Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Carpooling.pl, czyli jak studencki pomysł podbija świat

Ponad 10 lat temu z inicjatywy trzech studentów powstała platforma Carpooling.com, umożliwiająca szukanie i dodawanie przejazdów przez internet. O genezie platformy, sposobach promocji oraz statystykach rozmawiamy z Filipem Michalakiem, szefem polskiego oddziału globalnego serwisu.

Rozmawia Grzegorz Marynowicz: Skąd pomysł na stworzenie serwisu, czyli kto kiedy jak i gdzie?

Sama idea carpoolingu, czyli dzielenia się miejscami w samochodzie ma już kilka lat. Wywodzi się z Europy Zachodniej, gdzie na przykład w Niemczech już na długo przed internetem funkcjonowały specjalne miejsca, gdzie można było zadzwonić lub pójść osobiście i dać ogłoszenie, że danego dnia będziemy jechali z punktu A do B i mamy trzy wolne miejsca, nie chcemy osób palących itp. Choć może się to teraz brzmieć zabawne, to jednak tak funkcjonował kiedyś carpooling. 

Dlatego stworzenie serwisu internetowego było w pewnym sensie ewolucją. Pomysł narodził się w głowach trzech studentów, którzy mieli dosyć płacenia wysokich kwot za tradycyjne środki transportu i trudności z szukaniem taniego przejazdu. W trakcie studiów jeden z założycieli miał dziewczynę, która mieszkała w innym mieście. Niestety, jak wielu studentów, nie miał auta, żeby móc do niej dojeżdżać, a bilety kolejowe były drogie. Pewnego dnia pomyślał: „Gdyby tylko była strona internetowa, która umożliwiałaby podobnym do niego osobom kontaktowanie się z kierowcami. Właściciel auta oszczędzałby na paliwie, a ja mógłbym dojechać wygodnie do mojej dziewczyny”. 

I tak ponad 10 lat temu powstała platforma carpooling.com umożliwiająca szukanie i dodawanie przejazdów przez internet. Następnie powstawały kolejne odsłony krajowe m.in. dla Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Francji, Włoch, Grecji, Niemiec, Austrii, Szwajcarii, a w marcu 2010 r. dla Polski.  Obecnie jesteśmy największą tego typu platformą w Europie, z której miesięcznie korzysta 1 milion osób! 

Wyjaśnij proszę osobom, które pierwszy raz słyszą o Waszym projekcie na czym polega zasada jego działania?

Serwis carpooling.pl jest dostępny zarówno dla pasażerów szukających przejazdu z punktu A do B, jak i kierowców oferujących miejsca na danej trasie. Jeśli jesteśmy pasażerem, jedyne co musimy zrobić, wejść na stronę www.carpooling.pl i wybrać miasto, z którego chcemy jechać (np. Wrocław) i miasto, do którego chcemy jechać. Wybieramy datę, kiedy szukamy przejazdu i otrzymujemy listę ogłoszeń przejazdów zamieszczonych przez kierowców z podanymi obok cenami. 

Wśród zaawansowanych opcji mamy do wyboru również opcję przejazdu dla osoby palącej oraz przejazdów „kobiety dla kobiet” – to ukłon w stronę Pań, żeby zagwarantować im większe bezpieczeństwo. Każda oferta zawiera potrzebne namiary na kierowcę, czyli adres mailowy oraz telefon. Piszemy lub dzwonimy do tej osoby i ustalamy szczegóły przejazdu. Z reguły w komentarzach przy ofercie kierowcy piszą dokładnie, z jakiej ulicy startują, o której godzinie itp. Czasami jednak te szczegóły trzeba ustalić mailowo lub telefonicznie. Niektórzy kierowcy oferują także opcję „od drzwi do drzwi”. 

Jeśli jesteśmy kierowcą i chcemy zaoferować przejazd, konieczna jest rejestracja w serwisie. W ten sposób chcemy gwarantować to, że dana oferta jest prawdziwa. Kierowca podaje swoje dane kontaktowe, pisze skąd wyjeżdża (na dłuższych trasach np. Wrocław-Warszawa pisze, gdzie robi przystanki i przez jakie miasta przejeżdża itd.) i jaką cenę oczekuje za przejazd. Bardzo często podawana jest kwota do negocjacji, dlatego warto kontaktować się ze sobą i ustalać cenę indywidualnie.  Żeby podnieść bezpieczeństwo użytkowania serwisu wprowadzaliśmy możliwość logowania się za pomocą Facebooka, oferujemy możliwość dodania swojego zdjęcia (oraz zdjęć samochodu w przypadku kierowcy), weryfikujemy numery telefonów użytkowników oraz ich dane podawane przy rejestracji.

Projekt Carpooling.pl jest częścią globalnego projektu Carpooling.com. Na swojej witrynie chwalicie się 4,2 mln zarejestrowanych użytkowników. Ile użytkowników jest z Polski?

Jak już wspomniałem, platforma carpooling.com to projekt obejmujący kilka krajów. Musimy  również pamiętać, że polską platformę wykorzystują również Polacy mieszkający właśnie we Francji, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Austrii czy Włoszech. Dodatkowo, aby skorzystać z przejazdu nie musimy być zarejestrowanymi użytkownikami. Dlatego o wiele lepiej mówić jest, że codziennie na polskiej platformie dodawanych jest ok. 600 przejazdów.

Uważamy to za bardzo duży sukces i chcemy, aby ta liczba się zwiększała. W porównaniu z rokiem 2011, zanotowaliśmy wzrost o 300%. To bardzo cieszy i pokazuje, że w Polsce ludzie coraz chętniej chcą korzystać z carpoolingu. Tym bardziej, że staramy się, aby było to proste i bezpieczne doświadczenie dla nich. Dlatego mamy dla nich aplikacje na smartfony z systemami Android i iOS, na których mogą sprawdzać i dodawać przejazdy w jakimkolwiek miejscu są. Dzięki nam oszczędzają pieniądze na paliwie i bramki na autostradach. Wraz z rosnącymi cenami paliw czy kosztami transportu ogólnie, tego typu oszczędności przydają się każdemu. 

Chcemy także, stąd nasze akcje promujące ekologię, aby również aspekt ochrony środowiska stawał się coraz ważniejszy dla użytkowników w Polsce. Tylko w ubiegłym roku dzięki naszym wszystkim platformom krajowym, udało się zmniejszyć emisje CO2 do atmosfery o 205 000 ton. To tak, jakby posadzić 20 mln drzew! Dlatego chcemy nadal promować ekologię, zmniejszać ilość aut na ulicach i drogach, po to, żeby oszczędzając pieniądze, oszczędzać także czas i środowisko. 

Jak to się stało, że zostałeś szefem polskiej części globalnego projektu?

Zanim zgłosiłem swoją aplikację sam aktywnie korzystałem z witryny. Pewnego dnia wysłałem swoją aplikację do carpoolingu i opisałem swoje doświadczenia oraz propozycje zmian. Potem były spotkania i rozmowy i ostatecznie udało się dostać ofertę pracy. 

Ile kosztowało uruchomienie polskiej platformy?

Uruchomienie polskiego serwisu nie było drogie, gdyż mieliśmy już całą bazę. Wiązało się to z tłumaczeniem i lokalizacją produktu na nasz rynek, jednak koszt nie był wysoki. Najprawdopodobniej najwięcej kosztowało zatrudnienie osób odpowiedzialnych za krajową platformę i informatyków, którzy zadbają o zaplecze techniczne. Warto przy tym dodać, że do ubiegłego roku również nasze wydatki na marketing i PR były bardzo niskie. Obecnie mając wsparcie ze strony koncernu motoryzacyjnego Daimler, planujemy większe akcje w tym zakresie. Dotychczas widać było, jak usługa rozwija się dzięki popularności wśród użytkowników, a to nas bardzo cieszy.  

Ile osób pracuje nad rozwojem projektu w Polsce i za granicą?

Ponieważ jesteśmy międzynarodowym przedsięwzięciem, w sumie na polski rynek pracuje w jakim sensie cały zespół, który liczy 50 osób. W związku z powiększeniem niedawno składu zespołu, musieliśmy wynająć nowe biuro. Nadal się rozwijamy i nadal poszukujemy pracowników (m.in. do działu marketingu, PR oraz informatyków). Dlatego gorąco zachęcam wszystkich, do przesyłania swoich aplikacji.

Na czym zarabia portal?

Gro naszych przychodów stanowią wpływy z reklam pojawiających się w naszych serwisach w całej grupie, na współpracy z przewoźnikami (liniami kolejowymi, autobusowymi i lotniczymi) z całej Europy, na sprzedaży rozwiązań carpoolingowych dla biznesu oraz systemie rezerwacji.

Jakimi metodami promujecie platformę i które są najbardziej efektywne?

Jak już wspomniałem dotychczas nie mogliśmy sobie pozwolić na większą promocję naszych serwisów. Skupiliśmy się przede wszystkim na internecie, gdyż stąd się wywodzimy i jest to miejsce, gdzie obecnie „żyją” ludzie. Reklama internetowa to obecnie dla nas podstawa. Planujemy jednak wychodzić poza nią i wkrótce mam nadzieję, będę mógł opowiedzieć więcej o akcjach offlineowych.  

Wasz profil na Facebooku liczy ponad 38 tys. fanów. W jaki sposób udało się to zrobić?

Jeśli powiem, że dzięki ciężkiej pracy, to wiele osób pomyśli, że ciężka praca, to np. praca w kopalni. Na pewno tak jest. Jednak każdy, to ma do czynienia z social media zgodzi się, że budowanie społeczności jest w pewnym sensie ciężką pracą. Trzeba być blisko swoich użytkowników, słuchać tego, co mają Ci do powiedzenia i dostarczać im to, czego oczekują. Mamy obecnie ponad 38 tys. lojalnych użytkowników, którym staramy się dostarczać zarówno rozrywki, jak i przydatnych dla nich informacji o naszym produkcie.

Odwiedzając stronę główną serwisu widać, że witryna żyje. Jak wyglądają miesięczne statystyki serwisu Carpooling.pl?

To prawda, strona żyje i cały czas coś się dzieje. Cała nasza grupa miesięcznie umożliwia transport ponad 1 mln osób! Uważam, że to bardzo imponujący wynik. Mamy siedem wersji językowych i możliwości przejazdów do ponad 45 krajów. Dodatkowo, wraz ze wzrostem popularności technologii mobilnych, w ubiegłym roku nasze aplikacje na Androida i iPhone’a zostały pobrane ponad 550 000 razy! W Polsce również widzimy, jak nasi użytkownicy korzystają z carpoolingu i obecnie 15% ofert jest dodawanych i rezerwowanych przez aplikacje. Wierzymy, że w przyszłości ta liczba będzie rosła. Tym bardziej, że to, że ktoś nie posiada samochodu nie musi oznaczać, że nie chce z niego korzystać do celu, w jakim został wymyślony, czyli do transportu osób.

Jakie macie plany rozwoju polskiej części projektu Carpooling.pl

Przede wszystkim cały czas pracujemy nad ulepszeniem naszego produktu. Dlatego w najbliższych miesiącach będziemy wypuszczali na rynek kolejne wersje naszych aplikacji mobilnych, zmieniali wygląd naszej strony, zwiększali działania promocyjne i współpracę z partnerami, miastami oraz festiwalami muzycznymi (obecnie są to np. Audioriver, Tauron Nowa Muzyka czy Przystanek Woodstock). Również dzięki współpracy z koncernem Daimler i ich doświadczeniom w kwestii transportu miejskiego, chcemy rozwijać rozwiązania carpoolingu w miastach. Cały czas będziemy się starali dostarczać użytkownikom najlepszy możliwy produkt i szansę na tanie, wygodne i bezpieczne podróże.

Co mógłbyś poradzić osobom, które myślą o własnym e-biznesie?

Trudno mi się tutaj wypowiedzieć, gdyż nie jestem twórcą tego niesamowitego przedsięwzięcia. Jednak pracując codziennie z osobami, które wymyśliły platformę, mam szansę obserwować ich i to, co mogę powiedzieć, to fakt, że wszystko bierze się z pasji i zaangażowania. W ten sposób rodzą się ciekawe pomysły, przyciąga się ciekawych ludzi, którzy dokładają swój wkład w rozwój twojego pomysłu. Mam to szczęście, że moi szefowie potrafią słuchać i wybierać najlepsze rozwiązania z całego zespołu. A co najważniejsze, nie boją się popełniać błędów. Kluczem do sukcesu, jest właśnie uczyć się na błędach. inne wywiady:

– ZnanyLekarz.pl: jak zdobyć 3 mln zł na start-up?

– Gdy start-up ponosi porażkę: Monetto.pl

Dziękuję bardzo za rozmowę

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
Janusz7 8 kwi 2014 (09:58)

Ostatnio trafiłem na nowy portal ogłoszeń, gdzie można dodać za darmo ogłoszenia http://netini.pl/