Globalni giganci uruchamiają nowy program dla startupów
Cisco, Intel i Deutsche Telekom uruchamiają akcelerator Challenge Up! Mogą w nim uczestniczyć start-upy związane z Internetem Rzeczy (IoT). Polska będzie miała swój udział w programie jako miejsce organizacji Acceleration Week. W programie mogą uczestniczyć start-upy związane z sektorem IoT. Zapytaliśmy Lukę Sučicia, Business Development Managera w Hub:raumie, o warunki udziału w akceleratorze i o to, co Challenge Up! może zaoferować start-upom.
Trwa nabór do nowego akceleratora dla start-upów tworzących rozwiązania dla Internetu Rzeczy, które powoli stają się naszą codziennością. Rynek ten zaczyna się znacząco rozwijać, a konsumenci, przedsiębiorcy i przedstawiciele rządu dostrzegają korzyści z podłączania urządzeń codziennego użytku do Internetu. Szacuje się, że wartość rynku związanego z Internetem Rzeczy już wkrótce przewyższy rynek komputerów, smartfonów i tabletów łącznie.
Do 2020 roku wartość światowej gospodarki zwiększy się dzięki Internetowi Rzeczy o 1,8 mld dolarów. Nasze domy staną się bardziej wydajne przy jednoczesnym obniżeniu kosztów eksploatacji. Wszystko to sprawia, że jest to idealny moment dla start-upów na tworzenie nowych rozwiązań w sektorze IoT, a Cisco, Intel i Deutsche Telekom chcą im w tym pomóc. O nowym programie akceleracyjnym i rynku Internetu rzeczy w Polsce opowiada nam Luka Sučić z Hub:rauma.
Uruchomiliście niedawno nowy program akceleracyjny dla start-upów. Czy Cisco, Intel i Deutsche Telekom mogą pomóc rozwinąć się start-upom z rynku Internetu Rzeczy?
Luka Sučić: Jednym z podstawowych obszarów działań firm telekomunikacyjnych jest komunikacja między urządzeniami (ang. Machine to Machine – M2M) poprzez wifi, Bluetooth czy sygnały komórkowe. A zatem wejście Deutsche Telekom na ten rynek było bardzo naturalne. Chcieliśmy znaleźć sposoby, aby przyspieszyć postęp rynku. Chcieliśmy dostarczyć start-upom specjalistyczną wiedzę zdobytą przez lata doświadczeń z M2M, jak również dostęp do ponad 151 mln klientów. Podjęliśmy współpracę z dwoma gigantami branży ICT: Intelem, znanym z tworzenia potężnych procesorów i wielozadaniowych płyt głównych, i Cisco, znanym ze swojej wiedzy na temat sieci i prowadzenia interesów z tym związanych.
W rezultacie mamy trzy potężne firmy z wieloletnim doświadczeniem i pozycją na rynku IT, wspierające start-upy w rozwiązywaniu problemów, rozwoju produktów i budowaniu sieci klientów.
Program nazywa się Challenge Up! i przeznaczony jest dla start-upów na wczesnym etapie tworzenia rozwiązań dla Internetu Rzeczy/Wszechrzeczy (IoT/IoE) oraz dla obszarów z tym związanych, jakinteligentne rozwiązania (inteligentne domy, inteligentne miasta, inteligentne rozwiązania energetyczne czy samochody, urządzenia do noszenia, a także przemysł 4.0), bezpieczeństwo informacji, big data, analiza,łączność, cloud computing.
Kluczowym elementem programu będzie Acceleration Week sponsorowany przez Cisco EIR, Intel Business Challenge Europe i Hub:raum.
Dziesięć lat temu nikt, poza kilkoma osobami, nie wyobrażał sobie, że dzisiaj będziemy mieć inteligentne zegarki i smartfony. W ramach Challenge Up! chcielibyśmy promować takie myślenie, by tworzyć naprawdę innowacyjne produkty.
Czego i kogo szukacie w ramach tego projektu?
Chcemy znaleźć i pomóc 12 start-upom przenieść ich pomysły na rynek globalny. Zapraszamy start-upy nie tylko z Polski, ale całej Europy: Albanii, Czech, Macedonii. Początkowo będziemy pracować z 24 start-upami, a po Acceleration Week (który odbędzie się w dniach 6-10 czerwca 2015 w krakowskim Hub:raumie) wyłonimy 12 start-upów, które wesprzemy w ramach naszego akceleratora. Acceleration Week można porównać do ultra szybkiej wersji programu WARP, który organizujemy w Hub:raumie. Jesteśmy w trakcie ustalania pełnej formuły, ale z pewnością duży nacisk położymy na mentoring świadczony przez najlepszych partnerów korporacyjnych i zewnętrznych. Następnie wybrane start-upy będą uczestniczyć w indywidualnie skrojonych, czteromiesięcznych programach inkubacji (od lipca do października), które odbywać się będą w Krakowie, Berlinie i Wiedniu przy wsparciu Cisco, Intela i Deutsche Telekomu. W okresie inkubacji nacisk zostanie położony na ustalenie celów i głębszą analizę start-upu. Finał odbędzie się podczas Demo Day w Berlinie. Wybrane do programu start-upy wezmą w nim udział za darmo, bez obowiązku posiadania kapitału własnego i zachowają swoją własność intelektualną.
Wierzymy, że z zespołami z różnych dziedzin wiedzy, dostępem do wszystkich zasobów firmy Intel, Cisco i Deutsche Telekom, możemy stworzyć synergiczny efekt, który stanie się katalizatorem dla wielkich rzeczy.
Szukamy ludzi z pasją, którzy chcą coś zmienić. Szukamy ludzi z talentem biznesowym, naukowym i technicznym. Szukamy ludzi, którzy są kreatywni i głodni zmian. Szukamy ludzi, którzy potrafią dobrze współpracować w zespole i są w stanie realizować wspólnie pomysły. Jeśli znasz problem, który można rozwiązać za pomocą Internetu Rzeczy, zapraszamy cię do Challenge Up!
Jakie narzędzia będą do dyspozycji zespołów?
Mamy zespół najlepszych specjalistów z wieloletnim, praktycznym doświadczeniem w różnych dziedzinach, którzy będą dostępni na sesjach mentoringowych. Te dziedziny obejmują: PR, marketing, prawo,technologię itp. Zespoły będą miały dostęp do różnego rodzaju nowoczesnych technologii, które pomogą im udowodnić swoje hipotezy. Mogę zdradzić, że Intel udostępni im swoje nowe platformy deweloperskie Edison i Galileo.
Co oferujecie zespołom po zakończeniu programu?
Program ułatwi uzyskanie inwestycji z naszych funduszy VC, ofert partnerskich, dostępu do lepszych technologii oraz zapewni uznanie. Dzięki udziałowi trzech potężnych firm o globalnej renomie, zespoły zyskają przede wszystkim zaufanie światowej bazy klientów. Otrzymają szybką drogę do stworzenia wspaniałej marki. Pozyskanie tego rodzaju zaufania trwa zazwyczaj latami, ale w tym przypadku skracamy ten czas właściwie do kilku tygodni! Oczywiście, wdrażanie produktu będzie stopniowe i będzie wymagało solidnej strategii – produkt przetestujemy najpierw na niewielkim rynku, następnie rozwiniemy go w oparciu o opinie i dane rynkowe.
Jakie korzyści z programu płyną dla polskich start-upowców?
Program jest szansą na współpracę, networking i wymianę doświadczeń dla ludzi z różnych krajów. Każdy kraj ma coś, w czym jest naprawdę dobry: Chorwacja – e-zdrowie, Czechy i Słowacja – e-commerce i analitykę, Polska – beacony, a Rumunia – cyberbezpieczeństwo. Mamy nadzieję, że z pomocą Deutsche Telekom, Cisco i Intela polskie zespoły rozjadą się do domów z wiedzą i doświadczeniem zaczerpniętymi od zespołów z innych krajów, uczestniczących w programie akceleracyjnym . Uważamy, że nie ma tu przegranych. Drużyny przyjęte do programu zdobędą praktyczną wiedzę od najlepszych specjalistów w swojej dziedzinie, doświadczenie w dziedzinie nowoczesnych technologii i dużą sieć kontaktów podczas wielu sesji networkingowych.
A jak ocenia pan stan sektora Internetu Rzeczy w Polsce?
Obecnie w Polsce mamy sporo przedsięwzięć na rynku Internetu Rzeczy: beacony i związane z nimi firmy takie jak Estimote, czy Kontakt.io. W Warszawie beacony Ifinity niedawno zdobyły nagrodę w prestiżowym konkursie Mayor’s Challenge organizowanym przez Fundację Boomberg Philantrophies. Mamy też Woolet, który sprawi, że nigdy nie stracimy naszego portfela.
A w jakich dziedzinach możemy zetknąć się z Internetem Rzeczy?
To między innymi:
• Sprzedaż detaliczna: w jaki sposób handlowcy mogą wejść w interakcje z klientami przez przesyłanie wiadomości do ich inteligentnych urządzeń mobilnych i jednocześnie uzyskać cenne informacje o tym, jak ci klienci korzystają z tych urządzeń.
• Dom: inteligentne domy to dla wielu pierwsze skojarzenie z tematyką Internetu Rzeczy. Zespół VORM lab opracował czujniki Clime, które dzięki pomiarom temperatury i wilgoci informują o warunkach panujących w domu. Ecois.me pomaga zaoszczędzić na kosztach energii przy użyciu urządzenia podłączonego do licznika energii elektrycznej. Seed Labs stara się pomóc zautomatyzować dom dzięki małym, energooszczędnym urządzeniom Bluetooth.
• Zdrowie publiczne: ogromnym utrapieniem jest zanieczyszczenie powietrza. W tym sektorze widzę duży potencjał dla start-upów na opracowanie urządzeń mogących pomóc w rozwiązaniu tego problemu. Rynkiem zbytu mogą być lokalne samorządy czy organizacje pozarządowe, a nawet Chiny, w których problem zanieczyszczenia powietrza jest jeszcze poważniejszy.
• Zdrowie własne i bliskich: potencjał ma tu rynek urządzeń do noszenia (tzw. wearables), m.in. smart watche mogące dostarczyć nam sporo informacji biologicznych – od pomiaru temperatury ciała po monitorowanie akcji serca. Istnieją także sensory, które umożliwiają samodzielny pomiar funkcji życiowych i wyświetlenie wyników na urządzeniach inteligentnych, np. Tail – urządzenie umożliwiające monitorowanie funkcji życiowych naszych pupili.
Jak z Internetu Rzeczy skorzysta każdy z nas?
Internet Rzeczy pomoże nam zyskać czas na automatyzację procesów i zadań. Pamiętam taką historię, w której Steve Jobs rzucił wyzwanie swoim inżynierom, by skrócili czas uruchamiania swoich komputerów – jak się okazuje, każdego roku marnowanych jest wiele godzin pracy na czekanie, aż uruchomi się nasz komputer.
Wykorzystanie inteligentnych urządzeń w domach może znacznie ułatwić codzienne funkcjonowanie, bezpieczeństwo i dobre samopoczucie. Jako rodzic możesz np. stale monitorować zdrowie swojego dziecka i reagować natychmiast, kiedy dzieje się coś złego. W Chorwacji dostępne jest urządzenie Bellabeat pozwalające na monitorowanie pracy serca dziecka w okresie prenatalnym.
Jako sportowiec możesz stosować czujniki monitorujące oddech, poziom zakwaszenia organizmu, czy nawet poprawę formy.
Jako wnuk czułbym się spokojniejszy, wiedząc, co dzieje się z moją 90-letnią babcią, która mimo zaawansowanego wieku chce zachować nieco niezależności. Dzięki automatyzacji zadań zyska czas, który będzie mogła spędzić ze swoimi wnukami. W Czechach i na Słowacji są już start-upy, które pracują nad takimi rozwiązaniami.
Podsumowując – największą wartością wypływającą z IoT dla przeciętnego człowieka jest spokój, jaki zyskuje dzięki inteligentnym urządzeniom.
Autor: Paul Chen,
Web.gov.pl
-
„Naszym największym biznesem jest EKIPA Management, która zajmuje się rynkiem influencerów” – Łukasz Wojtyca, prezes zarządu EKIPA Holding
-
Franczyza – czym jest i jak działa? Zalety i wady prowadzenia biznesu w tym modelu
-
Spółka z o.o. – czy warto ją założyć? Zalety i wady firmy z ograniczoną odpowiedzialnością
MamBiznes.pl
35 500 obserwujących
+ Zaobserwuj nas-
Rośnie popularność szkół językowych. Własna placówka czy biznes w modelu franczyzowym?
-
Stacja benzynowa w modelu franczyzowym pod szyldem Circle K. Również inne sieci paliw oferują takie rozwiązanie
-
Jak zacząć programować? Sprawdzamy jak podjąć pracę w tym zawodzie
-
Fotobudka 360 jako pomysł na biznes. Sprawdzamy czy nadal cieszy się dużą popularnością