Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Europejskie giełdy zdołały zmniejszyć straty

2010-05-21 Bankier.pl

Wczesnym popołudniem główne europejskie parkiety traciły po przeszło 2% i zanosiło się na kolejną masakrę giełdowych byków. Jednakże nagły przypływ optymizmu w USA pozwolił zmniejszyć straty na Starym Kontynencie. To była bardzo zmienna sesja.

W piątek sytuacja w Londynie, Frankfurcie i w Paryżu zmieniała się niczym w kalejdoskopie. Wzrostowy poranek mógł nieco zaskakiwać, po tym jak w nocy nowojorskie indeksy spadły po ok. 4%. Jednakże patrząc z punktu widzenia posiadaczy akcji sytuacja szybko zaczęła się pogarszać – indeksy osunęły się pod kreskę. Niedźwiedzie dostały wsparcie w postaci danych z Niemiec. Indeks Ifo mierzący nastroje niemieckich menedżerów spadł w maju z 101,6 do 101,5 pkt. wobec oczekiwanego przez rynek wzrostu do 102 punktów. Mieszanie uczucia pozostawiły wstępne majowe odczyty indeksów PMI dla strefy euro. Negatywnie zaskoczył spadek PMI dla przemysłu ale za to przyjemną niespodziankę przyniosła zwyżka w segmencie usług.

Następnie do inwestorów zaczęły docierać informacje, że niemiecki parlament zaaprobował udział kraju w Europejskim Mechanizmie Stabilizacyjnym. Przedstawiciele narodu niemal jednogłośnie zgodzili się obciążyć Niemców nowym długiem opiewającym nawet na 148 mld euro. Pieniądze te mają stanowić gwarancję wypłacalności państw strefy euro zagrożonych bankructwem.

„Nie robimy tego dla innych, robimy to dla siebie i przyszłych pokoleń” – mówił w Bundestagu minister finansów Wolfgang Schauble, forsując ustawę zwiększającą zadłużenie każdego Niemca o blisko 1,7 tys. euro.

Ale jeszcze przed południem giełdowe indeksy dosłownie runęły na południe, z każdą minutą powiększając straty. Wydawało się wówczas, że inwestorzy z bliżej nieokreślonych przyczyn za wszelką cenę chcą się pozbyć akcji. I znów spadki zintensyfikowały się, gdy na rynek zaczęli wchodzić gracze z Ameryki.

Jednakże dzisiaj to właśnie Amerykanie zatrzymali (przynajmniej na razie) globalną przecenę akcji. Po niskim otwarciu indeksu w Nowym Jorku wyskoczyły ponad kreskę, skłaniając Europę do skopiowanie tego ruchu. Dzięki temu do godziny 17:20 udało się znacząco zniwelować skalę spadków. FTSE100 tracił 0,4%, paryski CAC40 zniżkował o 0,3%, zaś niemiecki DAX notował spadek o 1,1%.

K.K.

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.