Jak wynika ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego, w pierwszym kwartale 2021 r. zgłoszono o 23% mniej poszkodowanych w wypadkach przy pracy w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Powrót do formuły pracy sprzed pandemii może skutkować powolnym odwracaniem tego trendu – a naruszanie przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy podniesieniem wysokości składki na ubezpieczenie nawet o 100%.
Przyczyn obserwowanego trendu spadkowego można upatrywać w kilku czynnikach. Kreowane przez Ekspertów BHP bezpieczne środowiska pracy za pomocą audytów, planów naprawczych, systemu szkoleń czy programów wsparcia świadomości bezpieczeństwa wśród pracowników, to tylko część działań wpływających na zmniejszenie ilości wypadków.
– Patrząc na dane statystyczne dotyczące wypadków przy pracy z przełomu 2019 i 2020 roku rejestrowane przez W&W Consulting wśród klientów, musimy mieć świadomość, że na spadek zdarzeń wpływ miały także działania pracodawców ukierunkowane na dostosowanie sytuacji biznesowej do warunków pandemicznych, począwszy od 2020 roku. Większa część pracodawców tymczasowo zawiesiła działalność lub zmieniła miejsce świadczenia pracy z punktu widzenia jej wykonywania, jeżeli było to tylko możliwe, na formułę home office. Oczywiście ta sytuacja podyktowana była koniecznością zapewnienia pracownikom bezpiecznych warunków wykonywania pracy w sytuacji wystąpienia zagrożenia biologicznego jakim była pandemia, ale także zachowaniem ciągłości biznesowej, likwidując zagrożenie paraliżu przedsiębiorstwa w chwili przy wystąpieniu ogniska zakażenia Covid-19 – mówi Łukasz Wawrzyniak.
Po okresie największego nasilenia pandemii w 2020 roku, nastąpił powolny powrót pracowników do zakładów pracy i przywracanie przez przedsiębiorców pełnej zdolności operacyjnej. Oczywiście część przedsiębiorstw do chwili obecnej nie reflektuje na możliwość pełnego obłożenia stanowisk pracy w zakładach i stosuje model hybrydowy wykonywania pracy w formule home office oraz pracy stacjonarnej w zakładzie pracy. Niestety taka sytuacja wpływa na powstanie niepełnego obrazu ilości zdarzeń wypadkowych w przedsiębiorstwach w roku 2020, jak i w już trwającym 2021.
Należałoby zadać pytanie, czy ta sytuacja powinna być rozpatrywana w świetle pozytywnym czy negatywnym? Czy zmniejszone ilości wypadków w 2020 roku w stosunku do 2021 roku przyniosą korzyści pracodawcom, czy też mogą być dla nich dodatkowym kosztem?
– Aby w pełni zobrazować sytuację, należy przytoczyć Ustawę o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Przepis ten określa kategorie ryzyka zakładów pracy w zależności od m.in. ilości poszkodowanych w wypadkach przy pracy. Wobec powyższego może dojść do sytuacji, kiedy to w chwili drastycznego wzrostu wskaźnika ilości wypadków przy pracy, który był zaniżony z uwagi na ograniczenia w funkcjonowaniu przedsiębiorstw, dojdzie do podwyższenia składki wypadkowej na skutek zmiany kategorii ryzyka zakładu pracy. Warto także wspomnieć w tym momencie o możliwości podwyższenia składki na ubezpieczenie wypadkowe w sytuacji kontroli zakładu pracy przez Inspektora Państwowej Inspekcji Pracy. Jeżeli stwierdzi on rażące naruszenie przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy na podstawie np. wniosków płynących z protokołów powypadkowych, wówczas Zakład Ubezpieczeń Społecznych na wniosek Inspektora może podnieść wysokość składki na ubezpieczenie o 100% – dodaje Łukasz Wawrzyniak.
Tło związane z wahaniami składki wypadkowej daje jasny sygnał wszystkim przedsiębiorcom, aby w aktywny sposób zarządzać ryzykiem w sferze wypadków korzystając z Ekspertów BHP w kreowaniu bezpiecznych warunków pracy zmniejszając ilości i ciężkości wypadków przy pracy.
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)