Kryzysowe sytuacje w firmach nie pojawiają się z dnia na dzień. Chyba, że mówimy o przypadku jakim była pandemia. Jednak najczęściej problemy rozwijają się stopniowo, a przedsiębiorca często otrzymuje sygnały ostrzegawcze z różnych stron. Jak wskazuje Mateusz Haśkiewicz, kwalifikowany doradca restrukturyzacyjny, podstawowe przyczyny kryzysu to zatory płatnicze. Gdy klient nie płaci, przedsiębiorca często sam staje się dłużnikiem wobec swoich dostawców. Rozpoczyna się efekt domina.
W obliczu problemów finansowych, przedsiębiorca staje przed wyborem – restrukturyzacja czy upadłość? Wybór pierwszej opcji może uratować firmę. Natomiast druga opcja oznacza całkowite zamknięcie biznesu.
„W 2024 roku upadłość ogłosiło 436 firm, co oznacza wzrost o ponad 10% w porównaniu do roku poprzedniego. Jednocześnie restrukturyzację rozpoczęło aż 4457 przedsiębiorstw – kolejny rekord i wzrost o 7,4% rok do roku. Te liczby mówią jasno: coraz więcej firm znajduje się w kryzysie, ale co ważniejsze, coraz więcej z nich szuka ratunku zamiast biernie czekać na koniec. Restrukturyzacja to nie biała flaga. To świadoma decyzja przedsiębiorcy, który mówi: Mam problemy, ale chcę o swoją firmę walczyć” – komentuje Mateusz Haśkiewicz, kwalifikowany doradca restrukturyzacyjny, radca prawny.
Kryzys w firmie. Czy to już koniec?
Prowadzenie własnego biznesu nie należy do najłatwiejszych zadań. Co miesiąc piszemy o wskaźniku MIK przygotowywanym przez Polski Instytut Ekonomiczny. Wskazuje on na nastroje przedsiębiorców. W lipcu, trzeci miesiąc z rzędu, był on negatywny. I w najnowszym wyniku po raz pierwszy od półtora roku ponad połowa firm wskazuje na trudności rekrutacyjne. Co więcej, niedobory pracowników są dziś większą barierą prowadzenia działalności niż uciążliwe koszty energii.
Zakładając własną firmę trzeba liczyć się z tym, że napotkają nas trudności. Jednym z nich mogą być wspomniane na początku zatory płatnicze, które mogą prowadzić do lawiny problemów finansowych. Jednak to wcale nie musi oznaczać końca naszej działalności. Jak mówi nam doradca restrukturyzacyjny, kryzys w firmie najczęściej pojawia się stopniowo. Dlatego warto zwracać uwagę na sygnały ostrzegawcze.
Jednak jeśli jest już za późno, nie musimy od razu decydować o upadłości firmy. „Różnica między restrukturyzacją a upadłością jest fundamentalna. Upadłość oznacza koniec działalności, likwidację majątku i sprzedaż wszystkich aktywów w celu zaspokojenia wierzycieli. Restrukturyzacja natomiast zakłada kontynuację działalności, możliwość negocjacji z wierzycielami i wypracowania kompromisu, który pozwoli na odbudowę przedsiębiorstwa. Mechanizmy ochronne w restrukturyzacji są konkretne i namacalne” – wskazuje ekspert.
Wybierając restrukturyzację, możemy zawrzeć układ z wierzycielami. To oznacza rozłożenie długów na raty czy odroczenie płatności w czasie. Ponadto, nasza firma zyskuje czas na przeprowadzenie zmian strukturalnych, optymalizację kosztów, pozyskanie nowych kontraktów.
Dlaczego restrukturyzacja?
Restrukturyzacja daje nam czas na poprawę sytuacji. Jednak trzeba się do niej dobrze przygotować. Należy zacząć od diagnozy i odpowiedzi na podstawowe pytania: co generuje straty, a co przynosi zyski? Kolejny etap to wybór odpowiedniego trybu postępowania. Czyli od postępowania o zatwierdzenie układu, przez przyspieszone postępowanie układowe, po postępowanie sanacyjne. Wybór zależy od skali problemów, liczby wierzycieli czy rodzaju prowadzonej działalności.
„Plan naprawczy to serce całego procesu. Kluczowym narzędziem jest Business Model Canvas, który pozwala zidentyfikować słabe strony przedsiębiorstwa wymagające przekształcenia w atuty, a także mocne strony stanowiące fundament dla pozytywnych zmian. Model ten odpowiada na kluczowe pytania: Skąd weźmiemy pieniądze na spłatę układu? Jak obniżymy koszty? Które obszary działalności zachowamy? Każdy element planu musi być przemyślany i wykonalny” – podkreśla Mateusz Haśkiewicz.
Jak tłumaczy ekspert, przedsiębiorcy nadal niechętnie decydują się na restrukturyzację. Dlaczego? Obawiają się, że trafią na „czarną listę”, że stracą wiarygodność, że nikt nie będzie chciał z nimi współpracować. Należy pamiętać, że choć informacja o restrukturyzacji jest jawna to jednocześnie pokazuje, że przedsiębiorca bierze odpowiedzialność za swoją firmę i szuka rozwiązań naprawczych.
Dlatego restrukturyzacja wymaga determinacji i woli walki o własną firmę. Nie jest to łatwa droga, ale prowadzenie biznesu nie jest usłane różami. Dlatego warto jak najszybciej podejmować działanie naprawcze i nie czekać na pogłębienie kryzysu.
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)