Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Własny biznes w Szwajcarii

W ostatnich 20 latach eksport Polski do Szwajcarii wzrósł ponad dziewięciokrotnie i wyniósł 1,93 mld USD. Ten alpejski kraj uplasował się w pierwszej czterdziestce najlepszych państw do prowadzenia biznesu według raportu „Doing business”. Jednak czy wszystko działa tam niczym w szwajcarskim zegarku?

Fot. FORUM/ Florian Monheim

Założenie własnego biznesu w Szwajcarii nie jest już takie proste jak w przypadku Węgier, Estonii czy też w innych państwach UE. Jednak w przeciwieństwie do innych miejsc na świecie, tutaj musi być wszystko jak w szwajcarskim zegarku – precyzyjne, poukładane i przede wszystkim punktualne. Nie ma tu miejsca na improwizację, a tak ceniona w innych krajach „elastyczność”, w Szwajcarii wcale nie jest zaletą.

Formy prawne przedsiębiorców

W Szwajcarii występują trzy główne formy organizacyjno – prawne przedsiębiorstw: samodzielna działalność gospodarcza (Einzelunternehmen / Raison individuelle), spółka o ograniczonej odpowiedzialności (GmbH/SarL) oraz spółka akcyjna (AG/SA).

Oprócz tego są dwie formy działalności gospodarczej prowadzonej przez partnerów/wspólników: kolektywną działalność (Kollectivgesellschaft / Société en nom collectif) i działalność komandytową, w której jeden z partnerów ma mniejsze prawa (Kommanditgesellschaft / Société en commandité).

Proces zakładania własnego biznesu w Szwajcarii

Samodzielna działalność gospodarcza

Samodzielną działalność gospodarczą należy rozumieć jako działalność nierejestrowaną. Jest ona bardzo zbliżona do tej, którą wprowadziła Konstytucja Biznesu w Polsce. – Jest to najprostszy i najmniej kosztowny sposób założenia własnej działalności gospodarczej, ponieważ… zaczyna się działać bez rejestrowania czegokolwiek! Na start nie wymagany jest kapitał założycielski, dokumenty założycielskie, konto bankowe, pieczątka, ani wpisy do jakichkolwiek rejestrów. Po prostu zaczyna się działać pod swoim nazwiskiem! – Joanna Lampka autorka bloga „Szwajcarskie blabliblu”. –  Wada samodzielnej działalności jest taka, że odpowiada się całym swoim majątkiem i majątkiem przedsiębiorstwa za ewentualne straty, nie ma się ubezpieczenia od utraty pracy i ma się dość kiepskie „noty” w banku w przypadku, gdy potrzebny jest kredyt– dodaje.

Ogromną zaletą dla przedsiębiorcy może być fakt, że aby założyć samodzielną działalność gospodarczą, nie trzeba nawet mieszkać w Szwajcarii. Jedynym warunkiem jest posiadanie ważnego pozwolenia na pracę typu B lub C i pobyt w Szwajcarii.

Aby móc zarejestrować własną działalność, trzeba najpierw spełnić dwa warunki. Po pierwsze należy uzyskać przychody co najmniej 2 300 CHF w przeciągu roku oraz posiadać co najmniej 3 klientów. – W taki właśnie sposób Szwajcarzy walczą z fałszywym samozatrudnieniem – tłumaczy blogerka.

Działalność rejestrowana jest w Rejestrze Ubezpieczeń Społecznych SVA / AVS w kantonie, w którym jest prowadzona działalność. Jednak istnieje ryzyko odrzucenia takiego wniosku.

Ile to kosztuje?

– Jako właściciel samodzielnej działalności gospodarczej nie musisz posiadać osobnego konta bankowego, aczkolwiek jest to częścią dobrej praktyki (konto kosztuje ok. 120 CHF rocznie) – mówi Joanna Lampka. Zaletą prowadzenia działalności gospodarczej w Szwajcarii jest to, że przedsiębiorca nie musi prowadzić księgowości, płacić VATu ani rejestrować w Rejestrze Handlowym (Handelsregister / Register du commerce) jeśli nie osiąga wyższych obrotów niż 100 000 CHF (ok. 370 000 PLN).  Dla porównania w Polsce, próg dla którego przedsiębiorca zwolniony jest z podatku VAT wynosi 200 000 PLN.

Aktualny kurs walutowy PLN/CHF znajdziesz tutaj

Podatki w przypadku działalności nierejestrowanej są rozliczane na tym samym formularzu co osoba prywatna. Jeśli jednak ktoś zdecyduje się na rejestrację własnej firmy, będzie musiał ponieść jednorazową opłatę ok. 200 CHF – 500 CHF. Wysokość tej kwoty jest uzależniona od kantonu, w której jest prowadzona działalność.

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (GmbH / SarL)

Ta forma spółki jest bardziej kosztowna i nieco bardziej obfitująca w biurokrację. – Aczkolwiek trzeba przyznać, że nawet w tym przypadku administracja jest o wiele prostsza niż w Polsce, a urzędnicy bardziej pomagają niż przeszkadzają – mówi Joanna Lampka.

Kapitał początkowy spółki wynosi 20 000 CHF. Kolejnym wydatkiem związanym z tą formą prawną spółki jest wizyta u notariusza (ok. 500 CHF – 900 CHF), zaś koszt wpisania do Rejestru Handlowego wynosi ok. 700 CHF – 900 CHF. Ponadto pojawiają się liczne obowiązki takie jak: księgowość, płatność podatku korporacyjnego od zysku firmy.

Jednak pojawiają się również zalety spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Po pierwsze odpowiedzialność wspólników jest równa kapitałowi początkowemu. Ponadto firma posiadając osobowość prawną jest o wiele poważniejszym partnerem chociażby w rozmowach z bankami, klientami i kontrahentami.

Fot. YAY Foto

Szwajcaria to drogi kraj

– Największym problemem i najczęstszym „stoperem” dla polskich przedsiębiorców są pieniądze. Wyłożenie minimum 20 tysięcy franków kapitału zakładowego, kosztów notariusza i wszelkich innych formalności (w przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością), następnie wynajęcie lokalu, gdzie trzeba na wstępie zapłacić kaucję w wysokości 6 miesięcy czynszu, remont i wyposażenie lokalu… I to wszystko w momencie, kiedy jeszcze nie zarabia się na swojej działalności – mówi Joanna Lampka autorka bloga „Szwajcarskie blabliblu”.

Jednak na osłodę tych wysokich kosztów może być łatwość załatwiania spraw administracyjnych. – W dodatku masz wrażenie, że urzędnicy chcą Ci pomóc, trzeba tylko nie bać się z nimi rozmawiać. Podam ci przykład mojej koleżanki, która prowadzi sklep w Lozannie: pewnego razu nie wypełniła deklaracji VAT na czas i zamiast upomnienia otrzymała list z urzędu z zapytaniem, czy może potrzebuje pomocy w wypełnieniu tej deklaracji – mówi blogerka.

Innowacyjność nie zawsze jest zaletą

Tradycja dla Szwajcarów jest niezwykle ważna. Dlatego w niektórych branżach innowacyjność wręcz nie jest pożądana. – Jeśli w Szwajcarii jakiś koncept nie funkcjonuje, a wszędzie indziej tak, to polecam sprawdzić, czy ktoś inny już nie próbował wprowadzić danej innowacji i z jakim skutkiem. W wielu tradycyjnych dziedzinach nie da się płynąć pod prąd, a wielkie pieniądze nie są dla Szwajcarów argumentem – mówi Joanna Lampka.

Należy również pamiętać, że Szwajcaria to przynajmniej 3 języki i odpowiednio 3 różne kultury. Jeśli przedsiębiorca chce działać w całym kraju, musi się nastawić na prowadzenie oddzielnego marketingu dla różnych części językowych – dodaje blogerka – to, co działa w Lugano, nie zawsze sprawdzi się w Schwyz.

Jednak to nie jedyny błąd popełniany przez obcokrajowców, którzy oferując zbyt niskie ceny, obniżają jakość usług. – Szwajcarzy nie ufają czemuś co jest według nich zbyt tanie – podpowiada blogerka.

Polscy przedsiębiorcy niekiedy popełniają inny błąd – zamykają się w wąskim kręgu odbiorców – Polonii szwajcarskiej . Tymczasem Polacy za granicą to bardzo trudny klient.

Przeczytaj także na MamBiznes.pl

Bartłomiej Godziszewski
MamBiznes.pl

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
Karolina 3 lip 2023 (13:01)

Ja i mój mąż wzięliśmy pożyczkę od pani Valerii, możesz skontaktować się z nimi przez e-mail: [email protected]