Automatyzacja pracy dzięki AI to mit? Profesor z Massachusetts Institute of Technology przedstawia swoją wizję

Informacje o autorze

29 sierpnia 2024
Udostępnij:

Pogoń firm za rozwojem sztucznej inteligencji będzie się wiązać w najbliższych latach z wydatkami o wartości bilionów dolarów. Zdaniem Darona Acemoglu z Massachusetts Institute of Technology nie przełożą się one znacząco na produktywność przedsiębiorstw.

AI

Zgodnie z analizą Deloitte, już tegoroczne wydatki przedsiębiorstw na rozwój Gen-AI będą o 30% większe niż rok wcześniej. Optymizm związany z jej przyszłymi możliwościami jest powszechny. Możliwe, że w wielu przypadkach przesłania on zdroworozsądkowe myślenie. Te przedstawił Daron Acemoglu, profesor z MIT.

Jego zdaniem w ciągu najbliższych dziesięciu lat zaledwie ¼ zadań, na które będzie miała wpływ AI, będą opłacalne. Biorąc pod uwagę procentową ilość jej zastosowań, efektywne ma być zaledwie 5% realizowanych aktywności. To według profesora przełoży się na zwiększenie produktywności w USA o zaledwie 0,5%. PKB Stanów Zjednoczonych dzięki AI ma wzrosnąć zaledwie o 0,9%.

Warto przeczytać: Sztuczna inteligencja jako sportowy trener? Szachowy arcymistrz inwestuje w startup SportAI

Inwestycje w AI to za mało

Predykcja Acemoglu dotyka ponadto ważnego problemu, który może mieć kluczowy wpływ na te dane. Jest nim fakt, że rozwój sztucznej inteligencji nie może polegać jedynie na inwestycjach w AI. Przeciwnie, sukces w efektywnym zastosowaniu tej technologii wymaga również rozwijania innych rozwiązań technologicznych, z których korzysta sztuczna inteligencja. Z tego powodu liderzy odpowiedzialni za rozwój technologiczny firm spodziewają się obecnie również inwestycji w zarządzanie danymi, korzystanie z chmury i rozwiązania z zakresu cyberbezpieczeństwa.

Czynnik ludzki może o sobie przypomnieć

Rozwijając powyższe technologie, wielu zarządzających wykazuje mniejszą dbałość o czynnik ludzki. W raporcie Mercera, przedstawiciele kadry kierowniczej zostali zapytani o inicjatywy HR, które będą miały znaczący wpływ na bieżące działanie firmy. Aż 52% z nich stwierdziło, że są nim inwestycje w generatywną sztuczną inteligencję. To znacznie więcej niż 32%, które wskazało walkę z chorobami i wypaleniem zawodowym pracowników.

Jeśli przewidywania profesora Acemoglu się sprawdzą, to takie myślenie szybko może się zemścić. Warto więc już teraz poważniej zainteresować się kadrą pracowniczą. Zwłaszcza że niezależnie od skali rozwoju AI, nie wyprze ona wszystkich pracowników. Ich atutem zawsze będą umiejętności miękkie, których sztuczna inteligencja nie będzie posiadać.

Warto przeczytać: Najnowsze narzędzia od fińskiego startupu Jobilla. Pomogą poprawić cyfrową rekrutację pracowników

Polecamy

Więcej w tym dziale: