pomogło jej jako kobiecie w biznesie, to wiara we własne możliwości, determinacja, oraz świadomość, że to ona tu rządzisz i wie, że rzeczy, które tworzy naprawdę przydadzą się drugiej osobie. Mottem Anny są bowiem słowa Steva Jobsa: Nie pozwól na to, aby szumy innych zagłuszały twój wewnętrzny głos. I co najważniejsze, miej odwagę podążać za swoim sercem i intuicją. One czasami wiedzą, kim tak naprawdę chcesz być. Cała reszta to sprawa drugorzędna.

Zobacz, jakie pomysły na biznes mają kobiety!

Przeczytaj inne artykuły z cyklu

Jeżeli jesteś kobietą przedsiębiorczą i prowadzisz własną firmę – napisz do nas! Zaprezentuj się w naszym cyklu i podziel się z czytelnikami swoim doświadczeniem.

Barbara Sielicka
Bankier.pl
[email protected]

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
ona 11 gru 2015 (20:23)

Wspaniała kobieta o wielkim sercu, nauczyciel z powołania.