Witam, od zawsze mam pociąg do własnego biznesu, zajmowałem się drobnym handlem konsolami, projektuje na życzenie strony internetowe, czasem mam nosa i potrafię wyczuć koniunkturę, jak np kiedyś inwestując w abonamenty do gier internetowych, ogólnie póki co- odpukać, nie zaliczyłem wtopy podczas inwestycji. Od pewnego czasu zacząłem się interesować utworzeniem kawiarni w pobliskim mieście, w którym mieszkałem około 15 lat. Miasteczko jest niewielkie, około 18-20tys mieszkańców, nie najbogatsze, ale też nie bardzo ubogie. Mamy w sumie kilka ciekawych atrakcji turystycznych (również w pobliskim regionie). W mieście istnieją 2 cukiernie, ale posiadają dość słabe punkty i niewielkie pomieszczenia, bodajże z dwoma stolikami, w jednej kawa jest z automatu, w drugiej z czajnika, także jakość pozostawiająca sobie wiele do życzenia.. Starałbym się o dofinansowanie z Unii oraz PUP. Dodatkowo myślałem też o wprowadzenia usługi przygotowywania śniadań dla pobliskich firm, ciepła kawa i świeże pachnące bułeczki w pewnym stopniu mogłyby pomóc rozkręcić interes. Proszę powiedzcie co o tym myślicie i jakie Wg Was mam szanse na powodzenie? Warto zrobić jakiś wywiad środowiskowy dotyczący zapotrzebowania na kawiarnie i tego typu usługi? Do miasta w miare regularnie przyjeżdżają turyści i nie mają tgdzie się udać oprócz 3 pizzerii, moje znajome też ubolewają że nie ma gdzie się u nas dobrej kawy napić. Czekam na Wasze opinie i pozdrawiam :)