Zgodnie z danymi z CEIDG, udostępnionymi przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii, w 2024 roku do rejestru wpłynęło 188,8 tys. wniosków o zamknięcie jednoosobowych działalności gospodarczych. To o 4,8% mniej zamkniętych JDG niż w roku 2023. Wtedy to ich liczba wyniosła 198,4 tys.
Zdaniem ekspertów spadająca liczba zamknięć nie jest dowodem na poprawę sytuacji przedsiębiorców w Polsce. Świadczy raczej o ich większej świadomości dotyczącej dostępnych prawnych rozwiązań do radzenia sobie w trudnej sytuacji.
„Spadek rdr. liczby wniosków nie oznacza jednoznacznie lepszych warunków dla prowadzenia JDG. W 2024 roku nadal zmagano się z wysokimi kosztami pracy i energii, co szczególnie dotykało branże o niskich marżach. Inflacja, mimo że niższa niż w 2023 roku, pozostawała czynnikiem destabilizującym, wpływając na siłę nabywczą konsumentów i zmniejszając rentowność wielu przedsiębiorstw. Ponadto, w ub.r. wzrosła liczba postępowań restrukturyzacyjnych, co wskazuje na rosnącą świadomość przedsiębiorców w zakresie dostępnych narzędzi prawnych” – komentuje Grzegorz Kostrzewa z kancelarii restrukturyzacyjnej ProPrawni.
Mniej zamkniętych JDG, więcej zawieszeń
Oprócz rosnącej liczby restrukturyzacji dowodem na prawdziwość tej tezy są również dane dotyczące zawieszonych JDG w 2024 roku. W tym okresie do CEIDG wpłynęło 375,7 tys. tego typu wniosków. Oznacza to wzrost o 0,9% w stosunku do danych za rok 2023, gdzie takich przypadków było 372,5 tys. Stabilizacja w tym zakresie pokazuje, że zawieszanie działalności jest już stałym elementem krajowej gospodarki.
Eksperci przewidują jednak, że w 2025 roku zwiększyć może się skala zarówno zamknięć, jak i zawieszeń JDG. Wskazują również branże, które są najbardziej narażone na niekorzystne zmiany prawne i wciąż wysoki poziom inflacji.
„W mojej ocenie, dane z 2024 roku mogą się nie powtórzyć w tym roku. Wiele będzie zależało od tego, jak rządzący będą podchodzić do tematu ewentualnych zmian w przepisach, w tym oczywiście w kwestiach ułatwień dla tego typu firm. Na razie nie wygląda to zbyt imponująco. Przedsiębiorcy borykają się z szeregiem problemów, które wciąż nie są załatwione. A jakąś część z nich można byłoby naprawdę szybko załatwić. Natomiast jeżeli nic się w tej materii nie zmieni, wówczas tych zamknięć oczywiście może być więcej, szczególnie jeżeli chodzi o drobny handel, gastronomię i tym podobne profesje” – mówi radca prawny i doradca restrukturyzacyjny Adrian Parol.
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)