„Uważam, że jesteśmy prekursorem wdrażania nowych technologii na rynku e-commerce” – Kamil Stanek, prezes zarządu BASEIG

Informacje o autorze

11 grudnia 2025
Udostępnij:

BASEIG działa na rynku AI-commerce od 2023 roku. Niedawno podjął współpracę z influencerem Iluzjonistą Y, a w przyszłym roku planuje premierę autorskiej platformy. Kamil Stanek, prezes zarządu BASEIG, opowiada o początkach startupu, rynku AI-commerce oraz planach rozwoju w nowych segmentach.

BASEIG

Natalia Kieszek: Startup został założony w 2023 roku. Jakie było Wasze wcześniejsze doświadczenie, że zdecydowaliście się wejść w segment AI-commerce?

Kamil Stanek: Faktycznie nazwę AI-commerce to my zaczęliśmy promować na polskim rynku. Uważam, że jesteśmy prekursorem wdrażania nowych technologii na rynku e-commerce. I choć spółkę zawiązaliśmy w 2023 roku, to zdecydowanie wcześniej działaliśmy wspólnie przy innych projektach. Z niektórymi osobami z zespołu znamy się już 15 lat i od początku interesowaliśmy się szeroko pojętymi nowymi technologiami oraz branżą IT.

Tematy związane z machine learningiem, jeszcze przed 2020 rokiem, nie były nam obce. Sam śmieje się, że po premierze ChataGPT, obserwując tę rewolucję, zdecydowałem, że jedyne czym już będę się zajmować to sztuczna inteligencja. I w tamtym momencie pojawiło się więcej wolnego czasu, ale co ważniejsze – wolnej gotówki. Wspólnie z Kamilem Molińskim i Pawłem Maślarzem stwierdziliśmy, że czas zrobić własny startup w dziedzinie sztucznej inteligencji. Najpierw przeanalizowaliśmy nasze umiejętności, aby wiedzieć, w którą stronę możemy pójść.

Szukaliśmy rynku, który generuje dużo danych i przepływów finansowych. Było dla mnie oczywiste, że musimy zacząć działać właśnie na rynku e-commerce i skupić się na budżetach marketingowych. Jednak nie chcieliśmy zostać kolejnym software house’em. W bardzo szybkim czasie kupiliśmy szwalnię, zaczęliśmy budować brandy odzieżowe dla influencerów i tworzyć sklepy internetowe. Był to kluczowy aspekt, który pozwolił zrozumieć nam lepiej poszczególne elementy tego rynku.

Po czasie stworzyliśmy rozwiązanie SaaS, które jest multiagentowym systemem opartym o sztuczną inteligencję. Na różnych etapach funkcjonowania jest w stanie doradzać i generować odpowiednie zestawy reklam dla biznesu e-commerce, aby miało to największy sens sprzedażowy. Od jakiegoś czasu weszliśmy również w elementy związane z pozyskiwaniem leadów. Dzięki temu nasz system jest w stanie sprzedawać nie tylko produkt, ale również usługę.

Wspominasz, że jesteście prekursorem AI-commerce, ale które firmy zagraniczne są dla BASEIG głównymi konkurentami w  tym segmencie? W czym widzicie największą przewagę nad nimi?

Rynek AI-commerce jest ogromny, jednak nie widzimy na ten moment bezpośredniej konkurencji. Oczywiście pojawiają się rozwiązania automatyzujące różne procesy marketingowe jak np. połączenia z Metą, pozwalające publikować reklamy z wygenerowaną treścią czy grafiką. Nadal brakuje kluczowych graczy na tym rynku i upatrujemy w tym szansę dla BASEIG. Stawiamy na ten kierunek, który wciąż dla wielu wydaje się niszowy. Nawet jeśli nie masz pojęcia o sprzedaży, to nasze agenty na platformie przeprowadzą Cię przez wszystkie aspekty Twojego brandu, researchu konkurencji, zorganizują publikację reklam i na koniec będą czuwały 24/7 analizując Twoją sprzedaż i optymalizując budżety.

Zaczęliście od branży modowej i współpracy z influencerami. Z kim konkretnie udało Wam się już podjąć współpracę i jakiego wsparcia im udzielacie?

Pierwsze, podstawowe wsparcie dotyczy logistyki. Tak naprawdę influencer musi jedynie wyrazić chęć posiadania własnej marki odzieżowej, a my zajmujemy się całą resztą. Przygotowujemy projekty, wizualizacje, aby jego brand nabierał kształtów. Z drugiej strony cała logistyka i kontakt z klientem jest również po naszej stronie. Dzięki temu influencer ma czas na generowanie contentu, który wspiera później sprzedaż odzieży. I warto w tym miejscu dodać, że nie chcemy się skupiać jedynie na modzie. Chcemy wyjść szerzej i myślimy również o produktach spożywczych (jak napoje czy słodycze), branży beauty czy nawet sprzedaży nieruchomości

Zaczęliśmy współpracę z Fukari, czyli znanym tatuatorem, który budował początkowo swoją karierę w Warszawie, a teraz przeniósł się do Wrocławia. Jednak my zauważyliśmy, że ma duże zasięgi zagraniczne, które są organiczne. Dlatego zaczęliśmy działania w tym kierunku, napędzając jeszcze te zasięgi i to okazało się strzałem w dziesiątkę. Rozpoczęliśmy sprzedaż jego produktów na terenie 27 państw.

