O końcu działalności startupu Znika poinformował na swoim profilu LinkedIn jego współzałożyciel Michał Kruszyński. Tym samym projekt utrzymał się na rynku przez 3 lata. Sam twórca podkreślił, że przez ten czas popełniono kilka błędów, a samemu produktowi nie udało się osiągnąć odpowiedniej skali. Paradoksalnie nie brakowało w tym czasie również pozytywnych wiadomości.
Obiecujące początki Znika
Pomysł stworzenia mieszanki biotworzyw, wypełniaczy i plastyfikatorów, które będą podstawą biodegradowalnego materiału do produkcji opakowań, od początku zyskał zainteresowanie inwestorów. Startup Znika otrzymał wsparcie funduszu LT Capital, Janusza Żebrowskiego (współtwórcy internetowego K2) i Andrzeja Targosza (założyciela Eventory). Rozwój projektu miał być możliwy dzięki przekazanym przez nich środkom w wysokości 1,3 mln zł.
Inwestorzy w znaczący sposób przyczynili się do powstania własnego, kompostowalnego materiału opakowaniowego. Dzięki temu firmie udało się nawiązać współpracę z setkami firm sektora MŚP. To było jednak za mało, by biznes okazał się rentowny.
Znika nie oszukał przeznaczenia
Rok 2023 spółka Znika zakończyła ze stratą netto w wysokości 316,8 tys. zł. Mogłoby się wydawać, że warunki do rozwoju tego typu projektów są idealne. W praktyce okazało się jednak, że zielona rewolucja postępuje zbyt wolno, by ten model biznesowy okazał się rentowny. Kruszyński wskazuje, że mogła się do tego przyczynić wciąż zbyt niska świadomość społeczna dotycząca szkodliwości plastikowych opakowań dla środowiska. Również implementacja międzynarodowych przepisów, jak choćby dyrektywy SUP postępuje zbyt wolno.
Mimo wszystko startupowi przez 3 lata udało się ograniczyć dostanie się do środowiska aż 10 ton plastiku. Być może przyjdzie jeszcze lepszy czas na tego typu projekty. Skoro znika, to może przecież, zgodnie ze słowami piosenki, pojawić się ponownie. Oby dzięki zdobytemu doświadczeniu był to powrót zakończony długotrwałym sukcesem.
Źródło grafiki: Znika/LinkedIn
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)