Polskie startupy to najczęściej firmy młode lub bardzo młode. Zdecydowana większość z nich funkcjonuje na rynku krócej niż 5 lat. Zaledwie 8% ankietowanych w raporcie Startup Poland zadeklarowało, że prowadzi działalność od ponad 10 lat. Jednak nie każdemu udaje się przetrwać na dość trudnym i ryzykownym rynku.
Jak wynika z danych zebranych przez portal TechCrunch, w 2024 roku zamknęło się więcej startupów w porównaniu do 2023 roku. Niestety wszystko wskazuje na to, że nie jest to koniec złych wiadomości. 2025 rok wcale nie musi być łaskawy dla młodych biznesów.
Zamknięcia startupów – kilka źródeł
Nie ma ujednoliconych danych dotyczących globalnych zamknięć startupów. Można przenalizować kilka źródeł, co zrobił TechCrunch i zwrócił uwagę na podobne trendy. Wzrost zamykanych startupów to jeden z nich. Według danych firmy Carta, w minionym roku zamknęło się 966 młodych biznesów. Ta liczba oznacza wzrost o ponad 25% w porównaniu do 2023 roku. Wtedy zamknęło się 769 startupów.
Peter Walker, szef działu analiz Carta podkreśla, że dane obejmują amerykańskie firmy korzystające z ich usług. Dodatkowo, prawdziwa liczba zamkniętych startupów może być wyższa, ponieważ nie wszystkie przypadki są uwzględniane w tych danych. Jego zdaniem jest to naturalna kolej rzeczy, po rekordowym finansowaniu startupów w latach 2020-2021. Wtedy też kapitał był przekazywany młodym firmom przy wygórowanych wycenach i często przy minimalnej weryfikacji.
„Jeśli współczynnik sukcesu startupów pozostaje na stałym poziomie, ale finansujemy znacznie więcej firm, to naturalnym efektem będzie wzrost liczby zamknięć po kilku latach. I właśnie to obserwujemy w 2024 roku” – powiedział Walker.
Kolejna firma, która odnotowała wzrost liczby upadłości startupów to AngelList. Jednak w tym przypadku liczby są znacznie niższe. Według ich danych w 2024 roku doszło do 364 zamknięć, podczas gdy w 2023 roku było ich 233.
Dlaczego startupy upadają?
Oczywiście pierwszym i głównym powodem, dla którego startupy są zamykane jest brak odpowiedniego finansowania. Jednak nie tylko kapitał stanowi źródło problemów. Warto również wspomnieć o takich błędach founderów jak nieodpowiednie dopasowanie produktu do rynku, a przy tym brak wystarczającej liczby klientów. Kolejnym powodem jest brak zdolności do osiągnięcia rentowności, co w praktyce oznacza, że startup nie jest w stanie samodzielnie generować dochodu.
Również problemem są zbyt wysokie wyceny, o czym wspomnieliśmy omawiając temat finansowania w rekordowych latach 2020-2021. To doprowadziło do sytuacji, w której fundusze VC nie chciały przeznaczać kapitału na firmę, której wzrost nie był wystarczająco imponujący.
Prognozy na kolejne miesiące nie są zbyt optymistyczne. Zdaniem Petera Walkera, pierwsza połowa 2025 roku może przynieść dalszy wzrost liczby zamknięć startupów. Dopiero później tempo zamykanie zacznie spadać.
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)