Pasqal to jeden z najlepiej finansowanych startupów zajmujących się komputerami kwantowymi. Od rozpoczęcia działalności w 2019 roku zebrał 140 mln dolarów od inwestorów. Wspierają go między innymi: Europejska Rada ds. Innowacji, singapurski państwowy fundusz Temasek oraz znany w Polsce z pewnej transakcji saudyjski gigant naftowy Aramco. Tej ostatniej firmie Pasqal sprzedał również niedawno komputer kwantowy o pojemności 200 kubitów. Dla porównania IBM sprzedaje procesor kwantowy o pojemności 127 kubitów, co najlepiej świadczy o konkurencyjności francuskiego startupu.
Warto przeczytać: Startup WindBorne chce zrewolucjonizować rynek prognoz pogody. Innowacją będą balony pogodowe
Wspólny cel Pasqal i IBM
IBM, który inwestuje gigantyczne środki finansowe w technologię kwantową, jest uważany za lidera branży. Jest także rynkowym konkurentem startupu Pasqal. Tym ciekawszy jest fakt ogłoszenia współpracy pomiędzy podmiotami. Jej celem ma być opracowanie tzw. superkomputerów kwantowo-centrycznych. To termin stworzony przez IBM, by opisać połączenie mocy obliczeń kwantowych i konwencjonalnych w ramach jednego przepływu pracy. Takie działania mają skutkować maksymalnym wykorzystaniem najlepszych cech obu tych technologii.
Zyskać kompatybilność
Przedmiot działań obu podmiotów jest taki sam. Różnią się jednak podejściem do technologii kwantowej. Komputery kwantowe IBM opierają się na kubitach nadprzewodzących. Do tworzenia bitów kwantowych wykorzystuje się w nich elektrony. Technologia Pasqala wykorzystuje wyspecjalizowane lasery do wychwytywania pojedynczych atomów w celu utworzenia kubitów. Kolejnym celem współpracy jest stworzenie infrastruktury dla superkomputerów kwantowych, która będzie kompatybilna z oboma typami podejść.
„Można wyobrazić to sobie jako przepływ pracy, w którym w jednym punkcie wykonywane są obliczenia IBM, w innym obliczenia Pasqal lub oba jednocześnie” – mówi portalowi Sifted Loïc Henriet, współdyrektor generalny Pasqal.
Kierujący francuskim startupem podkreślają, że współpraca z amerykańskim gigantem nie oznacza odwrócenia się Pasqala od rynku europejskiego. Nie ma także zagrożenia utraty suwerenności firmy. Z partnerstwem nie wiąże się bowiem transfer kapitału, ani relokacja prac badawczych.
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)