Wykorzystują potencjał chińskiej branży gier. Silk Road Games znalazł sposób, aby być obecnym na tym trudnym rynku

Informacje o autorze

02 grudnia 2024
Udostępnij:

Chiński rynek gier choć jest pożądany dla deweloperów gier, to jednak bariera wejścia jest dość wysoka. I to właśnie tę przeszkodę chce usunąć Silk Road Games, będąc europejskim dystrybutorem gier w Chinach.

Silk Road Games

Osoby interesujące się rynkiem gier zapewne słyszały o ograniczeniach panujących w tej branży w Chinach. Mamy tutaj na myśli m.in. zmniejszenie użytkownikom liczby godzin, które mogą poświęcić na gry mobilne. Oczywiście dotyczy to głównie graczy niepełnoletnich, a restrykcje mają zmniejszyć problem uzależnienia od cyfrowej rozrywki. Jednak niektórym może wydawać się to kuriozalne.

Pomimo obowiązujących ograniczeń, chiński rynek gier jest nadal atrakcyjny dla europejskich spółek z branży. Warto wiedzieć, że Chiny są światowym liderem, jeśli chodzi o rozrywkę elektroniczną. W samych Chinach Kontynentalnych jest ponad 700 mln aktywnych graczy. Wartość rynku w ujęciu rocznym przekracza 50 mld dolarów, według szacunków firmy doradczej Niko Partners.

„Rzeczywiście chiński rynek gier jest mocno specyficzny i pełen wyzwań, ale równocześnie szalenie interesujący. Biorąc pod uwagę liczne ograniczenia i regulacje, w tym cenzurę czy kontrolę nad treściami, wprowadzenie gry na ten rynek nie należy do najprostszych zadań, ale nie jest to niemożliwe. Co więcej, tamtejszy rynek jest niezwykle konkurencyjny. Sukces na nim zależy nie tylko od jakości gry, ale też od umiejętności dostosowania jej do gustów i oczekiwań lokalnych graczy” – mówi MamBiznes Łukasz Włodarczyk, współzałożyciel Silk Road Games.

Proces certyfikacji gier na chińskim rynku ułatwia polska spółka Silk Road Games. I uwierzył w nią również Robert Lewandowski. I nie, nie jest to zbieżność imion i nazwisk… Jego zaangażowanie koncentruje się głównie na strategicznych decyzjach i wsparciu w nawiązywaniu kontaktów za granicą.

Certyfikacja gier w Chinach

Silk Road Games został założony w 2020 roku i od początku skupia się na dotarciu do chińskiego rynku. Pozyskanie know-how nie należało do najłatwiejszych zadań, ale obecnie polska spółka współpracuje z Liaoning Electronic Publishing House, Tencent (Wegame) oraz Perfect World (Steam China). Tym samym nawiązane partnerstwa może wykorzystywać z korzyścią dla twórców gier z Polski, Europy, a nawet USA.

Certyfikacja gier w Chinach wymaga znajomości procesu licencyjnego, ale również preferencji i wymagań graczy tego rynku. Jak ocenia współzałożyciel Silk Road Games, wprowadzenie gry na chiński rynek od momentu rozpoczęcia prac nad jej dostosowaniem do końcowej premiery może zająć nawet kilka miesięcy. W niektórych przypadkach dłużej, jeśli np. potrzebne będą dodatkowe zmiany w grze. Pomimo tego, tamtejsza branża przyciąga wielu wydawców ze względu na skalę i potencjał zysku.

Rynek jednocześnie zna wiele przykładów gier, które pomimo dostosowania do lokalnych wymogów, latami czekały na przyznanie licencji, a czasami cały proces kończył się niepowodzeniem. Należy pamiętać również o obowiązującej cenzurze w Chinach.

 „(…) W grach nie mogą pojawiać się np. nadmierna przemoc czy nagość, co jest kontrolowane przez chińskie władze. Należy również unikać przekazów, które mogłyby zostać uznane za nieodpowiednie z polityczno-społecznego punktu widzenia. Cenzura w Chinach dotyczy nie tylko treści w grach, ale wszelkich przekazów marketingowych i innych materiałów promocyjnych związanych z daną produkcją. Dodatkowo w Chinach istnieją przepisy dotyczące ograniczeń czasu gry dla nieletnich (maksymalnie 3 godziny tygodniowo w określone dni). Gry muszą zawierać systemy zgodne z tymi wymogami” – opowiada nam Łukasz Włodarczyk.

Obecnie Silk Road Games pracuje nad kilkoma tytułami w kategorii gier mobilnych, które chcą wprowadzić do Chin, aby skorzystać z potencjału największego segmentu rynku w Państwie Środka.

Inwestycje Silk Road Games

W sierpniu br. Silk Road Games zdecydował się na przejęcie Big Cheese Studio. Przypomnijmy, że flagową grą spółki jest Cooking Simulator, który w ubiegłym roku trafił również na rynek chiński. Jednak dane sprzedażowe kilka miesięcy od premiery nie napawały optymizmem. W ciągu czterech miesięcy sprzedano… zaledwie 35 egzemplarzy. Dlatego też Silk Road Games wprowadziło zmiany w studio. Zamierza powrócić do działań dystrybucyjnych na chińskim rynku w pierwszej połowie 2025 roku.

„Na tym etapie skupiamy się na uporządkowaniu procesów w BCS jako kluczowej inwestycji. Jednak stale prowadzimy rozmowy i nie wykluczamy kolejnych działań w obszarze M&A. Mogę zdradzić tyle, że nie chcemy zamykać się na Chiny. W dalszym ciągu będziemy wspierać wydawców w ich próbach podboju chińskiej branży gier” – mówi współzałożyciel Silk Road Games.

Dlatego Silk Road Games nie wyklucza kolejnych inwestycji, ponieważ widzi, że na rynku obecnie pojawia się wiele ciekawych projektów.

Polecamy

Więcej w tym dziale: