Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Od pomysłu przy piwie do 1,1 mln zł, czyli Social WiFi

O swoim pomyśle opowiedzieliśmy inwestorowi przy piwie i tak się zaczęło. Gdy zaczynaliśmy, na świecie funkcjonowało dosłownie kilka podobnych projektów. W tej chwili jest ich coraz więcej, ale to nam nie przeszkadza – opowiadają Artur Racicki i Tomasz Wysocki, pomysłodawcy startupu Social WiFi, który pozyskał 1,1 mln zł na rozwój.

Czym jest projekt Social WiFi?

Social WiFi to idea łącząca dzielenie się WiFi z serwisami społecznościowymi. Chcieliśmy stworzyć technologię, dzięki której i właściciele, i użytkownicy hotspotów będą dostawali coś więcej niż tylko darmowe WiFi.

Dla właścicieli takich miejsc jak kawiarnie, restauracje i kluby, Social WiFi staje się nowoczesnym narzędziem marketingowym, które wykorzystuje potęgę mediów społecznościowych do wspierania i promowania ich przedsięwzięć. Dzięki usłudze mogą pozyskiwać nowych klientów, organizować promocje, z których chętnie skorzystają ich goście, a także zdobyć wartościowe informacje na temat swoich klientów. Mogą też poszerzać grono osób odwiedzających ich lokal za pomocą rekomendacji np. na Facebooku.

Użytkownikom Social WiFi daje natomiast szybki i bezpieczny dostęp do sieci, specjalne, dedykowane zniżki i promocje, a także kolejną możliwość pozostania w kontakcie ze znajomymi.

Jak zrodził się pomysł uruchomienia projektu?

Chcieliśmy na potrzeby własne oprogramować firmowy router tak, aby po zalogowaniu do WiFi każdy korzystający meldował się od razu w biurze. Szybko zdaliśmy sobie sprawę ze skali pomysłu i postanowiliśmy zrobić z tego biznes.

Czym zajmowaliście się wcześniej? Jakie macie doświadczenie?

Nasze doświadczenie to 10 lat istnienia w branży internetowej – od stworzenia 2 agencji interaktywnych, poprzez nagradzane start-upy, w tym m.in. serwis Sport24.pl (w 2008 roku wybrany najlepszym serwisem w kategorii sport), oraz inPRL.pl (w 2011 wybrany najlepszym polskim serwisem internetowym). 

Na jakim etapie jest realizacja idei? Czy projekt jest już w pełni dopracowany?

Usługa jest dostępna na rynku polskim, a teraz startujemy w Niemczech. Jesteśmy zafascynowani i zaangażowani na 100% – nie przestajemy pracować i udoskonalać Social WiFi. Podążamy nowym, nieprzetartym szlakiem, dlatego uczymy się na każdym kroku. Wciąż modyfikujemy różne elementy usługi i technologii, badamy, testujemy.

Przeczytaj: Niecodzienny pomysł na biznes polskich absolwentów

Czy na rynku istnieją już podobne projekty? Jeśli tak to czym chcecie przekonać klientów?

Gdy zaczynaliśmy, na rynku globalnym funkcjonowało dosłownie kilka podobnych projektów. W tej chwili jest ich coraz więcej, jednak nasza sytuacja nie zmieniła się – zarówno na początku, jak i teraz możemy bez wahania stwierdzić, że Social WiFi jest w czołówce usług tego typu na świecie. Jest to fakt, do którego nie musimy nikogo przekonywać. Firmy, które interesują się tematem usług WiFi i szukają gotowych rozwiązań, po zbadaniu rynku i porównaniu ofert zgłaszają się do nas. Jednak świadomość rynku co do istnienia takiej usługi jest wciąż znikoma, dlatego przed nami również rola edukatora.

Projekt był inkubowany w Akceleratorze Innowacji NOT, by następnie pozyskać pieniądze na rozwój od funduszu SATUS. Jak doszło do kontaktu z tymi podmiotami?

Wszystko zaczęło się od poznania na InternetBeta 2012 Michała Łukaszewskiego (Prezes AINOT). Opowiedziałem mu przy piwie o idei, którą rozwijaliśmy w garażu, a on od razu zainteresował się tematem. Szybko przeszliśmy do modelu finansowego, biznes planu, a kolejne decyzje były błyskawiczne. Podobno umowa inwestycyjna, jaką podpisał z nami AINOT i SATUS, powstała w rekordowym czasie – 3 tygodnie wystarczyły aby dopiąć wszystko.

Ile środków pozyskaliście i na co zamierzacie je przeznaczyć?

Łącznie 1,1 mln plus preinkubacja. Obecne inwestycje idą na badania, ekspansję za granicą oraz odpalenie aplikacji na Androida i iOS.

Na jaki rynek kierujecie swoje usługi?  

Sama idea Social WiFi zakłada globalność usługi – ludzie na całym świecie potrzebują i będą potrzebowali dostępu do WiFi, a my chcemy im dać coś więcej. Naszym marzeniem jest Social WiFi obecne we wszystkich największych miastach świata. Nie ważne, gdzie się znajdziesz – w Warszawie, Paryżu czy Nowym Jorku – chcemy, żebyś zawsze miał(a) dostęp do naszego WiFi. I właśnie w tym kierunku zmierzamy – prowadzimy działania w 14 krajach na całym świecie, badamy rynek i jesteśmy w trakcie wprowadzania naszej usługi w Niemczech. 

Kto jest Waszym docelowym klientem i ile musi on zapłacić za Waszą usługę?

Naszym docelowym klientem są lokale z branży horeca, szczególnie klienci sieciowi, którzy nastawieni są na nowoczesny marketing. Interesują nas również sklepy wielkopowierzchniowe (jesteśmy już w części sieci Intermarché) oraz centra handlowe i lotniska. Roczna opłata za usługę w cenie promocyjnej wynosi 649 zł netto przy umowie na 24 miesiące i 849 zł netto w umowie na 12 miesięcy (w cenie jest dzierżawa urządzenia Social WiFi Box). Obecnie główne źródło przychodu to wpływy z abonamentów za usługę – jesteśmy typową spółką SaaS’ową. Docelowo główne źródło dochodu jest gdzie indziej, ale o tym dużo nie mówimy.

Czy możecie już pochwalić się liczbą klientów korzystających już z narzędzia? Jak do nich docieracie i przekonujecie?

Mamy już prawie 100 klientów i jeszcze więcej obsługiwanych access pointów. Nasza załoga to jednoosobowy dział handlowy, który od stycznia powiększy się do 4 osób, mamy też kilku zewnętrznych dystrybutorów usługi. Ja zajmuję się pozyskiwaniem klientów sieciowych, których jest coraz więcej. Do klientów docieramy różnymi kanałami od rekomendacji przez sprzedaż bezpośrednią po kampanie w mediach. Dużą rolę odgrywa oczywiście Facebook.

Co moglibyście poradzić osobom, które myślą o własnym biznesie?

Jeśli jesteście pasjonatami  i macie pomysł, w który wierzycie, to do sukcesu brakuje jeszcze tylko determinacji. Cała reszta jest istotna, ale bez pasji i determinacji nie ma biznesu. Przeczytaj także:

– Polak rozwija globalny serwis, który ma już 5 mln użytkowników

– Zarabia sprzedając kursy w internecie

– Carpooling.pl, czyli jak studencki pomysł podbija świat

Dziękuję za rozmowę

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
dhdh 6 lis 2013 (18:34)

i co w tym nowego? na zachodzie to juz wszedzie jest
ech Poloki ale d. to ten ktory wydal na to 1mln zl..