Ostatnio nawiązaliśmy również współpracę z Iluzjonistą Y. Dołączył do nas jako inwestor, ambasador marki i partner kreatywny. Również zdecydowaliśmy się na stworzenie marki odzieżowej i skupiliśmy się na przesłaniu: I can read your mind (tłum. mogę czytać w Twoich myślach). Nie chcemy sprzedawać zwykłych koszulek czy bluz, stawiamy na trendy i zaangażowanie klientów.

Ogłosiliście prace nad platformę AI dla e-commerce, której premiera jest planowana na pierwszą połowę 2026 roku. Jakie korzyści z niej będą mogli czerpać klienci?

Skupiliśmy się na bazie danych. Jeśli jesteś naszym klientem, to od początku budujesz swój know-how. Multiagentowy system, który stworzyliśmy działa na zasadzie, że im więcej generowanych jest danych tym jest bardziej dostosowany do klienta. Posiadamy agentów, którzy uczą się konkretnego biznesu i udzielają ciągłego wsparcia. Uważam, że jest to nasza gigantyczna przewaga w marketingu.

Ponadto, BASEIG może być bardzo uniwersalnym narzędziem sprzedażowym. Z jednej strony mamy szeroki potencjał, a po okresie adaptacji każdy klient otrzymuje dedykowany system pod swój biznes.

Kto jest idealnym klientem dla Waszych rozwiązań AI-commerce np. małe i średnie e-sklepy, duże korporacje, specyficzne branże?

Każdy z naszych klientów musi wiedzieć, czym jest budżet marketingowy i musi być świadomy, że trzeba go wydawać. Choć dla niektórych może to brzmieć banalnie, to w praktyce wcale tak nie jest. Ważne, aby klient posiadał również dane, na bazie których przygotujemy analizę wsteczną. Dzięki temu będziemy mogli wprowadzić optymalizację kosztów, aby przykładowo zredukować wydatki marketingowe.

Tak naprawdę rozmiar klienta nie ma dla nas większego znaczenia. Z jednej strony są osoby, które są w stanie przeznaczyć ogromne środki na budżet marketingowy. Z drugiej są też klienci, którzy mają mniejsze środki, ale to nie oznacza, że ich kampanie będą mniej efektywne. Dlatego nie wykluczamy nikogo, jesteśmy na etapie onboardingu rynku i jesteśmy otwarci na różnego typu współprace.

Zdecydowaliście się wejść na rynek nieruchomości, podjęliście współpracę z Sawa Apartments. Skąd decyzja o tym kierunku?

Deweloperzy widzą, że dynamika sprzedaży nieruchomości spadła i zaczynają szukać nowych rozwiązań. I co ciekawe, to Sawa Apartments był zainteresowany naszym systemem i naturalnie pojawił się w naszym networku. Po dosłownie kilku rozmowach zrozumieliśmy, że wejście na rynek nieruchomości ma sens. W styczniu planujemy rozpoczęcie generowania leadów pod sprzedaż, jednak wcześniej skupiliśmy się na dogłębnym poznaniu klientów dewelopera. Zebraliśmy podstawowe dane, na podstawie których oszacowaliśmy budżet marketingowy.

Co było główną motywacją do wyboru NewConnect jako platformy do finansowania rozwoju BASEIG? Dlaczego nie postawiliście na fundusze VC czy aniołów biznesu?

Na początku bootstrapowaliśmy BASEIG, jednak gdy mówimy o skalowaniu biznesu, to potrzebowaliśmy znacznie większego finansowania. W ramach emisji akcji udało nam się pozyskać ponad 2 mln zł, choć na rynku technologicznym jest to kropla w morzu potrzeb. Mimo to, z tym budżetem udało nam się zrealizować cały system SaaS, dzięki naszemu doświadczeniu.

Z drugiej strony zależało mi na tym, aby zostać spółką publiczną. Mieliśmy świadomość, jakie są wymagania formalne i zdecydowaliśmy się na ten kierunek. Uważam, że dzięki temu budujemy również zaufanie do naszej spółki.

Jakie są dla Was najważniejsze kamienie milowe na 2026 rok?

Najważniejszy jest dla nas oficjalny launch naszej platformy, który planujemy na I/II kwartał 2026 roku. Dzięki temu będziemy mogli szerzej wyjść do klienta SaaS-owego. W przyszłym roku chcę również wprowadzić system BASEIG do rozwiązań sprzedażowych produktów spożywczych, o których wspomniałem na początku. Jest to bezpośrednio powiązane ze współpracą z influencerami. Chcę ich połączyć z producentami żywności oraz dystrybutorami i już prowadzimy pierwsze rozmowy w tym zakresie.

W ramach rozwoju nie planujemy emisji akcji. Wyjątkiem jest jedynie 10 tys. akcji (0,7% spółki) skierowane do Iluzjonisty Y w ramach współpracy, o której informowaliśmy raportem bieżącym w ubiegłym tygodniu. Ta współpraca pozwoli nam dotrzeć do nowych grup docelowych zainteresowanych naszym systemem BASEIG, a także przyczyni się do większej rozpoznawalności naszej marki w środowisku influencerów.

Polecamy

Więcej w tym dziale: