Polska nie podpisze Jednolitego Patentu Europejskiego

Wygląda na to, że wielomiesięczne spory i protesty w sprawie Jednolitego Patentu Europejskiego przyniosły ostatecznie skutek. Dziś o 14.15 w Brukseli odbędzie się ceremonia podpisania międzynarodowej umowy o Jednolitym Sądzie Patentowym, ale wśród sygnatariuszy zabraknie Polski.

Z informacji dostępnych na stronie Komisji Europejskiej wynika, że przedstawiciele Polski nie wezmą udziału w ceremonii podpisywania dokumentu. Przedstawiciele naszego kraju niechęć do złożenia podpisu pod dokumentem tłumaczą „technicznymi przeszkodami”. Na podobny krok zdecydowały się takie kraje jak Czechy, Słowenia i Bułgaria.  

Zaskoczeniem jest nieoczekiwane przystąpienie do umowy Włoch, które wcześniej, wspólnie z Hiszpanią, zaskarżyły „wzmocnioną współpracę” w sprawie jednolitego patentu przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. W sumie wśród sygnatariuszy znajdzie się 22 krajów (w tym Francja, Niemcy i Wielka Brytania). 

Z raportu Deloitte, przygotowanego na zlecenie Ministerstwa Gospodarki, wynika, że  koszty wdrożenia systemu jednolitego patentu będą w ciągu 20 lat wyższe o 53 mld zł od sytuacji, w której nie jesteśmy stroną tego porozumienia – informował wczoraj Przemysław Wipler. Z tego powodu umowie sprzeciwiają się przedsiębiorcy. Prezes Polskiego Związku Przemysłu Oświetleniowego Marek Orłowski zwraca uwagę, że patenty będą wydawane w trzech językach: angielskim, francuskim i niemieckim. Dokumenty zgłaszane w krajach, gdzie obowiązują inne języki będą musiały być tłumaczone. To oznacza spore koszty, ale też problem z tłumaczeniem, bo opisy patentów są niezwykle skomplikowane. 

Patenty europejskie o jednolitym skutku mogą obowiązywać już od 2014 r. po warunkiem, że podpisujące dziś umowę o JSP państwa ją ratyfikują – mówi Iwona Płodzich – Hennig, rzecznik patentowy z Kancelarii JWP. Żeby nowe prawo weszło w życie, musi zostać ratyfikowane przez przynajmniej 13 państw unijnych. 

– Milioner, który dorobił się na puzzlach

– Od handlu koszulkami do milionów