Imponująca wycena startupu Helsing. Opracowuje ważne rozwiązania technologii obronnych

Maciej Korneluk

15 lipca 2024 (07:30) / Aktualizacja: 12 lipca 2024 (13:12) Komentuj teraz!

Napięta sytuacja geopolityczna sprawia, że startupy sektora obronnego zyskują coraz większe zainteresowanie. Przykładem jest niemiecki startup Helsing, którego wycena osiągnęła poziom 5,4 mld dolarów.

Helsing to firma z Niemiec, która korzysta ze sztucznej inteligencji, by wzmocnić sektor obronności. Opracowuje oprogramowanie zwiększające możliwości uzbrojenia dronów i myśliwców. Rozwiązania AI pomagają także w podejmowaniu lepszych decyzji na polu bitwy. Narzędzia startupu są używane na Ukrainie oraz przez państwa nadbałtyckie, obawiające się agresji ze strony Rosji.

Według informacji Crunchbase startup pozyskał właśnie około 489 mln dolarów w rundzie finansowania, której przewodził General Catalyst. To przyczyniło się do rekordowej wyceny startupu na poziomie 5,4 mld dolarów.

Warto przeczytać: NATO inwestuje w brytyjski startup. Pierwsze bezpośrednie wsparcie funduszu innowacji sojuszu

Ożywienie w sektorze obronności

Należy zauważyć, że nie jest to pierwsza z dużych rund w przypadku Helsing. W przeszłości zamknęła już rundę o wartości 227 mln dolarów, prowadzoną również przez General Catalyst. Łączne wsparcie, jakie udało się zebrać przez cały okres funkcjonowania startupu to 827 mln USD. Mimo imponujących liczb Helsing nie jest jednak liderem zainteresowania inwestorów w sektorze obronności. Największa runda w historii należy do amerykańskiego startupu Anduril. W serii E zebrał on łączne środki o wartości 1,5 mld dolarów. Jego aktualna wycena to 12,5 mld dolarów.

Ten rok nie jest jednak rekordowy pod kątem finansowania startupów tego sektora. Jak dotąd udało im się zebrać kwotę 827 mln dolarów, co obecnie prezentuje się gorzej niż 2 mld dolarów, uzyskane w roku 2023. Przykład rundy startupu Helsing pokazuje jednak, że w przypadku pojedynczych transakcji mamy do czynienia z kwotami, które znacząco mogą tę wartość poprawić. Jest więc zdecydowanie za wcześnie, by oceniać tegoroczny poziom finansowania.

Warto przeczytać: Polskie inwestycje za granicą rosną. Głównie w instrumenty dłużne