Według najnowszych danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii w trzech kwartałach 2025 roku przedsiębiorcy złożyli ponad 143 tys. wniosków o zamknięcie JDG. Jak wskazują eksperci, w tym roku nadal rosną koszty stałe, czyli składki ZUS, energia czy usługi księgowe. Najbardziej narażone na likwidację były małe usługi, tzn. fryzjerskie, kosmetyczne i remontowe.
„Powyższa zmiana, analizując dane rok do roku, nie powinna nadmiernie niepokoić. Po pierwsze, jest stosunkowo niewielka i stanowi skutek zakończenia tzw. sezonu wakacyjnego. Po drugie, warto przywołać zestawienie z maja br. w zakresie otwarcia JDG, które wykazało wzrost o 4,6% rdr. Biorąc pod uwagę fakt, że dane te rezonują ze sobą, dla rynku są to cykliczne korekty. Ponadto opublikowana w październiku przez Polski Instytut Ekonomiczny analiza wskazuje na ogólną poprawę nastojów przedsiębiorców, w szczególności w zakresie zatrudnienia, wynagrodzeń i płynności” – komentuje dr hab. Małgorzata Porada-Rochoń, prof. Uniwersytetu Szczecińskiego z Wydziału Ekonomii Finansów i Zarządzania tej uczelni.
JDG: najnowsze dane
W trzech pierwszych kwartałach br. do rejestru CEIDG wpłynęło 284,4 tys. wniosków o zawieszenie JDG. To o 0,7% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy takich przypadków było 282,4 tys. W opinii mec. Adriana Parola, liczba zawieszeń jest wysoka, ale nie powinna budzić niepokoju. To naturalny element cyklu życia mikrofirm.
„Zawieszenie działalności zwykle jest tymczasowe, czyli bardziej tzw. pauzą niż definitywną rezygnacją. Dla gospodarki liczy się przede wszystkim to, ile trwa taki stan. Krótkie przerwy, np. od 3 do 6 miesięcy, mają marginalny wpływ. Natomiast masowe, długie zawieszenia mogą oznaczać utratę aktywności części mikrofirm. Najsilniej skutki tego odczuwają branże usługowe i lokalne rynki pracy, gdzie mali przedsiębiorcy są ważnym źródłem zatrudnienia i współpracy” – podkreśla dr Wojciech Duranowski z Uniwersytetu Opolskiego.
Choć sytuacja nie uległa znaczącemu pogorszeniu, eksperci wskazują, że potencjalni przedsiębiorcy opóźniają rozpoczęcie jednoosobowej działalności gospodarczej, a obecni wolą ją zawiesić niż zamknąć. Mają oni nadzieję na poprawę warunków prowadzenia biznesu. Takiej zmiany nie można wykluczyć ze względu na hamujący poziom inflacji, spadające stopy procentowe, umiarkowane tempo wzrostu PKB i ogólne ożywienie nastrojów przedsiębiorców po raz pierwszy od wielu miesięcy.
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)