Niedawna analiza trendów przyszłości wśród startupów, która została przeprowadzona przez portal Crunchbase, pominęła jeden ważny obszar. Autorzy być może uznali, że część z czytelników nie zniosłaby znów czytania o sztucznej inteligencji. Refleksja i kolejna analiza tegorocznych danych nie pozostawia wątpliwości – należy wspomnieć nie tylko o sztucznej inteligencji, ale o jej konkretnej formie zastosowania. Są nią autonomiczni agenci AI.
Tylko w 2025 roku inwestorzy na projekty, których bohaterami są właśnie te rozwiązania, przekazali w rundach zalążkowych 700 mln dolarów.
Autonomiczni agenci AI — najwięksi beneficjenci finansowania
Spora część z tej imponującej kwoty trafiła do zaledwie jednego startupu. Mowa o 200 milionów dolarów, które w marcu otrzymał projekt Lila Sciences. To twórca z obszaru nauk przyrodniczych, który oprogramowanie sztucznej inteligencji wykorzystuje w prowadzeniu eksperymentów w zautomatyzowanych laboratoriach.
Agenci AI są często stosowani do automatyzowania rutynowych procesów w pracy biurowej i działalności internetowej. Przykładem beneficjenta finansowania zalążkowego tego typu jest Augment. Jego agent o nazwie Augie to współpracownik AI dla spedytorów, brokerów i przewoźników.
Ciekawym przykładem działania są projekty, których celem jest umożliwienie rozprzestrzeniania się zautomatyzowanych agentów AI. Startup Jozu pozyskał w maju 4 mln dolarów na opracowanie narzędzi do modelowania AI i orkiestracji agentów. Taką samą kwotę na platformę do tworzenia i oceny agentów głosowych AI uzyskał startup Phonic.
Wydaje się, że tak szerokie możliwości zastosowania autonomicznych agentów Ai sprawiają, że zajmą one stałe miejsce w trendach przyszłości. Ich początkowe pominięcie w zestawieniu było więc błędem, który jednak udało się naprawić. Ciekawe, czy popełniłby go również agent AI?
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)