Jej start-up pomaga dzieciom z autyzmem i ADHD

Warto dobrze przeanalizować sobie pomysł, by sprawdzić jego wykonalność, potencjał biznesowy i to, czy chcemy poświęcić się jego realizacji przez najbliższe kilka lat. Bo może być różnie – mówi Bogumiła Matuszewska, która dowodzi startupem o nazwie DrOmnibus.

Rozmawia Grzegorz Marynowicz: Opowiedz proszę o projekcie, którym zarządzasz? Na czym polega Wasz biznes?

DrOmnibus jest to kompleksowe narzędzie do wspierania terapii dzieci z zaburzeniami zachowania i rozwoju takimi, jak autyzm, Zespół Downa, porażenie mózgowe. Rozwiązanie zawiera zespół gier na tablety rozwijających umiejętności dziecka, które są zwykle ćwiczone w trakcie procesu terapeutycznego (m.in. utrzymanie uwagi, rozumienie emocji, różnicowanie, koordynacja wzrokowo-ruchowa) oraz system do śledzenia postępów dziecka wraz z organizerem terapeuty umożliwiający monitorowanie aktywności dziecka, śledzenie wyników gier, edycję poszczególnych zadań i komunikację z innymi terapeutami. Z narzędzia można korzystać samodzielnie w domu oraz na zajęciach terapeutycznych. Całość tworzona jest przez zespół ekspertów merytorycznych (psycholodzy, pedagodzy, terapeuci).

Jaka jest jej geneza projektu DrOmnibus?

Pomysł narodził się ponad 3 lata temu w krakowskiej Fundacji Hipoterapia – Na Rzecz Rehabilitacji Dzieci Niepełnosprawnych. Wraz z osobami pracującymi w Fundacji, na co dzień prowadzącymi terapię dzieci, zastanawialiśmy się, jak urozmaicić zajęcia, by były bardziej efektywne i bardziej atrakcyjne dla dziecka oraz jednocześnie zwiększyć dostępność do dobrych rozwiązań również dla tych dzieci, które nie mają możliwości codziennego uczestniczenia w terapii w takim zakresie, jak jest to wymagane. Po wielu miesiącach badań, rozmów z terapeutami w różnych organizacjach oraz z rodzicami powstał pomysł, by stworzyć narzędzie na tablety, które dla dzieci będzie świetną zabawą, a mimo tego będzie niosło za sobą dużą wartość merytoryczną. 

Dla kogo przeznaczony jest Wasz projekt i jaką potrzebę zaspokaja?

DrOmnibus jest dedykowany najmłodszym dzieciom z zaburzeniami zachowania i rozwoju takimi, jak autyzm, Zespół Downa, porażenie mózgowe. Jest efektywnym i atrakcyjnym narzędziem uzupełniającym gamę narzędzi terapeutycznych i stanowiący alternatywę do części z nich.

Ile kapitału zainwestowaliście na starcie? Skąd pochodziły te środki? Na co zostały wydane te pieniądze? 

Zainwestowaliśmy ponad 800 tyś. zł. Część z tych środków to inwestycja Funduszu Zalążkowego Krakowskiego Parku Technologicznego, część to nasze środki własne. Pieniądze zostały wydane na rozwój produktu oraz pierwsze działania marketingowe i sprzedażowe.

Czy DrOmnibus to produkt jest już w pełni dopracowany?

Dopracowana jest pierwsza wersja produktu dostępna dla najmłodszych. Cały czas pracujemy jednak nad nowymi grami i funkcjonalnościami. W najbliższym czasie chcemy również wypuścić wersję dla dzieci z zaburzeniami w wieku szkolnym. 

Czym zajmowaliście się zanim w głowie pojawił się pomysł na DrOmnibus?

Najpierw o mnie. Bogumiła Matuszewska – prezes firmy DrOmnibus, członkini zarządu Fundacji Hipoterapia. Z doświadczenia: project manager, pr marketer,  dziennikarka, od lat aktywnie działająca na rzecz organizacji pozarządowych. Od początku istnienia firmy odpowiada za kształt produktu i jego rozwój. Współpracuje i koordynuje pracę zespołu merytorycznego i technologicznego. 

Katarzyna Chrabąszcz – COO firmy DrOmnibus, specjalista zdrowia publicznego. Od początku istnienia firmy odpowiedzialna za działanie firmy od strony prawnej i administracyjnej oraz wsparcie działu sprzedaży, obsługi klienta raz szukanie możliwości współpracy z ośrodkami terapeutycznymi oraz organami zarządzającymi placówkami oświaty. 

Michał Ryś – CFO firmy DrOmnibus, członek zarządu Fundacji Hipoetrapia. Z doświadczenia ekonomista i finansista z wiedzą uczelni zagranicznych oraz doświadczeniem z zakresu finansów i strategii funduszy VC i startupów. Współpracuje z organizacjami pozarządowymi. Od początku istnienia firmy odpowiedzialny za pozyskiwanie inwestycji na rozwój projektu, realizację budżetu zgodnie z określonymi założeniami oraz współpracę z uczelniami zagranicznymi. 

Czy macie konkurencję za granicą?

Tak, ale zwykle w ograniczonym zakresie, np. dedykowane są tylko autystykom bądź wspierają rozwiązywanie problemów związanych tylko ze sferą społeczną.  Przykłady konkurencyjnych projektów to: iLearnNEarn, AutismMate, Toby PlayPad, Handhold  Addaptive, The Social Express.

Jak chcecie przekonać klientów do korzystania właśnie z Waszego narzędzia?

Za tworzenie produktu odpowiadają specjaliści-praktycy na co dzień pracujący z dziećmi, a więc znający jak nikt ich potrzeby i ograniczenia. Współpracują oni z zespołem zajmującym się profesjonalnie budowaniem gier, stąd nawet najbardziej terapeutyczne zadania, są oferowane w atrakcyjnej dla dziecka formie. Gry to jednak nie wszystko. To, co oferujemy, to stały dostęp do danych na temat tego, jak dziecko korzysta z narzędzia i jak to wpływa na jego rozwój. Dzięki temu jesteśmy w stanie jeszcze dokładniej śledzić i planować aktywności dziecka, a tym samym sprawić, że jego terapia jest jeszcze bardziej efektywny. 

Ponadto, ważny dla nas jest nośnik, a więc tablet. Dlaczego? Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Kalifornijskim pokazują, że dzieci, u których tablet jest narzędziem wspierającym terapię i edukację specjalną, osiągają lepsze wyniki niż te, które nie mają z nim do czynienia. Badania zostały przeprowadzone wśród dzieci w wieku od 5 do 8 lat, u których zdiagnozowano autyzm i które znały oraz rozumiały do 20 słów. Dzieci podzielone na dwie grupy. Grupa, w terapii której zastosowano rozwiązania na tablety,  doświadczyła wyraźnej poprawy – wystąpiła ona aż w 78% przypadków

Wspomniałaś, że pozyskaliście inwestora, ale czy nadal szukacie wsparcia na dalszy rozwój?

Tak, budujemy teraz drugą rundę. 

Na czym zarabia DrOmnibus?

Głównie opieramy się na systemie SaaS – oferujemy dostęp abonamentalny do rozwiązania w trybie Home (do użytku domowego) oraz Pro (do użytku na zajęciach terapeutycznych).

Jakimi metodami docieracie z projektem do klientów? Jakie macie pomysły na promocję?

Jeśli idzie o DrOmnibus Home, stawiamy głównie na działania online (marketing, adwords). Natomiast w przypadku DrOmnibus Pro do tej pory prowadzona była sprzedaż bezpośrednia. Teraz zaczynamy działania w oparciu o sieć partnerstw. Współpracujemy z firmami , które oferują narzędzia edukacyjne i terapeutyczne dla szkół i ośrodków. Oczywiście, cały czas prowadzimy również działania online oraz tradycyjny marketing. 

Czy możesz się już pochwalić pierwszymi wynikami projektu? Czy macie już pierwszych zainteresowanych klientów?

W tym momencie mamy kilkuset użytkowników z całego świata miesięcznie korzystających z naszego produktu, w tym kilkanaście ośrodków terapeutycznych w Polsce, które wdrożyły go na stałe do procesów terapeutycznych swoich podopiecznych. 

Jakie macie plany na przyszłość? Myślicie o globalnym rozwoju?Plany? Dalszy rozwój produktu, w tym wyjście na wyższe grupy wiekowe oraz oczywiście sprzedaż za granicą. W tym momencie w aspekcie globalnym są prowadzone działania online, wciąż jednak brakuje działań bezpośrednich na kolejnych rynkach. To wszystko przed nami. 

Co mogłabyś poradzić osobom, które myślą o biznesie w sieci. Od czego zacząć, na co zwracać szczególną uwagę?

Warto dobrze zwalidować sobie pomysł, by sprawdzić jego wykonalność, potencjał biznesowy i to, czy chcemy poświęcić się jego realizacji przez najbliższe kilka lat. Bo może być różnie – raz lepiej raz trudniej. Warto też otoczyć się ludźmi, którzy w tych cięższych momentach, w sferach, które są dla nas wyzwaniem, posłużą nam dobrą radą lub kontaktem do specjalisty. I od samego początku myślmy o sprzedaży. Produkt jest bardzo ważny, ale bez działań sprzedażowych i marketingowych, może pozostać niezauważony.

Dziękuję za rozmowę