Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Paintball, jak rozkręcić ten biznes i ile można zarobić?

„Kilkanaście tysięcy wystarczyło aby zacząć. Szybko udało nam się spłacić inwestycję oraz pozwolić sobie na dalszy rozwój i póki co narzekać nie możemy – mówią właściciele firmy Operacja Paintball. O tajnikach prowadzenia biznesu jakim jest paintball, opowiadają Damian Skurczyk i Adam Grabowski.

Zdecydowaliście się na biznes jakim jest paintball. Gdzie działacie i dla kogo kierujecie usługi?

Zapewniamy w okolicy Pułtuska, naszego rodzimego miasta, możliwość zabawy w Paintball. Mamy własny, dobrze przygotowany teren do gry oraz dopracowane zaplecze techniczne, które udostępniamy chętnym do zabawy na świeżym powietrzu. Wypożyczamy kompletny sprzęt potrzeby do pełnej i przede wszystkim bezpiecznej gry. Organizujemy Paintballowe spotkania dla firm, klientów indywidualnych oraz graczy bardziej zaangażowanych, posiadających własny sprzęt. Oferujemy również organizację zabawy na urodziny, wieczory kawalerskie (i Panieńskie!), pikniki rodzinne itp.

Jak zrodził się pomysł na biznes?

Młodzieńcza fantazja! Wszystko wyszło podczas luźnego spotkania: padł pomysł, burza mózgów, analiza SWOT i tak to się zaczęło. 

Ile środków wymagało rozpoczęcie takiego biznesu i na co zostały przeznaczone? Jaki jest np. koszt zakupu broni?

W czasie, jak zakładaliśmy naszą działalność, koszty były trochę inne. Kilkanaście tysięcy wystarczyło aby zacząć. Pozostałe nakłady to ciągła inwestycja inspirowana organizacją zabawy na coraz wyższym poziomie. Przekrój cenowy jest adekwatny do przekroju dostępnego na rynku sprzętu. Komplet dla jednego gracza można zorganizować już od 500zł, choć im lepszy sprzęt tym i cena wyższa. Aby teraz oszacować wysokość inwestycji trzeba by było podejść do sprawy zupełnie inaczej, bardziej kompleksowo. Jak my zaczynaliśmy, nie była to tak popularna zabawa jak teraz. Powstało dużo fajnych firm o takim profilu, sporo się nie utrzymało.

Gdzie prowadzona jest gra? Jakiej wielkości obszar grający mają do dyspozycji i w co jest wyposażony ten teren?

W tej chwili zagospodarowaliśmy 1 hektar starego PGR’u. Zorganizowaliśmy wiele przeszkód, z różnych materiałów. Jesteśmy bardzo zadowoleni z efektu naszej pracy. Ponadto posiadamy zaplecze techniczne, obecnie 30 kompletów sprzętu na miejscu (w każdej chwili jesteśmy w stanie zorganizować grę na około 100osób). Jesteśmy przygotowani na obsługę prawie każdego gracza z prawie każdym sprzętem, a jak nie jesteśmy, to będziemy. Mamy też świeżo ukończone pomieszczenie do zabawy po grze, idealne na wieczory kawalerskie i urodziny. Oczywiście miejsce ogniskowo-grillowe oraz zadaszenie na gorszą pogodę. Ostatnio oświetlamy teren więc mamy nadzieję, że już wkrótce zorganizujemy jakąś nocną zabawę – zainteresowanie jest.

 

Ile kosztuje taka zabawa?

Zaczynamy od 50 zł. Za te pieniądze gracz otrzyma kompletny sprzęt, 200 kulek oraz obsługę zabawy. Często organizujemy różne akcje promocyjne, szczególnie dla stałych klientów. Statystyczny Kowalski za trzy godziny świetnej zabawy zapłaci 62 zł.

Powiedzcie coś proszę o zasadach gry.

