Z wielu badań wciąż wynika, że kobiety boją się porzucić stabilną pracę i rozpocząć własny biznes. Z drugiej strony, kobietom również trudniej osiągnąć wysokie stanowiska w korporacjach. Wciąż istnieją nierówności płacowe oraz kulturowe bariery, które sprawiają, że kobiety muszą pracować ciężej, by osiągnąć to samo co mężczyźni.
„Wiele kobiet staje przed tym dylematem, zastanawiając się, co przyniesie im większe spełnienie zawodowe i życiową satysfakcję. Z jednej strony, korporacja oferuje sprawdzoną ścieżkę awansu, ubezpieczenie zdrowotne i stałą pensję. Z drugiej, prowadzenie własnej działalności daje wolność decydowania, możliwość realizowania swojej wizji, ale także niepewność, ogromną odpowiedzialność i konieczność samodzielnego pokonywania przeszkód” – wskazuje dla MamBiznes Ola Gościniak, założycielka Instytucji Szkoleniowej Jestem Interaktywna, oraz założycielka społeczności PACZKA, w której jest ponad 1000 kobiet prowadzących firmę.
Dlatego kobiety stające przed takim wyborem powinny pamiętać, że nie tylko kwestia finansów jest ważna. Taka decyzja wpływa chociażby na poziom stresu, czas wolny, możliwości rozwoju, a nawet relacje rodzinne.
Rozwój kariery w korporacji
Praca w korporacji często kojarzy się ze stabilnością finansową czy regularną pensją. Duże organizacje oferują również szerokie możliwości rozwoju. Od specjalistycznych szkoleń, przez programy mentoringowe, aż po jasne ścieżki awansu. Dzięki pracy w międzynarodowym środowisku można zdobywać doświadczenie w globalnych projektach i budować cenne kontakty zawodowe. Z drugiej strony, praca w korporacji często wiąże się z hierarchią, procedurami i koniecznością dostosowania się do ustalonych zasad.
Jednak może pojawić się moment „szklanego sufitu” lub wypalenia zawodowego. I tutaj Ola Gościniak zadaje kluczowe pytanie: czy w tej grze kobiety mają równe szanse? Jak wskazuje ekspertka, według raportu „Jesteś ekspertką. Uwierz w to” aż 60% kobiet z wykształceniem wyższym uważa, że ich umiejętności nie są wystarczające. 63% boi się krytyki swoich kompetencji. To nie tylko problem pewności siebie. To problem systemowy. Kobiety często stykają się z oceną nie tylko swojej pracy, ale także stylu bycia czy wyglądu.
Własny biznes – wolność czy presja?
Prowadzenie własnej firmy to przeciwieństwo korporacyjnej układanki. Daje wolność decydowania, elastyczny czas pracy i możliwość realizowania własnych pomysłów. Jednak za tym idzie również ogromna odpowiedzialność i niepewność, czy w kolejnym miesiącu uda się pokryć wszystkie zobowiązania. Kluczową kompetencją przedsiębiorcy jest umiejętność zarabiania na swojej wiedzy, co dla wielu kobiet stanowi wyzwanie. „Aż 62% kobiet ma trudność z zarabianiem na swojej wiedzy, bo uważa, że ich usługa musi być idealna. To efekt wychowania w duchu „bądź grzeczna, bądź doskonała” – tłumaczy Ola Gościniak. W biznesie jednak liczy się skuteczność, a nie perfekcja.
Kobiety prowadzące działalność gospodarczą często mierzą się z podwójną odpowiedzialnością: za firmę i za dom. W Polsce to nadal głównie na kobiety spada większość obowiązków domowych i opieki nad dziećmi. To sprawia, że wiele z nich de facto pracuje na kilku etatach jednocześnie. „Elastyczność biznesu bywa iluzoryczna. Oznacza nie tylko możliwość pracy z domu, ale też pracę do późnych godzin nocnych, kiedy dzieci już śpią.” Choć własna firma daje niezależność, wymaga także niezwykłej organizacji i odporności psychicznej, by skutecznie łączyć życie zawodowe z osobistym.
Co z tą luką płacową?
To prawda, że kobiety rzadziej negocjują swoje wynagrodzenie, ale nie dlatego, że nie potrafią. Często nie czują się wystarczająco kompetentne, by domagać się więcej. To nie tylko kwestia indywidualnych decyzji, ale efekt społecznych oczekiwań i sposobu wychowania. „Tylko 11% kobiet w Polsce uznaje się za ekspertkę na 5” – wynika z badań Jesteś ekspertką. Uwierz w to. Czy reszta rzeczywiście nie ma kompetencji? Nie.
To raczej systemowe zaniedbanie w budowaniu profesjonalnej pewności siebie u kobiet. Od małego uczone są, by być miłe i skromne, a nie walczyć o swoje. W efekcie w dorosłym życiu często zwlekają z aplikowaniem na wyższe stanowiska i czekają na „idealny moment”, który rzadko nadchodzi.
Kobiety, które jednak zdecydują się na negocjacje, często napotykają dodatkowe bariery. Nie tylko w strukturach firmy, ale też w sposobie, w jaki są postrzegane. Badania pokazują, że kobiety żądające podwyżki oceniane są jako mniej sympatyczne. Podczas gdy mężczyzn w tej samej sytuacji uważa się za asertywnych i pewnych siebie liderów. Ten społeczny mechanizm sprawia, że wiele kobiet rezygnuje z negocjacji w obawie przed negatywną reakcją otoczenia. Tymczasem w biznesie – i na rynku pracy – nie decyduje „miłość do firmy”, ale realna wartość, jaką ktoś wnosi. Walka o równe traktowanie w negocjacjach to nie tylko kwestia indywidualnych strategii, ale też zmiany społecznych norm dotyczących tego, jak postrzegamy kobiecą asertywność.
Własny biznes vs korporacja: wskazówki od Oli Gościniak
- Negocjuj, nawet jeśli jest ci z tym niewygodnie. Mężczyźni negocjują podwyżki rutynowo, kobiety często się wahają. Zmuś się do tego – to umiejętność, którą warto rozwijać.
- Mów o swoich sukcesach. Nie czekaj, aż ktoś cię zauważy. Rynek nagradza widocznych, nie tylko kompetentnych. Bądź aktywna w mediach społecznościowych, publikuj artykuły, pokazuj swoją ekspertyzę.
- Działaj, zanim będziesz gotowa. W biznesie i karierze nie ma czegoś takiego jak perfekcyjny moment. Zaczynaj, ucz się w trakcie, nie czekaj na 100% pewność.
- Nie daj się perfekcjonizmowi. Nie musisz mieć wszystkiego dopiętego na ostatni guzik, by zacząć. Wiele sukcesów rodzi się z odwagi, a nie z perfekcji.
- Nie bój się krytyki. To, że ktoś cię skrytykuje, nie oznacza, że nie masz racji. Krytyka to część ekspozycji publicznej i kariery. Nie pozwól, by strach przed nią powstrzymał cię przed działaniem.
Nie ma jednej słusznej ścieżki. I korporacja, i własny biznes mają swoje zalety i pułapki. Kluczowe pytanie brzmi: czego chcesz i na co jesteś gotowa?
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)