Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Firmy rzuciły się po 800 tys. zł dotacji na wyjście z produktem poza Polskę

Aż 227 wniosków na łączną kwotę blisko 100,7 mln zł złożyli przedsiębiorcy w dwóch tegorocznych rundach konkursu „Internacjonalizacja MŚP” organizowanego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. Obecnie trwa ich weryfikacja. To rekordowe zainteresowanie możliwością dofinansowania kosztów wprowadzenia produktów lub usług na nowe rynki zagraniczne. W ubiegłym roku mikro-, mali i średni przedsiębiorcy z Polski Wschodniej wnioskowali o 63,6 mln zł.

Fot. Shutterstock/ muchomoros

W pierwszej rundzie konkursu „Internacjonalizacja MŚP” (kwiecień – maj) do Agencji trafiło 55 wniosków na łączną kwotę dofinansowania prawie 26 mln zł; w drugiej zakończonej właśnie i ostatniej rundzie (sierpień – wrzesień) złożone zostały 72 wnioski o wartości prawie 75 mln zł. Mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa z makroregionu Polska Wschodnia, działające na obszarze województw: warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, świętokrzyskiego, lubelskiego i podkarpackiego, mogły ubiegać się o sfinansowanie kosztów wprowadzenia na nowe rynki zagraniczne swoich produktów lub usług.

Firmy starające się o dofinansowanie muszą posiadać w ofercie produkt nadający się do zaprezentowania przynajmniej na jednym nowym rynku zagranicznym. Całkowita kwota przeznaczona na dofinansowanie projektów w tegorocznym konkursie wynosi 50 mln zł, a przedsiębiorcy mogą pozyskać maksymalnie 800 tys. zł przy założeniu, że kwota wsparcia pokryje do 85 proc. wartości projektu. Dofinansowanie, o które starają się przedsiębiorcy, może zostać przeznaczone na szereg działań wspomagających wprowadzenie ich produktów bądź usług na rynek międzynarodowy. Mogą to być usługi doradcze w zakresie opracowania i przygotowania do wdrożenia nowego modelu biznesowego lub też związane bezpośrednio z samym takim wdrożeniem, co obejmuje m.in. koszty materiałów reklamowych, szkoleń, tłumaczeń, testów. Pozyskane środki mogą też pokryć koszty udziału w międzynarodowych targach, wystawach lub misjach gospodarczych, a także nabycia środków trwałych niezbędnych do przygotowania do internacjonalizacji działalności (z wyłączeniem nieruchomości lub wartości niematerialnych i prawnych).

W tym roku w konkursie wprowadzone zostały korzystne zmiany dla wnioskodawców. Koszty udziału w targach i misjach gospodarczych mogły stanowić więcej niż 49 proc. kosztów projektu, a w związku z trwającą pandemią COVID-19, wdrożone zostały także dodatkowe możliwości w zakresie rozliczania projektów. Pomimo odwołania imprez targowych, za „kwalifikowalne” uznawano wydatki wcześniej poniesione przez przedsiębiorców, tj. koszty rezerwacji miejsca wystawowego na targach, opłaty rejestracyjnej za udział w wydarzeniu, opłaty za wpis do katalogu targowego, koszty organizacji stoiska wystawowego i reklamy w mediach targowych, a także koszty transportu, ubezpieczenia osób i eksponatów oraz koszty podróży służbowych pracowników (np. zaliczki rezerwacji hotelu). Za kwalifikowalne uznawano również koszty udziału w odwołanych szkoleniach.

PARP wydłużyła również terminy dostarczenia wyjaśnień oraz poprawy wniosków przez wnioskodawców, terminy oceny wniosków, czy rozstrzygnięcia każdej z rund konkursu.

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
strachsiebac 23 wrz 2020 (09:26)

Moim zdaniem to wygląda jak zwykly przekręt. To nie ty mowisz im na co potrzebujesz rzeczywiscie pieniądze. Tylko oni z gory wiedza na co Ty potrzebujesz pieniądze i wiedzą, że muszą to być uslugi doradcze. Zapewne udzielane przez zaprzyjaźnionych specjalistów. Czy to aby nie jest takie zalożenie że przedsiębiorca ktory jest na tyle madry aby wprowadzić przelomowy produkt na skale światową, ma jednoczesnie umysła dziecka i daje sie wodzic za nos "prowadzącemy urzednikowi"? Ale to jest oczywiscie tylko moje wyłącznie prywatne zdanie.