MamBiznes.pl

Trzeci dzień spadków w Europie

Pobieranie danych ...
2010-06-24 Bankier.pl

Czwartek był trzecim z rzędu dniem, gdy główne europejskie indeksy zabarwiły się na czerwono. Co ważniejsze, dynamika spadków staje się coraz większa. Dziś ponownie źródłem obaw była kondycja finansów publicznych państw z południa kontynentu.

Można śmiało powiedzieć, że to rynek długu rządzi teraz zachowaniem cen akcji. Posiadacze obligacji PIGS pozbywają się tych feralnych papierów, bojąc się niewypłacalności któregoś lub wszystkich z tych państw. Rośnie więc premia za ryzyko trzymania obligacji Grecji, Hiszpanii, Portugalii oraz Włoch. W górę idą także stawki kontraktów CDS, które ubezpieczają od finansowych skutków bankructwa emitenta. W przypadku Grecji CDS-y były dziś kwotowane na rekordowym poziomie 959 punktów bazowych.

Nie dziwi więc fakt, że to parkiet w Atenach spisywał się najsłabiej – indeks ASE spadł o 3,7%. Niewiele lepiej było w Madrycie, gdzie IBEX35 poleciał w dół o 3%. Portugalski PSI-20 stracił 2,5%.

Spadki dominowały także na najważniejszych parkietach Starego Kontynentu. Wśród nich jak zwykle najgorzej spisał paryski CAC40, który spadł o 2,4%. To efekt znaczącego zaangażowania francuskich banków w południowej części Europy. Londyński FTSE100 stracił 1,4%, a niemiecki DAX obniżył się o 1,4%.

Giełdowym bykom nie pomogły też słabsze od oczekiwań i mocno już przeterminowane dane Eurostatu. Kwietniowa wartość zamówień w przemyśle strefy euro wzrosła o 0,9% m/m oraz 22,1% r/r. Rynek oczekiwał miesięcznej dynamiki rzędu 1,6%. Bez echa przeszły także zgodne z konsensusem analogiczne, tyle że majowe dane ze Stanów Zjednoczonych.

K.K.

Pobieranie danych ...