Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Biznes zaczynała jako freelancer od 1000 zł

Według raportu opublikowanego przez Komisję Europejską 27,2 procent obywateli Polski jest zagrożonych ubóstwem i wykluczeniem społecznym. Osoby wykluczone żyją w bardzo trudnych warunkach ekonomicznych, są dyskryminowane, mają trudności w odnalezieniu się w środowisku, często padają ofiarą przemocy.



Źródło: Thinkstock


Osobom wykluczonym przez społeczeństwo i żyjącym w skrajnym ubóstwie bardzo trudno powrócić nie tylko na rynek pracy, ale nawet do normalnego funkcjonowania w środowisku. Takim osobom stara się pomagać Joanna Buława, która od 6 lat zajmuje się szkoleniami.

Joanna zaczynała karierę jako pedagog. Zajęcie podjęła zaraz po studiach, szybko się jednak przekonała, że praca z dziećmi nie jest tym, co chciałaby robić. Po utracie pracy ukończyła więc studia podyplomowe i udało się jej podjąć pierwsze zlecenia w pracy z dorosłymi.

Najpierw była freelancerem

Od 2007 roku zaczęła działać na rynku jako freelancer, prowadząc szkolenia i pracując z ludźmi zagrożonymi wykluczeniem społecznym. Żyła głównie ze zleceń i poznawała specyfikę pracy. – Wcześniej problemy w życiu prywatnym nie skłaniały mnie do podejmowania pracy na własny rachunek. Potrzebowałam stabilnego źródła dochodu, a taki zapewniał mi etat. Jednak po odzyskaniu równowagi i harmonii w życiu prywatnym zaczęłam realizować swoje potrzeby i pomyślałam o planach, które zawsze odkładałam na lepsze czasy – opowiada Joanna.

Po prawie pięciu latach działania jako wolny strzelec, w listopadzie 2012 roku postanowiła roku założyć firmę szkoleniowo-usługową B.A.T.N.A. – Chciałam realizować się zawodowo bez poczucia przymusu, z przyjemnością i z poczuciem niezależności. Obecnie jako mama dwóch urwisów w wieku 9 lat i 17 miesięcy uważam, że własna firma pozwala godzić mi obowiązki mamy i żony z wykonywaniem pracy, którą naprawdę lubię: pracy z drugim człowiekiem i na rzecz drugiego człowieka – dodaje.

Firma za 1000 zł

Podczas zakładania firmy Joanna nie myślała o pozyskiwaniu środków zewnętrznych na ten cel. W kieszeni miała tylko małe zasoby finansowe, które wystarczyło na zapłacenie składek ZUS za pierwszy miesiąc. Stronę internetową za nieduże pieniądze wykonała jej firma informatyczna, a zakup materiałów reklamowych finansowała z budżetu domowego. W pierwszym miesiącu wydała na firmę około 1000 złotych.


Źródło: Thinkstock


Na szczęście już po kilku dniach od założenia firmy przyszedł e-mail z zapytaniem o możliwość przeprowadzenia warsztatu. Pierwsze zyski Joanna zanotowała więc po 2 tygodniach. Nie ukrywa, że w pozyskiwaniu klientów pomagało jej to, że wcześniej działała jaki freelancer – była już znana na rynku. Drugiego klienta zyskała jeszcze tego samego miesiąca, wygrywając przetarg.

Tu nie tylko zyski są ważne

W szeroko pojętej branży szkoleniowej konkurencja jest bardzo dużo. Sporo firm zajmuje się szkoleniami dla osób zagrożonych wykluczeniem społecznym, chociaż są i takie, które od razu rezygnują z realizacji zadań na rzecz tej grupy.

Również popyt na takie szkolenia jest ogromny. – Ważne jest, by nie myśleć tylko o zyskach, ale przede wszystkim o ludziach, dla których się pracuje. Pieniądze są gdzieś po drodze. Dla mnie najważniejszy jest człowiek i to, że mogłam mu pomóc. Dopiero za dobrze wykonaną pracę otrzymuje się dobre wynagrodzenie – mówi Joanna.

Zrozumienie, zrozumienie, zrozumienie

Praca z ludźmi zagrożonymi wykluczeniem społecznym nie jest łatwa, bo wymaga wrażliwości, a przede wszystkim zrozumienia. Bez zrozumienia drugiego człowieka, poznania jego historii, wysłuchania motywów jego działania nie uda się efektywnie pracować. Praca jest trudna i obciążająca psychicznie. Ale daje Joannie dużo satysfakcji, więc każdego dnia z wielkim zapałem idzie na warsztaty, szkolenie czy doradztwo.


Źródło: Thinkstock


W związku z tym, że coraz więcej ludzi pozostaje bez pracy i zasila szeregi osób bezrobotnych, najpopularniejsze w firmie Joanny są doradztwo zawodowe, szkolenia z zakresu rozwoju osobistego i treningi motywacyjne. Przy tych ostatnich współpracuje m.in. z gminnymi lub miejskimi ośrodkami pomocy społecznej oraz różnymi inicjatywami społecznymi.

Moje plany? Stworzyć miejsca pracy

Pytana o plany na przyszłość związane z jej firmą, Joanna odpowiada natychmiast: – Chciałabym móc stworzyć nowe miejsca pracy. Dać szansę na zdobycie doświadczenia zawodowego osobom młodym, uczyć innych zawodu, tak jak mnie uczono, pokazywać dobre praktyki, tłumaczyć, a czasami od razu rzucić na głęboką wodę.

Na potrzeby przyszłych zleceń Joanna planuje zatrudnić 2-3 osoby na podstawie umów cywilnoprawnych. Z czasem chciałaby móc przyjąć pracownika na staż, a docelowo zatrudnić na umowę o pracę 2 osoby.

Czy jej się to uda? – Wierzę w to. Mam tylko tyle, ile sama sobie wypracuję, a pracuję bardzo intensywnie. Nie brakuje mi uporu i chęci. Nawet gdy spotykają mnie jakieś trudności, np. klient przesunie termin realizacji szkolenia, staram się skupić na pozytywach danej sytuacji – odpowiada. Nie ukrywa jednak, że w realizacji jej planów zawodowych, jako pracującej mamie, znacznie pomogłyby realne dopłaty do niani lub wolne miejsce w żłobku. 

– Rozkręcamy biznes: bar kanapkowy

– Otwieramy kolekturę lotto

– Jak założyć punkt ksero

Jeżeli jesteś kobietą przedsiębiorczą i prowadzisz własną firmę – napisz do nas! Zaprezentuj się w naszym cyklu i podziel się z czytelnikami swoim doświadczeniem.

Barbara Sielicka
Bankier.pl
[email protected]

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
wscvgvg 15 lip 2013 (16:35)

takie firmy szkoleniowe to o kant d....y potłuc, mało przydatne a zarabiają tylko ci ci szkolą