Zmiany podyktowane są koniecznością dostosowania krajowego prawa do unijnej dyrektywy. Polska powinna implementować jej założenia do 15 listopada bieżącego roku. Jej wprowadzenie ma zmienić sposób, w jaki jest ustalana płaca minimalna już od 2026 roku. W praktyce zakładane zmiany mogą pozwolić na zamrożenie jej wysokości na kolejny rok.
Warto przeczytać: Polskie inwestycje za granicą rosną. Głównie w instrumenty dłużne
Niejasna interpretacja zmian
To całkiem realne, choć zapis proponowanej zmiany jest niejasny i budzi wątpliwości pracodawców. Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, w projekcie ustawy ma znajdować się gwarancja utrzymania wysokości minimalnego wynagrodzenia na poziomie z roku negocjacji, jeśli jego wysokość rosła w poprzednich latach zbyt szybko. Czy w praktyce rząd mógłby zamrozić wysokość pensji minimalnej? Nie jest to wykluczone, choć interpretacja tej propozycji nie jest jasna.
Oczekiwanie na projekt ustawy
Wątpliwości są tym większe, że w takim wypadku w nowej ustawie musiałyby się znaleźć przepisy umożliwiające zawieszenie stosowania corocznych mechanizmów podwyżki płacy minimalnej. Te gwarantują jej wzrost w stopniu nie niższym niż prognozowany na dany rok wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem. W jaki sposób i czy w ogóle uda się pogodzić te dwie rozbieżności będzie wiadomo po przedstawieniu pełnego projektu ustawy.
Od początku lipca 2024 roku płaca minimalna wynosi w Polsce 4300 zł brutto. Od 1 stycznia 2025 roku ma wzrosnąć o 7,6% do poziomu 4626 zł brutto.
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)