Gra polega na trafieniu kulką gracza z drużyny przeciwnej. To podstawa. Dodatkowo, grę urozmaica się dodatkowymi zadaniami: przejęcie flagi przeciwnika, obrona pozycji, transport paczki, ochrona „vip’a” itp. W bardziej zorganizowanych grach wprowadza się też elementy fabularne, a nawet historyczne. Wszystko po to aby jak najbardziej urealnić zabawę. Jako firma oferujemy zabawę w Paintball leśny, ale w Polsce, prężnie działają profesjonalne ligi oraz miejsca gdzie gra się w szybką, sportową odmianę: speedball.

Kto jest Waszym głównym klientem? Firmy czy może klienci indywidualni?

Każdy klient jest równie ważny. Obecnie przeważają klienci indywidualni, szczególnie wieczory kawalerskie, ale firm również nie brakuje. Chociaż, zawsze może być więcej chętnych!

Ilu osób dziennie jesteście w stanie obsłużyć?

To ciężkie pytanie, bo na upartego zaopiekowalibyśmy się pięćsetką graczy w ciągu jednego dnia ale takie zabawy jeszcze się nie zdarzyły. Najlepszą odpowiedzią będzie, że w ciągu dnia bez żadnych problemów, od ręki, obsłużymy cztery grupy po 30 osób. Staramy się nie ograniczać czasu zabawy, ale w bardziej obłożone dni rezerwujemy po trzy godziny na grupę.

Ilu klientów od momentu założenia firmy skorzystało z Waszych usług?

Ponad 15000 osób, które u nas zagrali. Cieszy nas, że wracają. 

Ilu pracowników wymaga tego typu działalność i jakie są ich zadania?

W naszej lokalizacji i przy obecnym zainteresowaniu wystarczą dwie osoby do sprawnej organizacji zabawy oraz utrzymania całości w idealnym stanie. Ponadto biorą Oni czynny udział przy tworzeniu jakości oraz rozwoju działalności. Są bardzo zaangażowani.

foto: poligon na którym odbywa się gra Operacja Paintball
 

Czy biznes zarabia już na siebie? Czy przychody pokrywają koszty?

Szybko udało nam się spłacić inwestycję, oraz pozwolić sobie na dalszy rozwój i póki co narzekać nie możemy. Ciągle planujemy oraz realizujemy nowe cele starając się być jak najbardziej konkurencyjni dla Warszawy, gdzie działa kilkanaście poważnych firm o podobnym profilu. 

Jakie macie plany na najbliższy czas? Działacie w Pułtusku – czy zamierzacie wejść do innych miast?

Skupiamy się na naszym terenie i na jego rozwoju. Docieramy do coraz większej liczny osób z Warszawy, które coraz chętniej odwiedzają nasz, malowniczy rejon w poszukiwaniu alternatywy dla halowej zabawy. Odwiedzają nas gracze również z innych miast jak Ostrołęka, Płońsk itp. W Pułtusku i okolicach jest wiele ciekawych atrakcji i miejsc do spędzenia naprawdę udanego weekendu. 

Co w takim biznesie jak Wasz jest najważniejsze? Czego się wystrzegać?

Ważny jest dobry kontakt z klientem, z którym trzeba na czas zabawy i poza nią tworzyć pozytywną i przyjacielską atmosferę. Jednocześnie nie wolno zapominać o profesjonalnym podejściu. Nad ofertą, tak sama jak nad jej jakością, trzeba pracować bez przerwy. Ciągle zmieniamy poligon, rozbudowujemy, dodajemy coś nowego, a stare staramy się zmieniać. Wystrzegać, koniecznie, trzeba się przeinwestowania, a po przeciwnej stronie spoczęcia na laurach.

Co moglibyście poradzić osobom, które myślą o założeniu firmy?

Nie ma się czego bać, zakasać rękawy, otworzyć głowę, napisać biznesplan, policzyć jak najdokładniej i do roboty! Warto również dużo rozmawiać, konfrontować pomysły i marzenia naprzeciw z surowym osądem znajomych i klientów.

Dziękuję za rozmowę.

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
Coach 1 lip 2014 (23:01)

Polecam start-up coaching dla każdego kto myśli o własnej firmie: coaching.biegunsukcesu.pl