Proces automatyzacji i robotyzacji różnych gałęzi biznesu widoczny jest na polskim rynku już od wielu lat. Jednak nie wszystkie firmy postanowiły wprowadzić na bieżąco te zmiany, przez co ostatecznie bardziej ucierpiały podczas pandemii. Czy można było przygotować swoje przedsiębiorstwo na lockdown związany z koronawirusem?
Od momentu rozpoczęcia pandemii wiele firm zadaje sobie pytanie, czy można było przygotować się na koronawirusa i związaną z nim sytuację gospodarczą. Przejście na pracę zdalną, wstrzymywanie czy opóźnianie produkcji i dostaw, a wręcz zamykanie fabryk i magazynów spowodowane przymusowym wysyłaniem pracowników na kwarantannę związaną z wykryciem w firmie wirusa doprowadziły do ogromnych strat, które ciężko będzie odbudować.
Obecnie przedsiębiorcom jeszcze bardziej zależy na zwiększaniu efektywności oraz produktywności w przedsiębiorstwach, by jak najszybciej nadrobić wszelkie straty. Każdemu z nich zależy, aby działania pracowników przekładały się na zysk, przy którym bardzo ważna jest efektywność. Jest ona przez wielu rozumiana jako zrobienie jak największej ilości rzeczy w jak najkrótszym czasie. Jednak nie jest to do końca prawdziwe stwierdzenie. Efektywność to przede wszystkim eliminowanie marnotrawstwa w procesach produkcyjnych. Główne założenie jest takie: pracować mądrzej, a nie więcej.
Automatyzacja i cyfryzacja mają być dla przedsiębiorców wsparciem, a nie zagrożeniem, szczególnie w takiej sytuacji jak dotychczasowa pandemia. Dzięki temu nasze firmy będą mogły cały czas funkcjonować na optymalnym poziomie, bez obawy o przejście naszych pracowników na kwarantannę czy inne przestoje, a przede wszystkim praca będzie mogła być jeszcze bardziej efektywna.
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)