Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Zaczynał od jednego lokalu, dzisiaj ma ich około 160 w całej Europie. Sieć salonów tatuaży VEAN TATTOO planuje zdecydowanie więcej

Pierwszy salon tatuażu otworzyli kilka lat temu na Ukrainie. Obecnie tworzą sieć salonów w kilkunastu państwach europejskich i teraz zaoferują aplikację do rezerwacji terminów.

Jeszcze do niedawna w społeczeństwie niektórzy postrzegali tatuaże jako symbol marginesu społecznego. W wielu miejscach pracy nawet nie akceptowano osób z widocznymi „malunkami” na ciele. Jednak te czasy powoli mijają, coraz więcej osób decyduje się na tatuaż, aby wyrazić siebie i spotyka się z akceptacją swoich wyborów.

Igor Ganzha zdecydował się rozpocząć swój biznes na rynku tatuażu kilka lat temu i odniósł sukces. Pierwszy salon otworzył na Ukrainie, a obecnie posiada blisko 40 salonów w Polsce. Jest również obecny na innych rynkach europejskich, a do kluczowych punktów na mapie należy jeszcze Wielka Brytania i Niemcy.

„W krajach europejskich tatuaże stają się coraz bardziej powszechne nie tylko wśród młodzieży, ale także w starszych grupach wiekowych, co odzwierciedla zmiany w postrzeganiu tatuaży jako elementu osobistego wyrażenia. Od 2019 roku aktywnie działamy na rynku europejskim i w tym czasie znacząco rozszerzyliśmy naszą firmę na kontynencie. Obecnie nasza sieć salonów tatuażu jest obecna w 17 krajach świata” – podkreśla dla MamBiznes Igor Ganzha.

Tatuaże to dla nich podstawa. Jednak VEAN TATTOO oferuje również usługi piercingu, szkolenia dla przyszłych tatuażystów, a teraz zamierza uruchomić aplikację dla swoich klientów do rezerwowania terminów czy projektowania tatuaży.

Warto przeczytać: Biznes w trosce o zwierzęta, czyli kilka słów o aplikacji, która pomoże odnaleźć zaginionego pupila

VEAN TATTOO na mapie Europy

Rynek tatuażu wymaga akceptacji, a w tym przypadku społeczeństwo nie zawsze było łaskawe. Choć na jego rękach nie zobaczymy czarnych malunków, to Igor Ganzha kilka lat temu zdecydował się otworzyć swój pierwszy biznes i był to właśnie salon tatuażu. Od początku zakładał rozwój sieci na skalę międzynarodową. W ekspansji zdecydował się między innymi na Polskę oraz Niemcy.

„W Polsce tatuaże stały się nie tylko popularnym trendem, ale jeszcze ważną częścią życia kulturalnego i społecznego. W Polsce nasza sieć obejmuje 39 salonów tatuażu. Według naszych danych, około 30% populacji Polski ma tatuaże, co stanowi około 8-9 milionów ludzi spośród 38 milionów mieszkańców kraju. Warto zauważyć, że tatuaże cieszą się popularnością wśród młodzieży oraz osób w wieku od 18 do 35 lat. W tej grupie wiekowej odsetek osób z tatuażami może przekraczać 40%” – wskazuje założyciel VEAN TATTOO.

W Niemczech rynek tatuażu rozwija się również dynamicznie. Według danych zebranych przez VEAN TATTOO, około 50% mieszkańców posiada choć jeden tatuaż. Jednak początki na europejskich rynkach nie należały do najłatwiejszych. Proces otwarcia pierwszego salonu w Polsce trwał około dwóch miesięcy, natomiast u naszych zachodnich sąsiadów nawet 4 miesiące. Za to w Anglii trwał on… rok. Pomimo tego, Niemcy i Wielka Brytania stanowią kluczowe rynki dla VEAN TATTOO do dalszego rozwoju.

„Obecnie mamy trzy studia w Anglii, ale naszym celem jest posiadanie salonu w każdym dużym mieście. Warto zauważyć, że otwieranie studiów w Wielkiej Brytanii jednoznacznie przyczynia się do wzmocnienia naszej marki na międzynarodowym poziomie (…). W Anglii istnieje bogata kultura tatuaży, a popyt na wysokiej jakości usługi jest stabilnie wysoki. Londyn oraz inne duże miasta są centrami kulturowymi z wysoką koncentracją potencjalnych klientów naszych usług. Ponadto brytyjski rynek cechuje stabilna gospodarka oraz wysoki poziom dochodów mieszkańców” – komentuje Igor Ganzha.

vean Tattoo

Coraz więcej salonów

Jak podkreślił założyciel, ekspansja europejska rozpoczęła się w 2019 roku, a chwilę później nadeszła pandemia. W trudnym okresie sieć salonów otrzymała znaczące wsparcie od polskich oraz niemieckich instytucji państwowych. Firmie udało się przetrwać trudności i obecnie ma ambitne plan na rozwój na rynku tatuaży.

„Aktualnie mamy około 160 salonów tatuażu. W przyszłym roku planujemy znaczny wzrost i jesteśmy gotowi na skalowanie działalności poprzez otwarcie od 100 do 200 nowych placówek. Naszym głównym celem w tej chwili jest przygotowanie się do udanego rozszerzenia biznesu. Nasz plan rozwoju obejmuje szkolenie menedżerów, którzy będą w pełni wyposażeni w niezbędny sprzęt i zasoby do samodzielnego otwierania nowych salonów tatuażu” – opowiada założyciel VEAN TATTOO.

Nie tylko tatuaże, ale również piercing. VEAN TATTOO oferuje szeroki wachlarz usług. Ponadto, doświadczeni tatuatorzy organizują szkolenia dla początkowych artystów, którzy chcą rozpocząć karierę na tym polu. Takie programy zwykle trwają do 3 miesięcy, dzięki czemu przyszły tatuator poznaje zarówno teorię jak i praktykę.

Dedykowana aplikacja

„Last, but not least”. Firma stworzyła platformę dla swoich klientów. „W naszej aplikacji użytkownicy będą mogli generować szkice za pomocą sztucznej inteligencji, zamawiać projekty u profesjonalnych artystów oraz wybierać tatuażystów o stylu odpowiadającym ich preferencjom. Ponadto, w aplikacji można zobaczyć wszystkie nowe tatuaże wykonane w naszych studiach. Użytkownicy będą również mogli śledzić aktualne trendy w świecie tatuaży. Mimo że aplikacja już działa, nadal pracujemy nad jej ulepszaniem i rozszerzaniem funkcji” – komentuje Igor Ganzha.

W najbliższych planach jest również wdrożenie systemu rezerwacyjnego oraz lojalnościowego. Niewykluczone jest wejście na nowe rynki, w Stanach Zjednoczonych.

Warto przeczytać: Międzynarodowy biznes bez cukru. Przedstawiamy model franczyzowy cukierni FitCake

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
Patriarh 22 lip 2024 (12:33)

Proces zamieniania ludzi w dzikusów przybiera na sile. Oszpecone na całe życie ciało, którego piękno dała człowiekowi sama natura, jest mile widziane. Ktoś zbija na tym ogromną fortunę. Lepiej stwórz stowarzyszenie do walki z tą kulturą dzikusów, nie zamieniaj dzikości w sztukę, aby ludzie, którzy oszpecili się, zakochując się w twoich pięknych obrazach, nie przeklinali cię później za twoje wysiłki i dziękowali za powstrzymanie ich prymitywnych impulsów duszy.