Opieszałość źródłem problemów polskich firm. Co czwarta zwleka z podjęciem działań wobec dłużników

Informacje o autorze

09 września 2024
Udostępnij:
dłużnicy

Aż 48% zaległych faktur z ostatnich 12 miesięcy nie zostało do tej pory opłaconych przez dłużników. Do tej sytuacji przyczyniają się wierzyciele, którzy bardzo często reagują zbyt wolno.

Relacje pomiędzy wierzycielami, a ich dłużnikami zostały przeanalizowane na zlecenie firmy Kaczmarski Inkasso. Z badania „Przedsiębiorcy wobec swoich dłużników” wynika, że repertuar usprawiedliwień opóźnień w płatnościach jest naprawdę szeroki. W przeważającej większości dłużnicy twierdzą, że nie mają pieniędzy, by opłacić fakturę (49% badanych). Zapominalstwo jako powód opóźnienia podaje 44% respondentów.

Choć kreatywne usprawiedliwienia są stosowane rzadziej, to w wytłumaczeniach nie brakuje również ich. Do ciekawszych należą z pewnością: zgubiona faktura (10%), brak czasu (8%), pominięcie podczas fakturowania (7%), problemy rodzinne i zdrowotne (6%), czy brak osoby decyzyjnej w firmie (4%).

Warto przeczytać: Spada liczba zadłużonych w ZUS. Jednak inne dane studzą optymizm

Dłużnicy górą

Niestety w wielu przypadkach wierzyciele dają wiarę usprawiedliwieniom swoich dłużników. A to często kończy się utrudnieniem ich własnej sytuacji. Często zwlekają bowiem z podjęciem działań windykacyjnych, co skutkuje trudnością z odzyskaniem należnych środków. Aż 26% z przedsiębiorców dopiero po sześciu miesiącach zwraca się z pomocą do firm windykacyjnych.

„To stanowczo za długo. W przypadku opóźnień w płatnościach czas reakcji jest kluczowy. Im później faktura trafia do windykacji tym bardziej skomplikowany staje się proces odzyskiwania należności. Po pierwsze, z czasem dłużnicy często popadają w jeszcze większe problemy finansowe, co sprawia, że mają coraz mniej środków na uregulowanie zaległych płatności. Po drugie, długa zwłoka sprawia, że dłużnik może przyzwyczaić się do braku konsekwencji, a to utrudnia negocjacje i zmniejsza szanse na polubowne rozwiązanie sprawy. W skrajnych przypadkach, gdy proces windykacji jest opóźniony o wiele miesięcy, może się okazać, że dłużnik już nie prowadzi działalności lub sąd ogłosił jego upadłość. Taka sytuacja znacznie ogranicza możliwości odzyskania pieniędzy, choć ich nie przekreśla” – tłumaczy Jakub Kostecki, prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.

Jak widać, czas jest kluczowy. Zwłaszcza w przypadku najmniejszych firm opóźnienia w płatnościach od kontrahentów mogą być kluczowe w perspektywie ich dalszego funkcjonowania. Brak terminowej zapłaty za produkt lub usługę może bowiem spowodować, że będą one nie tylko wierzycielami, ale także dłużnikami wobec innych podmiotów.

Warto przeczytać: Spore zaległości wobec placówek edukacyjnych. Oprócz uczniów pogrążają je także przedsiębiorcy

Polecamy

Więcej w tym dziale: