„Wierzę, że zostaniemy liderem cyfryzacji sektora ochrony zdrowia w Polsce” – Piotr Strychalski, CEO eGabinet

Informacje o autorze

24 listopada 2025
Udostępnij:

Cyfryzacja sektora ochrony zdrowia. To główny cel, który przyświeca startupowi eGabinet. Teraz firma zamierza wprowadzić nowe funkcjonalności, które pozwolą jej pozyskać klientów z sektora publicznego.

eGabinet

Moduł rozliczeń NFZ dla POZ, Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej oraz szpitali jednego dnia. eGabinet zamierza wprowadzić nowe funkcjonalności w przyszłym roku, a dokładniej w III kwartale 2026 roku. Dzięki temu rozszerzy portfolio klientów o sektor publiczny i będzie rozwijać się dwutorowo. Rozmawiamy z Piotrem Strychalskim, CEO spółki eGabinet, o poziomie cyfryzacji polskiego sektora ochrony zdrowia oraz rozwoju na rodzimym rynku.

Natalia Kieszek: eGabinet został założony w 2020 roku jako odpowiedź na rosnące potrzeby cyfryzacji sektora ochrony zdrowia. Po 5 latach działalności jak oceniacie poziom cyfryzacji w Polsce?

Piotr Strychalski: Poziom cyfryzacji polskiej ochrony zdrowia jest w mojej ocenie dobry, jednak wciąż daleki od ogólnej transformacji cyfrowej. Według danych Centrum Zdrowia, aż 89% szpitali prowadzi elektroniczną dokumentację medyczną. Jest to świetny wynik. Nie należy zapominać o dostępności takich usług jak e-recepta czy e-skierowanie, które stanowią znaczne ułatwienie dla pacjentów.

W 2020 roku dla wielu placówek było to pierwsze, realne zetknięcie się z transformacją cyfrową, która wciąż się rozwija. Uważam, że nadal trzeba poprawić jakość obsługi pacjentów oraz efektywność. Wciąż w tym zakresie widzę istotne wyzwania. Przykładowo 3 na 4 Polaków ma trudności z dostępem do swojej dokumentacji medycznej. To pokazuje, że cyfryzacja nie zawsze przekłada się na realne doświadczenia pacjentów.

Dodatkowo, wiele placówek wciąż nie korzysta z rozwiązań telemedycznych, które mogłyby znacząco odciążyć system i poprawić dostępność usług. Dlatego widzimy, że z jednej strony mamy dostępne możliwości, ale z drugiej nadal tego nie wykorzystujemy w pełni. Niestety część pacjentów nie jest świadoma, jakie ułatwienia oferuje dana placówka medyczna.

Jakie były Wasze początkowe wyzwania na rynku, a jakie pojawiają się teraz? Czy przekonanie ochrony zdrowia do nowych technologii nadal stanowi wyzwanie?

Widzimy, że sektor ochrony zdrowia jest otwarty na nowe technologie. W szczególności widzimy to wraz z napływem młodego pokolenia w branży medycznej. Największym wyzwaniem, kiedy debiutowaliśmy, było w ogóle wejście na rynek, kiedy transformacja dopiero docierała do placówek medycznych, a to wszystko było wywołane pandemią. Naszym głównym zadaniem było zbudowanie zaufania i pokazanie, że dysponujemy prostym, zdalnym narzędziem, który ułatwia pracę lekarza. Musieliśmy ponadto utrzymać tempo rozwoju produktu, przy ograniczonych zasobach i małym zespole.

Teraz wyzwania przesunęły się z poziomu budowy produktu na poziom skalowania organizacji i biznesu. Dzisiaj naszym priorytetem jest utrzymanie wysokiej jakości innowacyjności przy szybkim wzroście klientów. To wymaga już dojrzałości kadry zarządzającej.

Jak wygląda typowy proces wdrożenia eGabinet w nowej placówce?

Najważniejsza jest dla nas rozmowa z klientem. Musimy wiedzieć z jakimi problemami mierzy się dana placówka, jakich rozwiązań faktycznie potrzebuje. Czasem jesteśmy w stanie usprawnić procesy, które są poza naszym systemem. Mam tutaj na myśli między innymi jakość obsługi klienta czy problemy związane z rachunkowością. To jest nasz klucz, ponieważ na koniec chodzi o pacjenta, który oczekuje, że zostanie wyleczony. Jest to najważniejszy cel dla naszego zespołu.

Wśród planów rozwoju pojawia się teraz wprowadzenie modułu rozliczeń NFZ dla jednostek POZ, Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej i szpitali jednego dnia. Dlaczego stawiacie na ten kierunek?

Dawniej mieliśmy na rynku placówki NFZ oraz placówki prywatne. Natomiast po pandemii i wraz z rozwojem sektora medycznego powstał ich „miks”. Mamy obiekty prywatne z kontraktem NFZ, a z drugiej strony są podmioty NFZ, które zaczęły świadczyć usługi prywatne. Napływ tego typu placówek sprawił, że eGabinet wraz z rozwojem klientów musiał przygotować się na wdrożenie rozwiązania związanego z NFZ. Dlatego postawiliśmy na moduł rozliczeń.

Wiemy, że są dostępne oprogramowania, które oferują rozliczenia. Jednak one nie rozwiązują wszystkich problemów biznesowych naszych klientów. Dlatego chcemy poszerzyć to rozwiązanie od strony informatycznej. Nasze plany obejmują wprowadzenie modułu rozliczeń NFZ dla POZ, AOS oraz szpitali jednego dnia. Chcemy go wdrożyć w przyszłym roku i planujemy dodać do tego medycynę pracy. To sektor, który silnie się rozwija i jest również kluczowy na rynku. Ta funkcjonalność pozwoli nam rozszerzyć portfel klientów o sektor publiczny.

