Co roku PZU w ramach swojego programu Ready for Startups analizuje około tysiąca innowacyjnych projektów. Dzięki współpracy z młodymi founderami, PZU zyskuje dostęp do najnowszych technologii i kreatywnych pomysłów. Tym samym firma zamierza zacieśniać relacje ze startupami. Również ze względu na to, że europejski rynek insurtech w ostatnim okresie doświadcza „ochłodzenia nastrojów”.
„Rocznie analizujemy ponad tysiąc pomysłów na innowacje i rozwiązań oferowanych przez start-upy. To zasługa programu PZU Ready for Startups, funkcjonującego z powodzeniem od ponad 7 lat. Pozwala on rozwinąć się start-upom, które często potrzebują wsparcia w adaptacji do potrzeb biznesowych i we wyskalowaniu proponowanych rozwiązań. O tym, jak ważne w tych procesach jest doświadczenie partnera doskonale znającego rynek (jego ograniczenia i stojące przed nim wyzwania) oraz mającego dużą skalę, najlepiej świadczą liczby. Z ponad 7 tys. pomysłów przeanalizowanych w PZU ciągu ostatnich 7 lat 77 przeszło fazę pilotażu. Z tego grona blisko 50 zostało wdrożonych w organizacji i przyniosło nam wymierne korzyści procesowe i finansowe” – skomentował Jan Zimowicz, członek zarządu PZU.
PZU Ready for Startups
W najnowszym raporcie dotyczącym współpracy PZU ze startupami przytoczono dane z badań cashless.pl i Startup Poland. Wynika z nich, że polski ekosystem startupowy, oprócz tego, że rośnie dynamicznie, to coraz mocniej umacnia swoją pozycję w branży ubezpieczeniowej. Przykładem może być Minte.ai, o którym również pisaliśmy na łamach MamBiznes. Niedawno otrzymał 2 mln zł finansowania na rozwój technologii.
„Polski rynek insurtech to wciąż środowisko młode i dopiero nabierające kształtów. Nawet przy dość szerokiej definicji startupu ubezpieczeniowego nie naliczymy takich podmiotów więcej niż kilkadziesiąt, podczas gdy w USA, czy nawet w bliższych nam Wielkiej Brytanii i Francji, jest ich po kilkaset. Trudno się jednak spodziewać takich samych plonów, skoro uprawę rozpoczęto później, a znacznie mocniej przykręcony kranik ze wsparciem finansowym nie pozwala na tak samo obfite podlewanie” – wskazuje Ida Krzemińska-Albrych, redaktor prowadząca cashless.pl.
Jak już wspomnieliśmy, w ciągu 7 lat działalności programu PZU Ready for Startups zgłoszono aż 7 tys. innowacyjnych pomysłów. 350 z nich trafiło do szczegółowej analizy. Następnie około 110 projektów zostało przygotowanych do pilotażu, a ostatecznie 49 weszło do fazy wdrożeniowej.
„Około 40 proc. realizowanych projektów nie jest przekazywanych do wdrożenia i kończy swój żywot po pilotażu. Na szczęście jest też pozostałe 60 proc., które przechodzi „na produkcję”. Łączna liczba wdrożonych tematów w ciągu 7 lat działania programu PZU Ready for Startups to już blisko 50 projektów. Przynoszą one korzyści dla PZU liczone w dziesiątkach milionów złotych rocznie. Innowacje i nowe technologie mają moc” – podkreśla Marcin Kurczab, dyrektor ds. innowacji i AI w PZU.
Kto ma szansę?
Tym samym zrealizowane korzyści netto z wdrożonych projektów wyniosły ponad 200 mln zł. Czym wyróżniały się wybrane pomysły? Przede wszystkim najważniejszym aspektem jest rozwiązanie istotnego problemu biznesowego. Następnie ważne, aby było widoczne wyraźne korzyści biznesowe, a projekt ma być zweryfikowany pod kątem zastosowania go w branży ubezpieczeniowe. Kluczowe jest też bezpieczeństwo innowacyjności i ochrona własności intelektualnej.
„Nie każdy projekt musi być starciem gigantów. Atrakcyjnymi partnerami dla firm o skali PZU mogą być zarówno większe, jak i mniejsze start-upy. To zespoły specjalistów, nierzadko niszowych, są w stanie zaoferować nam gotowe, dobrze działające rozwiązania. Dzięki nim wdrażamy je produkcyjnie znacznie szybciej” – podkreśla Aleksandra Brodowska, analityk innowacji w Zespole Innowacji i AI w PZU.
Obecnie PZU współpracuje nie tylko z polskimi startupami. Również wyróżniono projekty m.in. z Niemiec, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, a nawet Stanów Zjednoczonych. A to dopiero początek współpracy.
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)