Zapowiedzi wprowadzenia nowych obostrzeń, które będą bardzo dotkliwe m.in. dla branży fitness wywołały falę krytyki, ale także humorystycznych komentarzy. Gdy jedni drżą o los swojego biznesu i zapowiadają protesty przeciwko zamykaniu siłowni innych nie opuszcza poczucie humoru. Wśród pomysłów, które przedstawiają internauci jest otwarcie siłowni w kościele.
W dniu kolejnego rekordu liczby zakażonych koronawirusem premier Mateusz Morawiecki ogłosił pakiet obostrzeń, które mają pomóc w wyhamowaniu negatywnej tendencji. Co prawda prezes Rady Ministrów jest przeciwnikiem powtórki wiosennego lockdownu to zapowiedziane wczoraj obostrzenia uderzą z identyczną siłą w niektóre sektory gospodarki.
Wśród nich jest cały obszar działalności klubów fitness, które zostaną zamknięte do odwołania. Przedstawiciele branży w momencie ogłoszenia tej decyzji od razu zapowiedzieli przyjazd do Warszawy i protest przeciwko wprowadzonym regulacjom. – Kolejnego lockdownu już nie przetrwamy – to zdanie najczęściej przewija się wśród właścicieli siłowni. Branża klubów fitness wskazuje na niezrozumiałą decyzję, w której jednocześnie zamykane są ich działalności, a jednocześnie wciąż otwarte pozostają szkoły czy kościoły.
Premier @MorawieckiM: W strefie żółtej szkoły wyższe i średnie przechodzą w tryb nauczania hybrydowego. Wydarzenia sportowe będą odbywać się bez udziału publiczności. Zawieszona zostaje działalność basenów, aquaparków i siłowni.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) October 15, 2020
Pomysły na obejście obostrzeń
Sytuacja stała się także przyczynkiem do żartów i ironicznych komentarzy wskazujących zdaniem ich autorów na absurd ograniczeń. – Mam pomysł na biznes – siłownia w kościele. Z tego względu, że jedne są zamknięte, a drugie nie. Kto chętny do spółki – napisał jeden z użytkowników na facebookowej grupie Rozmowy o startupach. Pod prześmiewczym wpisem pojawiło się kilkaset komentarzy członków grupy, którzy dorzucali swoje pomysły. – Słyszałem już dzisiaj o organizowaniu koncertów artystów w kościołach. Z tego co wiem formalnie nie jest to zabronione – dodał inny internauta.
Inny z kolei zaproponował, by baseny połączyć z podatkiem od deszczu. Wśród bardziej poważnych idei pojawił się wpis – A jak by przerobić siłownię na np sklep z odżywkami i udostępniać urządzenia w formie relaksu dla kupujących? Albo wejść w spółkę z jakąś firmą sprzedającą sprzęt i umożliwiać odpłatny dostęp do testowania urządzeń? Myślę, że dało by się coś wymyślić – czytamy w komentarzu.
Komentarze
na takie pomysły najlepsza policyjna pała na grzbiet
Spróbujcie otworzyć siłownię w meczecie. I pisać, że to tylko żarty.
jest powszechnie znane podejscie obecnego rzadu do Kosciola
A ja bude z hot-dogami na grobie twoich dziadków...
Jejku, co za durne komentarze. Przecież kościół jest mi potrzebny do zbawienia i zabezpieczenia przed koronawirusem przez Chrystusa. W kościołach nie powinno być absolutnie żadnych ograniczeń, bo Duch Święty tam aktywnie chroni ludzi. Bóg jest dobry i nikogo nie pozwoli skrzywdzić. Nikt przecież jeszcze nie zachorował w kościele. Chwała, chwała, chwała na Wysokości!!!!!!!!!!