Uważam, że Ministerstwo Zdrowia wykonuje naprawdę dobrą pracę, a my jako eGabinet chcemy dołożyć swoją „cegiełkę” wspierając rozwój publicznej opieki medycznej. Trzeba jeszcze dużo rzeczy scyfryzować i ułatwić, dlatego w pewnym sensie jesteśmy odpowiedzią na potrzeby rynku.

Moduł rozliczeń NFZ ma zostać wprowadzony w III kwartale 2026 roku. Jakie są największe trudności legislacyjne i jak planujecie rozszerzyć swój zespół?

Mamy już pierwszych dużych klientów, którzy są w naszym pilotażu. Tworzymy system, jednocześnie współpracując z placówkami. Monitorujemy na bieżąco nasz produkt, stawiając przy tym na wsparcie lekarzy. Staramy się niwelować błędy, które były popełniane w przeszłości. Chcemy dostarczać dobre i gotowe produkty na rynek, dlatego dajemy teraz sobie czas, aby doszlifować i usprawnić nasz system. Zależy nam, aby odciążać pracę lekarzy.

W kontekście zespołu jesteśmy na etapie mocnego skalowania. Rozwój w sektorze prywatnym u nas nie zwalnia, jednak chcemy rozwijać się dwutorowo, również w sektorze publicznym. W przygotowaniu mamy też inne moduły, które w tym momencie zachowam jeszcze w tajemnicy.

Jaki procent rynku placówek POZ w Polsce jest realnym celem dla eGabinet w ciągu pierwszych 2-3 lat po wdrożeniu modułu rozliczeń NFZ?

Mogę powiedzieć, że pod kątem ilościowym chcemy pokryć od 500 do 700 placówek w pierwszych latach działalności.

Jakie jeszcze kluczowe obszary na rynku ochrony zdrowia chcecie zagospodarować?

Na rynku istnieje coraz więcej rozwiązań, które dostarczają produkty oraz usługi do placówek medycznych. Jednak powstaje również dużo podmiotów, aby rozwiązać pojedynczy, niszowy problem na rynku. Nie mają one bezpośredniego kontaktu z klientem. I my chcemy być odpowiedzią na możliwość dostępu do placówek medycznych dla tego typu firm. Jesteśmy otwarci pod kątem szybkości działania eGabinet i jego możliwości wdrażania. Najbardziej zależy nam na cyfryzacji i chcemy otwierać kolejne drzwi. Nie tylko dla siebie, ale również dla innych firm.

Czy możecie podzielić się danymi, jak faktycznie Wasze rozwiązania odciążają pracę lekarzy?

Mierzymy sukces w kilku wymiarach. Z biznesowego punktu widzenia patrzymy na nasze wzrosty, jak my się skalujemy. Jeśli mam podać konkretne przykłady to e-recepta w naszym systemie może być wystawiona w ciągu 14 sekund. Wpływa to na ogromną oszczędność czasu z perspektywy lekarza. Natomiast w ciągu całego dnia wystawia on mnóstwo innych dokumentów medycznych. Dlatego w kontekście jednego dnia roboczego jesteśmy w stanie skrócić te czynności nawet o 1,5 godziny.

Mówiąc o naszych miernikach sukcesu, mocno patrzymy na wskaźnik churn (przyp. red. wskaźnik rezygnacji klientów). Widzimy, że nasi klienci są zadowoleni z eGabinet i polecają go innym. Ponadto, mogę powiedzieć, że urośliśmy rok do roku o 100%, zarówno pod kątem przychodów jak i klientów.

Rozmawiamy cały czas o polskim rynku. Czy nadal podtrzymujecie plany wyjścia na rynki zagraniczne? W końcu jeszcze w 2024 roku do rady nadzorczej eGabinet dołączyli Dawid Sukacz oraz Karol Sudaj, związani z globalnymi markami.

Cenię sobie wsparcie naszej rady nadzorczej. Jednak jako eGabinet nadal mamy sporo do zrobienia w Polsce. Wiemy czego oczekują od nas klienci i nie musimy w tym momencie rozszerzać działalności na rynki zagraniczne. Myślę, że jeszcze długo nie będziemy widzieli sufitu, aby rozwijać nasze usługi w Polsce.

Mamy pewne pomysły na rynki zagraniczne, ale stawiamy na ten moment na rozwój w Polsce. Choć w naszej ocenie nasz rynek medyczny pod względem skomplikowania procedur jest trudny.

Jak pozyskane wcześniej 2,4 mln zł od aniołów biznesu przyczyniło się do przygotowania firmy do wejścia w obszar POZ i rozliczeń NFZ? Czy planowana jest kolejna runda finansowania?

Obecnie utrzymujemy się z kontraktów z naszymi klientami. Powadzimy rozmowy z inwestorami. Proces przebiega zgodnie z planem, jednak na tym etapie nie ujawniamy danych dotyczących skali czy harmonogramu.

Gdzie widzicie eGabinet za 5 lat? Jaka jest Pana wizja przyszłości?

Myślę, że eGabinet za 5 lat będzie centrum zarządzania placówką medyczną. Będziemy umożliwiać realizację wielu procesów – od rejestracji pacjenta, po prowadzenie dokumentacji medycznej i rozliczenia z NFZ. Chcemy zaopatrywać zarówno placówki prywatne jak i publiczne. Wierzę, że zostaniemy liderem cyfryzacji sektora ochrony zdrowia w Polsce.

Źródło zdjęcia: eGabinet

Polecamy

Więcej w tym dziale: