Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Mają pomysł na wyjątkowy biznes

Zrealizowaliśmy już ponad 300 000 pomysłów na niecodzienny prezent. Najdroższym pojedynczym prezentem, który sprzedajemy, jest “Zostań Kierowcą Formuły 1”, który realizujemy w Wielkiej Brytanii. Przeżycie kosztuje niecałe 11 000 złotych. W ofercie mamy jednak prezenty nawet za 75 000 zł – „Zostań pilotem MIG’a 29 Fulcrum”. Póki co nie było jeszcze śmiałków gotowych zmierzyć się z tą maszyną, ale prezent jest dostępny na zamówienie – mówi Jakub Matuszewski z WyjatkowyPrezent.pl. Firma, którą zarządza oferuje niecodzienne prezenty.

Czym się zajmuje firma WyjatkowyPrezent.pl i skąd pomysł na taki biznes?

Zajmujemy się prezentami w formie przeżyć. Chcemy, aby jak najwięcej osób przeżywało przygody, zamiast dostawać materialne prezenty. Skąd pomysł? Nasz założyciel, Linas Ceikus, pierwszy własnoręcznie przygotowany voucher podarował siostrze w 1996 roku. Odświeżył pomysł w roku 2004, obdarowując swojego przyjaciela Alexa voucherem na przejażdżkę quadem. Obaj bawili się świetnie, a przy okazji dostrzegli potencjał biznesowy prezentów w formie przeżyć.

Kiedy wystartowaliście i jaki był pierwszy voucher sprzedany przez firmę?

Wystartowaliśmy w 2007 roku, a pierwszym prezentem, który sprzedaliśmy była Jazda Gokartem. Obecnie wśród 2000 upominków znajdują się takie atrakcje, jak skoki ze spadochronem, egzotyczne masaże, jazda Ferrari czy lot tunelem aerodynamicznym. Flagowym projektem Wyjątkowego Prezentu jest unikalne, wyostrzające zmysły wydarzenie kulinarne, czyli „Kolacja w Ciemności”.


 

Jak wyglądały początki? Trudno było przekonywać partnerów oferujących poszczególne atrakcje do współpracy?

Tak, początek był wyzwaniem. Przede wszystkim musieliśmy uświadomić partnerom model współpracy, przekonać ich, że mogą na tym jedynie zyskać, skoro pracujemy na prowizji. Trochę to trwało, ale zdobyliśmy zaufanie partnerów, a wraz nim renomę solidnej firmy. Na chwilę obecną, coraz więcej wykonawców samodzielnie zgłasza się do nas z ofertą.

Kto jest głównym klientem? Osoby fizyczne czy może firmy kupujące vouchery dla pracowników?

Oferta dla pracowników cieszy się dużym zainteresowaniem, ale póki co jesteśmy popularniejsi wśród klientów indywidualnych. 

Sprzedajecie vouchery w internecie jak, ale w 2012 firma otworzyła swoją pierwszą „Wyspę Przeżyć” w Złotych Tarasach w Warszawie. Który generuje większe przychody? Jak sprawdzają się punkty w centrach handlowych?

Musimy przyznać, że wyspy sprawdzają się świetnie. Mamy fajny produkt i dobrych sprzedawców, którzy naprawdę lubią swoją pracę. Mimo że zaczynaliśmy jako firma online, w tym momencie to wyspy generują nam większe przychody.

Najdroższym voucherem, który sprzedaliście było?

Najdroższym pojedynczym prezentem, który sprzedajemy, jest “Zostań Kierowcą Formuły 1”, który realizujemy w Wielkiej Brytanii. Przeżycie kosztuje niecałe 11 000 złotych. W ofercie mamy jednak prezenty nawet za 75 000 – „Zostań pilotem MIG’a 29 Fulcrum”. Póki co nie było jeszcze śmiałków gotowych zmierzyć się z tą maszyną, ale prezent jest dostępny na zamówienie.

Proszę coś powiedzieć o liczbach, wynikach firmy? Ile voucherów sprzedanych, ile wysp w całej Polsce, itd. 

Posiadamy 25 wysp w całej Polsce oraz sklep stacjonarny w Warszawie. W ofercie mamy przeszło 2000 przeżyć, zaprzyjaźniliśmy się z prawie 400 partnerami i zrealizowaliśmy ponad 300 000 marzeń, a naszą ofertę można znaleźć w 1500 sklepach partnerskich.

Jak zachęcacie klientów do „wyjątkowych prezentów”?

Szczerze mówiąc, staramy się przede wszystkim zadbać o emocjonujące produkty. To o tyle fajne, że naprawdę możemy popuścić wodzę fantazji promując np. jazdę Ferrari. Możemy pokusić się o mniej formalną komunikację lub przykładowo, wstawić takie auto do galerii handlowej. To przykuwa uwagę, każdy może zobaczyć na żywo z czym będzie miał do czynienia i trochę się rozmarzyć. Oprócz tego działamy tradycyjnie, poprzez działania w social media, e-mail marketing etc. Zależy nam również na edukacji rynku i zmienianiu kultury wręczania prezentów, więc generujemy sporo artykułów eksperckich.

Ile osób musi pracować w takiej firmie i za co są odpowiedzialne żeby wszystko było dobrze poukładane?

Na chwilę obecną pracuje u nas około 100 osób. 30 z nich pracuje w biurze, gdzie są odpowiedzialni m.in. za rozwój oferty, działania marketingowe, obsługę klienta, ustalenia biznesowe a także rozwój sieci sprzedaży. 70 osób pracuje na punktach sprzedaży. To oni są naszymi ambasadorami, to im klient zawdzięcza wiedzę, czym jest Wyjątkowy Prezent.

Jakie ma Pan plany związane z biznesem?

Dalsze dbanie o jakość usług oraz rozszerzenie sieci sprzedaży. Chcemy też wprowadzić nowe przeżycia, które stworzymy od podstaw z myślą o naszej firmie.

Co mógłby Pan poradzić osobom, które myślą o własnym biznesie?

Przede wszystkim wierzyć w siebie, w swój biznes w swoich pracowników. Nie poddawać się przeciwnościom i dążyć do celu.

Dziękuję za rozmowę

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
forumiak 13 wrz 2017 (11:27)

Jakiś pakiecik z Prezent Marzeń. Jeśli pomysł dla jakiego prezesa, to spoko będzie np. jazda Ferrari, ewentualnie lot skok ze spadochronem. Przecież prezenty mają pozytywnie zaskakiwać i status społeczny/ekonomiczny nie powinien tutaj mieć jakiekolwiek znaczenia.