W kolejnej edycji „Europejskiego Rankingu Innowacyjności” Polska ponownie zajęła 4. miejsce od końca. Słabo wypadliśmy m.in. pod kątem wprowadzania innowacji w MŚP, atrakcyjności systemu badań naukowych, poziomu komercjalizacji technologii oraz współpracy nauki z biznesem. Choć zgodnie z danymi GUS z 2018 r. nakłady wewnętrzne na działalność badawczo-rozwojową z roku na rok wzrastają, to stoi za tym przede wszystkim aktywność największych podmiotów. Z tegorocznego „Raportu o stanie sektora małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce” przygotowanego przez PARP wynika bowiem, że kolejny rok z rzędu firmy zmniejszają nakłady na działalność innowacyjną. Od 2015 r. to spadek o niemal 8 mld zł do poziomu 36,5 mld zł i to mimo wprowadzonych zachęt podatkowych w postaci ulgi B+R czy IP Box. Co musi się zmienić, aby firmy w Polsce dogoniły światową czołówkę?
Do kluczowych instrumentów budujących system innowacyjności w Polsce i polepszających poziom rodzimych innowacji zaliczymy dotacje ze środków europejskich oraz ulgi podatkowe (ulga B+R i IP Box). Te drugie stanowią bardzo atrakcyjne wsparcie dla firm prowadzących działalność badawczo-rozwojową i odprowadzających podatek PIT lub CIT. Wyniki Europejskiego Rankingu Innowacyjności pokazują jednak, że zachęty podatkowe i granty to niejedyny element przy tworzeniu skutecznej polityki innowacyjnej kraju. Konieczne są działania o charakterze systemowym i zmiana mentalna samych przedsiębiorców. W raporcie Ayming „Droga do innowacyjności a COVID-19. Wyzwania dla CEO” czytamy, że do bolączek trapiących przedsiębiorców rozwijających innowacje zaliczymy zbyt rzadkie prowadzenie działań B+R wewnątrz firmy, brak współpracy między sferą nauki i biznesu oraz nieumiejętność zarządzania ryzykiem, które jest wpisane w projekty innowacyjne.
Wypracowanie własnego know-how
Inwestowanie w potencjał własnej kadry sprzyja wypracowaniu know-how organizacji i jednocześnie wpływa na efektywniejsze wykorzystanie wewnętrznej infrastruktury B+R. Mimo trudności i wyzwań związanych z realizacją prac badawczo-rozwojowych wewnątrz przedsiębiorstwa, korzyści z tego płynące mogą przekroczyć poniesione nakłady. Przede wszystkim firma zyskuje pełną kontrolę nad prowadzonym procesem badawczo-rozwojowym oraz może dokonywać w nim bieżących modyfikacji według potrzeb. Z badania Ayming wynika, że dwie na trzy firmy posiadają wyodrębnioną komórkę B+R. Dotyczy to zwłaszcza największych organizacji (zatrudniających ponad 250 pracowników), gdzie 9 na 10 z nich może pochwalić się istnieniem takiego zespołu. Jednocześnie co piąty przedsiębiorca deklaruje, że jego obecna liczba pracowników (nie tylko w dziale B+R) jest zbyt mała, aby efektywnie prowadzić prace badawczo-rozwojowe. Natomiast dla 36 proc. kwalifikacje kandydatów dostępnych na rynku są niewystarczające.
Współpraca biznesu z nauką
Z badania Ayming* wynika, że w ubiegłym roku 62 proc. ankietowanych firm współpracowało z podmiotami zewnętrznymi w celu rozwijania innowacji. Najczęściej były to uczelnie wyższe (68 proc.), instytuty i laboratoria badawcze (58 proc.) oraz samodzielni naukowcy (39 proc.). Niestety potencjał płynący z takiej współpracy nie jest w pełni wykorzystywany i nie zawsze przebiega ona w taki sposób, jaki zakładał sobie zleceniodawca. Często wynika to z rozbieżności celów pomiędzy nauką i biznesem. Dla naukowców główną miarą sukcesu są publikacje naukowe, a dla biznesu – wdrożenia przemysłowe. Przedsiębiorcy przede wszystkim skupiają się na praktyczności proponowanych rozwiązań, ograniczaniu kosztów i szybkim czasie wdrożenia. Z kolei propozycje naukowców bywają zbyt kosztowne, niepraktyczne lub trudne do wdrożenia i oderwane od rzeczywistości rynkowej.
Zarządzanie ryzykiem
Punktem wyjścia do prowadzenia działalności innowacyjnej jest zarządzanie ryzykiem i przyzwolenie na popełnianie błędów. Bez akceptowania niepowodzeń nie ma szans na ulepszanie dotychczasowych działań, a w dalszej perspektywie – wypracowanie innowacyjnych rozwiązań. Należy pamiętać, że tylko niewielka część projektów B+R kończy się sukcesem. Ryzyko porażki i wysoki poziom niepewności są wpisane w działalność innowacyjną. 52 proc. firm ankietowanych przez Ayming deklaruje wysoką skłonność do podejmowania ryzyka przy prowadzeniu projektów badawczo-rozwojowych. Jednocześnie 43 proc. przyznaje się do ostrożności w tym zakresie. Tylko wśród 12 proc. badanych przedsiębiorców wszystkie podejmowane projekty zakończyły się z powodzeniem. Najwięcej ankietowanych (35 proc.) zadeklarowało, że sukces dotyczył od 50 do 74 proc. projektów B+R.L
ink do raportu „Droga do innowacyjności a COVID-19. Wyzwania dla CEO”: https://bit.ly/innowacjeCOVID
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)