Ile zarabia prezydent Komorowski i jakie płaci podatki?

2010-07-06 VAT.pl

W przededniu nowej prezydentury warto spojrzeć na zeznania podatkowe ostatniego prezydenta RP oraz uczestników drugiej tury wyborów. Ile zarabiali: tragicznie zmarły Lech Kaczyński, prezes PIS Jarosław Kaczyński oraz marszałek sejmu, pełniący obowiązki prezydenta, a obecnie zwycięzca wyborów prezydenckich, Bronisław Komorowski? Na co może liczyć nowy prezydent?

Co do obecnych kandydatów, to, w 2009 r. Jarosław Kaczyński zarobił łącznie nieco ponad 117 tys. zł, przy czym oprócz przychodów sejmowych uzyskał on ok. 2100 zł z tytułu umów-zleceń oraz umów o dzieło – podaje Dziennik.pl.

Wyższymi od prezesa PIS przychodami za 2009 r. może się pochwalić Bronisław Komorowski. Jak podaje Dziennik.pl, zarobki marszałka sejmu za 2009 r. wyniosły około 200 tys. zł. Mimo to marszałek, ze względu na liczną rodzinę (5 dzieci) miał szansę liczyć na ulgę prorodzinną oraz na wspólne rozliczenie z małżonką, która nie uzyskiwała przychodów. Marszałek w ciągu roku płacił wysokie zaliczki na podatek dochodowy, a wspólne zeznanie pomogło mu zdecydowanie i przyczyniło się do uzyskania wysokiej kwoty nadpłaty w PIT rocznym.

Obydwaj kandydaci w zeszłym roku skorzystali z możliwości przekazania 1% podatku na cele organizacji pożytku publicznego

Zeznanie podatkowe Lecha Kaczyńskiego za 2008 r. ujawniało tylko jedno źródło przychodów – z tytułu pełnienia funkcji głowy państwa, w sumie 296 591,96 zł brutto. Oznacza to, że po odliczeniu składek oraz zaliczce na podatek miesięczne wynagrodzenie tragicznie zmarłego prezydenta wyniosło nieco ponad 15 tys. zł.

Trochę podstaw prawnych

Wynagrodzenie prezydenta RP reguluje ustawa z 31 lipca 1981 r. o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe (Dz. U. 81, nr 20, poz 101).

Wynagrodzenie prezydenta składa się z wynagrodzenia zasadniczego, odpowiadającego siedmiokrotności kwoty bazowej, oraz dodatku funkcyjnego, odpowiadającego trzykrotności kwoty bazowej, której wysokość ustaloną według odrębnych zasad określa ustawa budżetowa.

Obecnie zatem prezydent otrzymuje wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 12.365,22 zł brutto oraz dodatek funkcyjny w wysokości 5.299,38 zł i dodatek za wysługę lat, w sumie 20.137,64 zł brutto miesięcznie.

Zgodnie z powołaną ustawą, prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej, małżonkom tych osób oraz członkom rodzin będącym na ich utrzymaniu przysługuje prawo do świadczeń opieki zdrowotnej w razie nagłego zachorowania lub urazu, wypadku, zatrucia lub konieczności natychmiastowego leczenia szpitalnego. Prawo to przysługuje również przysługuje również w trakcie oficjalnych podróży krajowych i zagranicznych oraz oficjalnych wizyt zagranicznych.

Prezydentowi przysługuje lokal służący do zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych, może on również obejmować lokale służące do zaspokojenia potrzeb reprezentacyjnych i mieszkaniowych na czas zajmowania stanowiska niezależnie od posiadania innych lokali.

Wynagrodzenie prezydenta nie podlegało waloryzacji, czyli podwyżce, od grudnia 2008 r.

A po zakończeniu kadencji…

Gratyfikacje po zakończeniu kadencji określa ustawa z 30 maja 1996 r. o uposażeniu byłego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. I tak, byłemu prezydentowi przysługuje dożywotnio miesięczne uposażenie w wysokości odpowiadającej połowie kwoty wynagrodzenia zasadniczego dla prezydenta Rzeczypospolitej. Na utrzymywanie biura przysługują środki finansowe w wysokości i na zasadach określonych dla biura poselskiego. Przysługuje mu również uprawnienie do ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Na jakie bonusy może liczyć prezydent

Wybór na prezydenta to nie tylko wynagrodzenie zasadnicze i dodatek funkcyjny. To również wiele gratyfikacji dodatkowych, które warto połączyć. Na pierwszym miejscu jest oczywiście mieszkanie – Pałac Prezydencki oraz możliwość wyjazdów do ośrodków rządowych na terenie całej Polski, z których najbardziej znany znajduje się na Helu. Ochrona, brak rachunków za telefon, prąd, gaz czy światło, wyjazdy służbowe w różne strony świata, wyszukana kuchnia, gotowa spełnić budżet garniturowy oraz reprezentacyjny, organizacja imprez, fundusz Kancelarii Prezydenta (w 2009 r. budżet Kancelarii wynosił ok. 160 mln zł). I wreszcie to, co pozwala zapomnieć o kolejkach do lekarza i reformie służby zdrowia – ośrodki opieki zdrowotnej z najwyższej jakości zapleczem medycznym.

Kilka słów o podatkach

Prezydent, tak jak inni podatnicy, płaci podatki i składki na ubezpieczenie. Wynagrodzenie prezydenta zalicza się do przychodów z wyboru (stosunek pracy), w związku z czym przysługują mu standardowe koszty uzyskania przychodów z tego tytułu (np. nie więcej niż 1335 zł rocznie). Do przychodów stosuje się skalę podatkową (18% do 85.528 zł rocznie, a powyżej tej kwoty – 32%). Co ważne, przy ustalaniu rocznych zarobków prezydent powinien uważać na świadczenia z tytułu wykorzystywania dla celów prywatnych przekazywanych mu służbowo przedmiotów typu telefon lub samochód, czy też spędzanie wakacji w państwowych nieruchomościach (w celach rekreacyjnych, a nie służbowych lub mieszkaniowych). Urząd Skarbowy może bowiem potraktować to jako świadczenie w naturze i opodatkować. Prezydent może również korzystać z przysługujących obywatelom ulg podatkowych – prorodzinnej, odsetkowej, internetowej. Diety z tytułu wyjazdów służbowych, o ile zdarzyłoby się, że nie zapewniono mu noclegu i całodziennego wyżywienia, będą stanowiły przychód zwolniony z opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych.

Polski a zagraniczny

Na koniec coś dla ostudzenia świetlanej wizji życia prezydenta. Jest dziedzina, w której wynagrodzenie polskiego prezydenta i pensja nauczyciela są podobne. Zarówno pensja nauczyciela, jak i prezydenta, są kilkakrotnie niższe niż wynagrodzenia ich zawodowych odpowiedników na Zachodzie.

Piotr Szulczewski 
Analityk Bankier.pl Firma i Podatki