Jak podaje Bloomberg, firma Aito sprzedała w lutym 21 142 pojazdy, co jest najwyższą liczbą wśród chińskich elektryków produkowanych przez mniejsze podmioty. Drugie miejsce zajęła w tym okresie firma Li Auto, dostarczając klientom 20 251 samochodów. Na trzecim miejscu znajduje się Nio Inc. ze sprzedażą na poziomie 8 132 pojazdów. Producent odnotował tym samym miesięczny spadek o blisko 20%.
Co ciekawe, Xpeng Inc., które z wynikami za luty znalazło się tuż za podium, planuje zwiększenie produkcji. Dynamicznie rosnący rynek pojazdów elektrycznych w Chinach, a co najważniejsze udoskonalający proponowane przez siebie rozwiązania, z pewnością może niepokoić Elona Muska i Teslę.
Musk bagatelizował zagrożenie
Jeszcze dekadę temu Musk pytany o chińskie samochody elektryczne w perspektywie zagrożenia Tesli, reagował śmiechem. Zwracał uwagę na kiepską jakość tamtejszych komponentów i powątpiewał w potencjał chińskich rozwiązań. Teraz wygląda na to, że ten śmiech robi się coraz bardziej nerwowy.
Już w 2023 roku chiński producent samochodów elektrycznych BYD stał się najlepiej sprzedającym się samochodem elektrycznym na świecie. W 2024 roku co trzeci sprzedany elektryk pochodzi właśnie od BYD. Jej sprzedaż w lutym to 121 748 samochodów. Dla porównania fabryka Tesli w Szanghaju wyprodukowała w lutym 60 365 pojazdów. Około połowa z nich została przeznaczona na eksport. 30 141 zostało sprzedanych w Chinach.
Jak widać, Teslę na chińskim rynku zaczynają doganiać także młode, innowacyjne firmy. W obliczu tych danych interesujące będą dalsze ruchy Muska i Tesli. Na pewno ciężko będzie mu już krytykować jakość chińskich samochodów elektrycznych. Przez dziesięć lat w tym sektorze zmieniło się praktycznie wszystko. To chińscy producenci mogą uśmiechać się coraz szerzej.
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)