Internetowe zlecenia

[Maciej29 0]

Rozmyślam właśnie nad wszelkiego rodzaju internetowymi zleceniami, którymi zajmuje się wiele stron (z wiadomego powodu nie będę podawał nazw). Czy podejmowanie zleceń typu pisanie artykułów, pozycjonowanie jest na dłuższą metę opłacalne. Raz czy dwa z tego skorzystałem i przesiedziałem 5 h nad zleceniem, za które zarobiłem 50 zł. Wiadomo - im więcej się umie tym więcej się zarobi, ale...

jakie macie doświadczenia i czy jest to dla Was opłacalne?

[Ivan 0]

Freelancing jest potrzebny przede wszystkim tym, którzy lubią dorabiać przez internet. Ogólnie to zwykle małe kwoty (jak piszesz), ale jeśli jesteś informatykiem dobrej klasy, tworzysz świetne strony, programujesz, pozycjonujesz albo jeśli jesteś grafikiem - możesz z tego nawet wyżyć. Znam osobiście człowieka, który zajmuje się tworzeniem stron na zlecenie i wyciąga z tego grubo ponad 2 tysiące miesięcznie, bądź więcej.

Więc trzeba mieć głowę i dużo wolnego czasu ;)

[firmowiec 0]

Dla kogoś kto lubi dorabiać - czemu nie. ja sam tak zaczynałem, a jeśli trafi się ciekawa oferta to wciąż korzystam, bo często można trafić na ludzi, którzy nie tylko lubią dobrze wykonaną robotę, ale i lubią hojnie za nią płacić. Najbardziej opłacalne jest chyba siedzenie w tworzeniu stron internetowych itd...

[marker 0]

Za to mało opłacalne jest pisanie wszelkiego rodzaju artykułów i tekstów, za które często płaci się około 2 zł za 1000 znaków, co nie jest kwotą odzwierciedlającą nakład pracy. I mówię wam to ja - doświadczony w tym aspekcie, lepiej zająć się pozycjonowaniem ;)

[freelancer 0]

Zgadzam się z Wami - freelancing, którym obecnie mocno się zajmuje to bardzo ciekawy i dobry sposób zarabiania, ale trzeba mieć dużo czasu i chęci. Na pewno też trzeba mieć doświadczenie i umiejętności, by zajmować się daną dziedziną. ja pozycjonuje i piszę teksty i nie narzekam. Miesięcznie nawet do 800 zł da radę dociągnąć ;)

I jeszcze jedno - im dłużej siedzisz w tym biznesie i im większa ilośc ludzi Cię zna to zarobki mogą być wyższe nawet o 100%. Prawa rynku, nawet w internecie...

[Mateusz111 0]

Bawiłem sie w to przez jakiś czas, by dorobić do wakacji i w sumie byłem zadowolony. Na pisaniu zarobiłem jakieś 5 stów w 2 miesiące. Niby nie dużo, ale jednak bez wychodzenia z domu i w sumie nie poświęcałem na to jakoś marginalnie dużo czasu.

Na pewno dobra robota na dorobienie sobie, a co do życia z tego - takich doświadczeń nie mam i chyba mieć nie będę :D

[serve 0]

Mówicie tutaj o bardzo kieszonkowych kwotach. Freelancing jest bardzo opłacalny, oczywiściw wszystko zależy od twojego zaawansowania w danej dziedzinie. Ludzie piszący teksty dostają nawet po kilkaset zł za wypełnienie strony internetowej treścią.

Wielu moich znajomych zarabiają jako graficy, dając na to, że za layout wezmą 1000zł, mając na miesiąc 5, 6, 7 zleceń, jest to bardzo dobra kasa. Wiadomo, że raz sie zarobi 5tys. a raz 2, ale nakład pracy jest wtedy mniejszy i masz więcej czasu dla siebie. Pozdro :)

[webmaniack 0]

zgadzam się z serve :) jestem webdesignerem/webmasterem i średnio 3-4 zlecenia miesięcznie. Minimum za zleconko to 500 zł, ostatnie zlecenie z przed paru dni (które oczywiście ukończyłem już) to było dla Polaka mieszkającego w Ameryce, gdzie ma firmę - 500$, ale jak jeszcze policzyłem za "dodatki", które chciał to wyszło 700$, za tydzień pracy. Tak więc 1400 zł za tydzień, w tym miesiącu zarobiłem już jakieś 1800 zł, a dopiero połowa miesiąca. Mam nadzieję wyciągnąć na 2500 zł. Średnio jednak zarabia się 1700 zł na miesiąc, czasami wiecej, czasami... wcale.

Myślę, że jeżeli umiesz w średnim stopniu PHP, MySQL, XHTML, CSS, JavaScript i znasz obsługę Adobe Photoshopa/Corela Draw (oczywiście tylko oryginalne wersje, na piratach lepiej nie pracować), masz w miarę dobry łeb to możesz zarabiać 3000 zł miesięcznie i w górę. Ja sam myślę, nad założeniem firemki, wtedy pewnie byłoby więcej zleceń, ale i więcej opłat, zawracania głowy itp.

No, ale jest ogromna konkurencja, freelancerów pełno, kto zaoferuje niższą cenę - wygrywa. Prawo dżungli panuje w świecie internetu.

[serve 0]

No, ale jest ogromna konkurencja, freelancerów pełno, kto zaoferuje niższą cenę - wygrywa. Prawo dżungli panuje w świecie internetu.

Jeżeli człowiek się ceni to nigdy nie zniża ceny do poziomu "niewolnika". Freelancerów jest dużo, ale dobrych freelancerów jest pod dostatkiem, a naprawdę wielu firmom zależy na jakości, niektórzy biorą sobie 2000 za layout, który trzasną w 8h :)

[webmaniack 0]

hmm... no może nie 2000 za sam layout, a za cały projekt (grafika + jej pocięcie do XHTML i CSS), chociaż zależy to od tematyki strony pod którą robi się projekt i wymagań klienta.

