Czterodniowy tydzień pracy to koncepcja, która bardzo często poróżnia popytową i podażową stronę rynku pracy. Takie rozwiązanie byłoby sporą ulgą dla pracowników, którzy więcej czasu poświęciliby życiu prywatnemu i regeneracji. Pracodawcy odrzucają je głównie ze względu na niższą produktywność, a więc finalnie niższe dochody przedsiębiorstwa. W przestrzeni publicznej pojawiają się jednak głosy, że obie strony sporu mogłoby pogodzić AI.
AI i automatyzacja sposobem na czterodniowy tydzień pracy
Tę koncepcję zaprezentował niedawno amerykański senator Bernie Sanders. W jednym z podcastów zauważył on, że już teraz sztuczna inteligencja wykonuje część zadań pracowników, przez co ich czas pracy może być krótszy bez spadku wydajności. To rozwiązanie można byłoby więc wykorzystać do realizacji postulatu czterodniowego tygodnia pracy.
Teorię senatora Sandersa potwierdzają również dane z miejsc, w których takie rozwiązanie już funkcjonuje. W Wielkiej Brytanii już 61 firm wprowadziło czterodniowy tydzień pracy. 23 z nich udostępniło swoje dane finansowe. Wynika z nich, że ich przychody od początku do końca okresu próbnego pozostały mniej więcej takie same, rosnąc średnio o 1,4%.
Optymistów należy jednak szybko sprowadzić na ziemię. Otwarte pozostaje bowiem pytanie, czy wzrost przychodów tych przedsiębiorstw nie byłby większy przy jednoczesnym zastosowaniu AI i pięciodniowym tygodniu pracy. Dopóki więc większość zarządców przedsiębiorstw będzie na to pytanie odpowiadać twierdząco, tak długo masowe wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy pozostanie jedynie przedmiotem akademickiej dyskusji.
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)