Od kilku tygodni piszemy o zaciekłym wyścigu na rynku robotaxi. Wciąż przoduje Waymo, który jeszcze w kwietniu informował o przekroczeniu 250 tys. płatnych przejazdów tygodniowo. Teraz do tego poziomu dobił chiński Baidu. Obsługuje on przejazdy głównie w Wuhan oraz w części Pekinu czy Szanghaju. Jednak coraz chętniej wchodzi na zagraniczne rynki. Jest już obecny w Dubaju, Abu Zabi, a ostatnio zapowiedział plany wejścia do Szwajcarii, jeszcze w tym roku.
Kto wygra wyścig na rynku robotaxi?
Choć na razie wszystko wskazuje na amerykańskie Waymo, wspierane przez gigantów jak Alphabet czy Toyota, to chińska konkurencja nie pozostaje w tyle. Okazuje się, że podmioty już ostrzą zęby na Europę. Jeszcze w październiku dotarła do nas informacja o planach przeprowadzenia testów bezpieczeństwa przez Waymo w Londynie. Natomiast Baidu planuje testy w Szwajcarii.
Chiński Baidu dodatkowo potwierdził, że pod koniec października przekroczył 250 tys. przejazdów tygodniowo. Jego samochody dotychczas przejechały 240 mln kilometrów, w tym 140 mln w pełni bez kierowcy. Ponadto, do tej pory nie doszło do żadnego poważnego wypadku. Średnio na każde 10 mln przejechanych kilometrów przypada jeden incydent z uruchomieniem poduszki powietrznej.
Obserwując trwający wyścig na rynku robotaxi, w tyle nie zamierza pozostawać konkurencja, czemu wyraz dał chiński Pony.ai. Firma ogłosiła plany debiutu swojej usługi w Luksemburgu. Coraz śmielej swoją pozycję zaznacza Zoox, należący do Amazona. I nie należy zapominać o planowanej ekspansji Tesli na tym rynku.
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)