Do poziomu niewolnika nie mam zamiaru się zniżać i nie uważam, że 500 zł (minimalna stawka za stronę, jaką biorę) to nie praca niewolnicza.

Firmy, które tyle kasy biorą, są już na prawdę renomowane i przede wszystkim duże (muszą opłacić sztab webmasterów/webdesignerów/pozycjonerów/specjalistów od marketingu/zarząd, opłacić spore biuro najczęściej w dobrym miejscu itp.).

[biznes4me 0]

500 zł mało? ja zaczynam i jak trafi mi się zlecenie za 50 to jestem szczęśliwy ;) No ale fakt takie, że zajmuję się programowaniem... Mam nadzieję się w tym temacie rozwinąć i wkrótce robić coś więcej niż małe, pojedyncze zleconka :)

[serve 0]

500 zł mało? ja zaczynam i jak trafi mi się zlecenie za 50 to jestem szczęśliwy wink.gif

I to jest właśnie psucie rynku, sami siebie nawzajem wykończymy. W agencji w której pracowałem rozmowa zaczynała się od 50,000 budżetu za stworzenie strony, ale nie mówimy o takiej skali. Jeśli chcesz zarabiać 1000zł miesięcznie harując 30 dni w miesiącu po 12h to proszę bardzo.

[biznes4me 0]

Cóż, mam 7 lat, póki co zajmuje się drobnymi pierdołami, a rynku nie psuję, bo nie licytuje w wielkich projektach. Co do tego czy będę zarabiał w przyszłości 1000, 50000 czy 100000000 to mał istotne na tę chwilę ;)

[redaktor 0]

W czasie studiów pisałem od czasu do czasu artykuły na zlecenie by trochę dorobić. Efekt? Dużo straconego czasu, a zarobki niewielkie ;) Ale to zawsze coś.

I jeszcze coś - uważajcie na internetowych oszustów, bo tych nie brakuje. Takich ludzi należałoby zamykać.

[Maciej29 0]

Z obserwacji wnioskuję, że coraz więcej jest dzieciaków, maksymalnie zaniżających oferty, co nie pozwala zarobić innym, których praca byłaby z pewnością nie gorsza. Troche to bezsensu, że mało doświadczony łepek obniża stawkę o 80% i zadowolony, że wygrał aukcję i zarobi te 10 zł...

[rads 0]

Zlecenia przez internet straciły ostatnio na wartości tak jak już mój poprzednik wspomniał. Chociaż z drugiej strony szanująca się firma, której zależy na profesjonalnym wykonaniu zlecenia nie weźmie kogoś kto wykona zlecenie za 10 zł. Chociaż z drugiej strony zależy pewnie większości zleceniodawcą na jak najtańszym wykonaniu ich zadań, dlatego tacy Freelancerzy jak my tracimy okazję na wykazanie się i zarobienie pieniędzy.

[e-com 0]

Zanim zaczniemy zarabiać potrzebna jest reklama. Profesjonalna strona z własnym portfolio to idealna rzecz dla początkujących freelancerów. A potem byle do przodu.

[tribe 0]

No fakt, bez dobrej reklamy ciężko zarobić dobrą kasę. Gdy się nie ma reklamy dzieciaki wybierają nam z przed nosa zlecenia, bo wykonują je za byle grosz, byle mieć na tzw. lizaczka.

[olso 0]

No paskudniki z tych dzieciaków, z nimi nie wygrasz. Gorzej jak już takiego paskudnika wybierzesz a ten w połowie zlecenia odmówi współpracy i będzie chciał za to kasę :D

[7m7 0]

Nie wiecie co robić z takimi ? Nie dajcie sie od nich i tyle. Powodzenia ;)

[stresh 0]

No ja tam się nie znam na internetowych zleceniach, wszedłem tutaj przypadkiem bo interesuje mnie tematyka biznesu. Zawsze znajdzie się ktoś kto obniża tobie poziom cen za wykonanie pracy. Nie zawsze są to dzieciaki. Bo ja pracując w branży budowlanej nie raz odczułem niskie ceny konkurencji na plecach. Lecz długo to nie trwało i wyszedł profesjonalizm niby konkurencji.

[Marek 0]

Zanim zaczniemy zarabiać potrzebna jest reklama. Profesjonalna strona z własnym portfolio to idealna rzecz dla początkujących freelancerów. A potem byle do przodu.

Profesjonalne portfolio i początkujący freelancer? Trochę się to nawzajem żre ze sobą. Według mnie wystarczy dobrze zacząć. Kilka osób zadowolonych z Twojej pracy będzie Cię polecać i zrobi się łańcuszek. jednak przede wszystkim liczy się profesjonalizm freelancera i jego zapał do pracy. Bo o umiejętnościach już nawet nie wspominam ;)

[Marian22 0]

Wiele osób tak zaczynało, w tym i ja. bardzo dobry sposób zarobku dla początkujących, można wyciągać nawet kilka stów miesięcznie przy niedużym nakładzie pracy... Zawsze coś.

[gusia300 0]

Internetowe zlecenia to dobra forma pracy.Możesz pracować w zaciszu domowym i nikt Ci nie przeszkadza a stawki wiadomo jak wszedzie na początek nie są wysokie.Najpierw musisz dać się poznać i pokazać w czym jesteś dobry a z czasem będzie łatwiej.A Ci młodzi, którzy obniżają stawki no cóż oni też muszą zacząć a nikt ich nie zatrudni w cennie doświadczonego freelancinga