Stworzył zyskowny biznes bez inwestora i dotacji. Na czym zarabia?

Swoją firmę chciałem prowadzić „od zawsze”. Plan zacząłem realizować w „ogólniaku”, gdy pojawił się pierwszy pomysł na minibiznes – serwis sprzętu komputerowego – mówi Kamil Kik, pomysłodawca platformy Pakersi.pl. Młody przedsiębiorca opowiada o swoim pomyśle oraz sieci franczyzowej, którą rozwija. Za własne oszczędności, bez inwestora i unijnej dotacji rokręca kurierski biznes. Za 15 tys. zł osoba szukająca pomysłu na biznes może stać się właścicielem własnego punktu kurierskiego. 

Na czym polega Twój pomysł na biznes?

Zadaniem Pakersi.pl jest zapewnienie klientom indywidualnym i firmowym konkurencyjnych cen, możliwie najszybszego czasu wykonania usługi kurierskiej, bezpiecznej dostawy przesyłki. 
 
Jakie usługi świadczycie i jak to wygląda od strony klienta?

Korzystający z platformy klienci mogą wysłać listy, paczki krajowe i międzynarodowe, kurier dedykowany, usługi specjalistyczne – np. kontrolowana temperatura czy bardzo wrażliwe przesyłki. Nie odmawiamy klientom, którzy przychodzą z najbardziej nawet niecodziennymi przesyłkami. Zamówienie można złożyć i opłacić mailowo lub przez naszą stronę internetową nie wychodząc z domu. Krajowe przesyłki paczkowe i paletowe zazwyczaj doręczane są do adresatów w przeciągu 24 h od momentu odebrania ich z miejsca nadania. Wystarczy wycenić przesyłkę, wypełnić formularz adresowy i opłacić przesyłkę, a po paru minutach na maila otrzymujemy gotowy wygenerowany przez nas w systemie list przewozowy, który wystarczy tylko wydrukować przed przyjazdem kuriera.

Jeżeli chodzi natomiast o klientów firmowych, to po podpisaniu umowy otrzymują swoje indywidualne loginy i hasła do systemu, w których sami mogą nadawać wszystkie przesyłki. Wszystkie kroki są bardzo intuicyjne, podobnie jak w pierwszym przypadku, generują i drukują list przewozowy przyklejany na przesyłkę i w zasadzie nawet nie muszą tej przesyłki monitorować (chociaż oczywiście istnieje możliwość trackingu).

Skąd pomysł na biznes akurat w tej konkurencyjnej branży przesyłek kurierskich?

Swoją firmę chciałem prowadzić od zawsze. Plan zacząłem realizować w „ogólniaku”, gdy pojawił się pierwszy pomysł na minibiznes – serwis sprzętu komputerowego. Działałem na bardzo małą skalę, to był właściwie tylko test, który jednak sprawił, że doceniłem pracę na własny rachunek. 

Pomysł na otwarcie Punktu Kurierskiego pojawił się po obserwacji działań mojej znajomej, która prowadziła taką placówkę. Służyłem jej radami, pomagałem rozkręcić biznes podsyłając klientów, aż w pewnym momencie, przy jej aprobacie wziąłem sprawy w swoje ręce. Przez prawie dwa lata pracowałem nad własną koncepcją prowadzenia tego biznesu i rozwijałem 3 autorskie punkty. Po tym czasie czułem się już w branży na tyle pewnie, że stwierdziłem, że będę potrafił przekazywać wiedzę innym osobom, tak by istniała spora szansa na odniesienie sukcesu. 

Jak zaczynałeś? Czy od razu od sieci punktów czy pojedynczego punktu itp? Gdzie to było? Ile osób na początku rozwijało firmę? 

Na początku nie planowałem rozwijania sieci franczyzowej, byłem nastawiony na tworzenie wyłącznie własnych placówek. Jeszcze 5 lat temu, gdy zaczynaliśmy, istniał tylko 1 punkt, który prowadziłem wraz z moim przyjacielem we Wrocławiu. Pamiętam, że byliśmy niesamowicie nakręceni widząc to, jak branża szybko się rozwija. Pracowaliśmy po kilkanaście godzin dziennie, a i tak cały czas wiedzieliśmy, że musimy robić jeszcze więcej żeby przegonić konkurencję. Bardzo szybko rozwinąłem zespół angażując nowe osoby, ale dzięki pracy wykonanej u podstaw poznałem ten biznes od podszewki, dzięki czemu teraz doskonale wiem z jakimi problemami mogą borykać się ci, którzy dopiero zaczynają. Fajnie jest widzieć jak to wszystko się rozwijało od zalążka. Obecnie trzeci raz zmieniamy biuro na większe bo w obecnym przestajemy się mieścić. 

Skąd kapitał na start w biznesie? Szukałeś inwestora? 

W przypadku mojej firmy kapitał założycielski pochodził wyłącznie z oszczędności. Nie wspierałem się środkami z dotacji ani pieniędzmi inwestorów. Sam początek nie wiązał się z dużymi nakładami, a firma bardzo szybko zaczęła na siebie zarabiać. Dzięki temu nie brakowało środków na uruchomienie programu franczyzowego. 

Dwukrotnie otrzymałem od inwestorów oferty kupna udziałów w firmie, ale nie zdecydowałem się na ten krok. Natomiast nie wykluczam, że jeśli otrzymam ciekawą propozycję od kogoś, kto zna nasz rynek, lub będzie miał ciekawy plan na rozwój firmy, to ją przyjmiemy. 

Rozumiem, że nie świadczycie usług kurierskich a jedynie pośredniczycie? 

Do niedawna dokładnie tak było. Ostatnio jednak angażujemy się też w planowanie wysyłek międzynarodowych, gdzie spora część przewozu jest realizowana własnym sumptem, dzięki czemu stawki, które proponujemy klientom są niższe od rynkowych. W przyszłości, pewnie z zapleczem inwestora, chcielibyśmy również stworzyć własną ogólnopolską sieć doręczeń paletowych. Widzimy na tym rynku sporą niszę do wypełnienia. 

Takich platform kojarzących klientów z firmami kurierskimi jest na polskim rynku trochę. Nie obawiacie się konkurencji? W czym jesteście lepsi bo wydaje się, że w tym biznesie ciężko się wyróżnić. Zwłaszcza, że tak na prawdę mówimy ciągle o tych samych firmach kurierskich. 

Fakt, cały czas mówimy o tych samych wielkich firmach kurierskich, które jednak często nie mają indywidualnego podejścia do każdego, nawet małego klienta, co my zapewniamy nawet jeżeli ktoś tylko raz korzysta z naszych usług. Nie jesteśmy bezduszną korporacją, tylko rzetelnym partnerem dla naszych klientów. 

Czy w tym biznesie wciąż najważniejszy jest jeden parametr czyli cena? A może decydują też inne elementy?

Przeważnie to jest główne kryterium wyboru, ale nierzadko dla klientów najważniejszy może być również czas doręczenia przesyłki. W przypadku zleceń krajowych w zasadzie nie ma o czym mówić, ponieważ wysyłki nadajemy w standardzie 24h. W przypadku zleceń międzynarodowych bądź tez niestandardowych, w zależności od klienta, wspólnie analizując potrzeby i dostępne propozycje wybieramy opcję najtańszą bądź też najszybszą w zależności od jego potrzeb. Cena będzie się mocno różniła w zależności od tego, czy paczka pojedzie transportem drogowym, czy błyskawicznym – lotniczym. 

Jakie platformy postrzegasz na naszym rynku jako główną konkurencję? 

Największą ilość takich punktów na terenie kraju posiada autorski projekt firmy DPD. Nie traktujemy ich jednak jako bezpośredniej konkurencji, ponieważ warunki i zasady współpracy mocno odbiegają od tego, co my oferujemy naszym partnerom.  

Na jaką kwotę wyceniacie rynek na którym działacie? Jakie widzisz przed nim perspektywy?

Polski rynek usług kurierskich, mimo że liczy około 200 firm, podzielony jest między kilku głównych graczy, wśród których są: DHL, DPD, GLS, UPS, Poczta-Polska. Co roku wartość branży rośnie o kilkanaście procent. W 2014 roku wartość została oszacowana na 35 mld złotych. Szybkie tempo wzrostu jest spowodowane przede wszystkim rozwojem rynku e-commerce. Wg bieżących badań już 1/3 Polaków deklaruje zakupy przez internet. Są one dla klienta coraz wygodniejsze i szybsze. Rozwój firm kurierskich jest tego naturalnym następstwem. 

Oferujecie również franczyzę. Na czym to polega? Jaką kwotę musi zainwestować potencjalny franczyzobiorca oraz czy musi ponosić dodatkowe comiesięczne opłaty? Ilu franczyzobiorców udało Wam się pozyskać? 

Poza bezpośrednim świadczeniem usług kurierskich uruchomiliśmy 3 lata temu system franczyzowy.  Od tego momentu każdy przedsiębiorca zainteresowany prowadzeniem własnego Punktu Kurierskiego spełniający nasze kryteria może przystąpić do naszej sieci. Nie ustalamy limitów wiekowych. Nasze punkty otwierały zarówno osoby świeżo po maturze, jak i takie, które chwaliły nam się swoimi wnukami. W bieżącym kwartale planujemy przekroczyć liczbę 50 Punktów. Obecnie średnio miesięcznie uruchamiamy 3-4 nowe takie placówki. 

W ciągu 7-10 dni jesteśmy w stanie wdrożyć nowego franczyzobiorcę i uruchomić wraz z nim nowy Punkt Kurierski. Koszt inwestycji franczyzobiorcy na starcie to około 15 tys. zł. Jedyna stała miesięczna opłata, którą muszą płacić nasi franczyzobiorcy to 200zł. netto miesięcznie na wspólne koszty marketingowe lub rozwojowe. 

Żeby użytkownik skorzystał Waszych usług musi najpierw się o niej dowiedzieć. Jak docieracie do użytkowników zainteresowanych wysyłką towaru? 

Często pojawiamy się w ogólnopolskiej prasie, jednak przede wszystkim to dział marketingu/IT odpowiada za reklamę naszej sieci. Największym kanałem z którego internauci dowiadują się o stronie jest wyszukiwarka Google (63% całego ruchu), z której pozyskiwany jest zarówno ruch wynikający z pozycjonowania (organiczny) jak i z płatnych kampanii AdWords. Pozostałe istotne źródła ruchu to kampania reklamowa w portalach tematycznie i behawioralnie powiązanych ze stroną oraz mailingi. 

Wśród stałych klientów firmy wysyłane są mailingi pozwalające przypomnieć o firmie i poinformować o nowej ofercie. Ponadto pracownicy firmy regularnie pojawiają się na targach branżowych oraz konferencjach, co pozwala nawiązywać kontakty biznesowe i pozyskiwać partnerów.
 
Działania marketingowe i PRowe pozwoliły przyciągnąć do nas 29.000 unikalnych użytkowników, a wśród klientów znalazły się takie spółki i instytucje jak m.in. KGHM Polska Miedź, Białowieski Park Narodowy, Uniwersytet Wrocławski i Przyrodniczy we Wrocławiu. 

Co mógłbyś powiedzieć osobom, które myślą o własnym biznesie?

To temat na dłuższą wypowiedź, gdybym jednak miał dać kilka rad początkującym przedsiębiorcom, to: 

1: Zrób biznesplan opierając się na realistycznych założeniach. 

2. Nie bój się rozmawiać o swoim pomyśle z innymi. Pamiętaj, że pomysły są darmowe, a realizacja droga i trudna. Warto skonsultować się z innymi, żeby jak najwcześniej wyłapać potencjalne ryzyko i problemy. 

3. Obserwuj i ucz się na cudzych błędach. 

4. Zajmij się branżą, która opiera się na Twojej pasji. 5. Ciesz się cudzym szczęściem i życz wszystkim dobrze – karma wraca!

– 17-latek z Polski robi biznes w internecie

– Stworzyli serwis, który diagnozuje, leczy i wysyła leki bez wychodzenia z domu

Dziękuję za rozmowę