Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

4 argumenty przeciwko zakładaniu firmy

Zostaw pracę na etacie i załóż firmę – to popularne hasło często wybrzmiewa na salach wykładowych, konferencjach i warsztatach a także na naszym serwisie. Wyższe dochody, samorealizacja, nienormowany czas pracy to tylko wybrane zalety prowadzenia własnej firmy, przywoływane przez promotorów przedsiębiorczości. Dla odmiany – złośliwie, ale obiektywnie – będziemy cię zniechęcać do prowadzenia biznesu. 

foto: Image licensed by Ingram Image 

Aż 73% Polaków jest pozytywnie nastawionych do przedsiębiorczości. To o 4% więcej niż średnia europejska w 16 przebadanych państwach – wynika z raportu firmy Amway. Postawa ta widoczna jest szczególnie u ludzi młodych, którzy nie ukończyli jeszcze 30. roku życia. Z kolei badanie Fundacji Initium dla Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego wskazuje, że 78 proc. studentów chciałoby założyć własną firmę. Zanim jednak zdecydujesz się na ten krok – poważnie się zastanów. Oto kilka powodów, dla których nie warto zostać przedsiębiorcą.

1. Biurokracja 

Nie raz w telewizji słyszałeś, że jednym z kluczowych problemów na starcie jest procedura rejestracji firmy. Zapewne myślisz sobie: „skoro mnie się udało przejść tę gehennę, to teraz będzie już tylko z górki”. Nic bardziej mylnego. Rejestracja działalności w Polsce odbywa się szybko i nie jest żadnym problemem (zresztą nigdy nie była). Jeśli podczas tej prostej procedury miałeś chwile zwątpienia i nerwów na „urzędasów za biurkiem”, jest to poważny sygnał, żeby zająć się czymś innym. W trakcie prowadzenia biznesu będziesz musiał bowiem odwiedzić dużo gorsze pokoje, a czasami ich lokatorzy odwiedzą ciebie. W Polsce około 40 instytucji może przeprowadzić kontrolę w przedsiębiorstwie.

Przeczytaj: Niecodzienny pomysł na biznes polskich absolwentów

Zdaniem Barbary Pawłowskiej, właścicielki firmy Felgi Terenowe ten, kto choć raz jako przedsiębiorca nie stanie oko w oko z urzędnikami w sądzie, urzędzie skarbowym czy ZUS-ie, kto nie zmierzy się z przepisami, akcyzami, opieszałymi księgowymi i całą rzeszą trybów i trybików wielkiej biznesowej machiny, ten nigdy nie pozna, co to znaczy prowadzić firmę.

2. Wysoki ZUS

Obiło ci się o uszy, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych to zmora przedsiębiorców? To prawda. Co miesiąc płaci się kilkaset złotych do instytucji, która ma zapewnić emeryturę, ale już teraz twoje składki nie wystarczają na bieżące świadczenia. Z tym parapodatkiem musisz nauczyć się żyć zwłaszcza po dwuletnim okresie preferencyjnych składek. Od lutego 2013 roku z kont przedsiębiorców, którzy prowadzą firmę dłużej niż 2 lata, co miesiąc znika 1026,98 zł z tytułu zobowiązań wobec ZUS-u. Tylko od 2011 roku składki wzrosły o 15 proc.

3. Praca 24h

W cukierkowych poradnikach na temat prowadzenia biznesu jedną ze wskazywanych zalet jest nienormowany czas pracy. „Wstajesz, o której chcesz i pracujesz, kiedy chcesz” – tymi słowami najczęściej zachęcani są młodzi ludzie. Rzeczywistość jest dużo bardziej skomplikowana. Przygotuj się na to, że będziesz wstawał nie wtedy, kiedy chcesz, ale kiedy musisz, a będą dni, kiedy się w ogóle nie położysz.

Potwierdza to Sylwia Skotniczna, właścicielka firmy Rodzinka Cafe: – Chciałabym dojść do takiego momentu, w którym uznam, że już jest tak dobrze, iż mogę pozwolić sobie na chwilę odpoczynku. Odkąd 4 lata temu otworzyłam kawiarnię, miałam tylko 10 dni wolnego i to tylko dlatego, że akurat wypadały święta.

4. Kredy mieszkaniowy – mission (im)possible

Rozpoczynałeś działalność, żeby zarabiać więcej niż na etacie i zaspokajać potrzeby bytowe? Żona widzi, że interes się rozkręca, więc naciska na zakup wymarzonego mieszkania? Jeśli prowadzisz biznes od roku, to dla banku praktycznie nie istniejesz. Zazwyczaj dopiero po dwóch latach prowadzenia działalności bank zechce łaskawie z tobą porozmawiać. Nieważne, że od startu zarabiałeś więcej niż twoja żona na etacie z umową na czas nieokreślony. Mało istotne, że od pół roku przychody firmy rosną w tempie 10 proc. na miesiąc. Uśmiechnięta pani z okienka poprosi o dwa PIT-y z ubiegłych lat i dokładnie prześwietli twój biznes. A nawet jeśli szczęśliwie okaże się, że masz te dwa zeznania, to problemem mogą być duże koszty uzyskania przychodów (a co za tym idzie – niższe dochody), które celowo wykazujesz, żeby płacić niższe podatki. Bez zaświadczenia o niezaleganiu w US i ZUS-ie nawet nie wchodź. Nie chciało się płacić podatków i składek, to kredytu hipotecznego też nie będzie.

Z danych prezentowanych w rocznikach statystycznych GUS-u wynika, że ponad 30% nowo utworzonych firm plajtuje już w 1. roku, a dłużej niż 10 lat przetrwa najwyżej 5% firm.

Za tydzień przedstawimy powody, dla których warto założyć własną firmę.

Grzegorz Marynowicz

Bankier.pl

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
jan 15 mar 2014 (23:22)

Gdyby np. za cara były tak niejasne i zagmatwane przepisy jak dziś, to taki Wokulski zamiast robić interesy z Suzinem musiałby ślęczeć nad ciągle zmieniającymi się interpretacjami i orzeczeniami sądów na temat np. opodatkowania sieczki dla konia, którym jeździł jego furman i zapewne szybko zamknąłby sklep, zwolnił subiektów i spalił wszystkie lalki.