Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Na założenie firmy przeznaczyła 30 tys. zł

O tym, jak zrodził się pomysł na założenie firmy organizującej czas dzieciom na weselach oraz ile środków należy zainwestować w taki biznes rozmawiamy z Dorotą Król, właścicielką firmy dziecinaweselu.pl

Mówią, że potrzeba matką wynalazku. Czy tak też było w Pani przypadku? Brak odpowiedniej firmy na rynku dał pomysł na założenie własnej?

Dokładnie tak. Kiedy wyznaczyliśmy z narzeczonym datę ślubu  analizowałam różne aktywne wątki na forach potarli ślubnych. Moją uwagę zwróciła debata przeciwników i zwolenników zapraszania dzieci na wesele. Temat mnie zainteresował, bo po wstępnej analizie listy gości wśród zaproszonych pojawiła się gromada dzieci, a ja nie miałam absolutnie żadnego pomysłu, co z nimi zrobić.

Zwykle na innych uroczystościach rodzinnych sama się nimi zajmowałam. Tym razem byłoby to niemożliwe. Zaczęłam szukać w internecie ofert firmy, która mogłaby zająć się dziećmi i zorganizować zabawy w tonie uroczystości. Niczego nie znalazłam, dlatego postanowiłam stworzyć coś sama.

I jak ten pomysł się sprawdził?

Zabawy według ustalonego scenariusza poprowadziła jedna z moich koleżanek z drużyny harcerskiej. Po  weselu moi goście poprosili mnie, aby na ich planowanych weselach zrobić to samo. Informacja wśród znajomych rozeszła się bardzo szybko. To umożliwiło wypracowanie odpowiednich zabaw i zgromadzenie maksymalnej wiedzy o specyfice animacji na weselach. Dostrzegłam na rynku niszę, a tym samym – pomysł na biznes.

– Ziemniaki na patyku pomysłem na biznes

– Pierwszy milion zarobił na puzzlach

– Biznes zaczynali od handlu chińskimi koszulkami

Od zawsze bardzo chętnie zajmowałam się maluchami. Przez 8 lat prowadziłam drużynę zuchów ZHP. Odpowiadałam za organizację czasu uczestników obozów harcerskich oraz co tygodniowych zbiórek. Przygotowywałam  scenariusze  gier i zabaw. Ta wiedza okazała się pomocna przy założenie profesjonalnej firmy.

Pomysł na biznes przetestowała Pani na własnym weselu. A co było dalej? Jak pozyskała Pani swojego pierwszego klienta?

Pierwsze zlecenie zdarzyło się przy okazji ślubu pary z kręgu bliskich znajomych. Narzeczeni zwrócili się do mnie o pomoc w opiece nad najmłodszymi weselnikami. Propozycja usługi i scenariusz zabaw spotkał się z dużą aprobatą  dzieci i dorosłych. Oczywiście początki nie były tylko i wyłącznie sielanką w różowych barwach. Wesele z uwagi na swoją specyfikę niesie ze sobą wiele niespodzianek. Każde jest inne, każda para ma inne oczekiwania i co najważniejsze, dzieci nigdy nie są szablonowe – potrafią mnie nadal zaskakiwać. Kolejne zlecenia zyskałam poprzez rekomendacje.

To pozwoliło mi myśleć o założeniu własnego biznesu. Moja inicjatywa została nawet nagrodzona w konkursie „Pomysł na biznes”, organizowanym przez Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach programu Kreator Innowacyjności. To z kolei stało się szerszą reklamą i przepustką do pozyskiwania nowych zamówień.

Ile środków przeznaczyła Pani na założenie firmy? Co kosztowało najwięcej?

Koszty wejścia na rynek wyniosły około 30 tysięcy zł. Środki zostały przeznaczone na zakup domeny, skrzynki e-mail, materiałów promocyjnych i reklamowych, stolików i krzeseł dostosowanych dla najmłodszych, profesjonalnych składanych materacy i śpiworków dla dzieci dedykowanych usłudze całonocnej opieki nad dziećmi. Największą część budżetu wydałam na sprzęt multimedialny: komputer, rzutnik, drukarkę do zdjęć.

Ilu zatrudnia Pani pracowników?

Aktualnie współpracuję na stale z 12 animatorami, jednak rozwój trendu wynajmowania na wesele animatorów dla dzieci pozwala myśleć o zwiększeniu liczby osób współpracujących.

Jak wygląda konkurencja na rynku? Kto jest Pani największym konkurentem?

Niewątpliwie jesteśmy pionierami usługi animacji weselnej. Specjalizujemy się w organizacji czasu głównie podczas wesel, więc w tym zakresie nie mamy wyraźnej konkurencji. Usługa jest daleka od organizacji animacji w stylu typowego kinderbalu, gdzie są klowni, przebieranki dla dzieci i malowanie buzi. Zabawy utrzymane są w tonie ceremonii weselnej, jednak dzieci nie są najważniejszym punktem wesela. W kontekście konkurencji możemy wskazać na substytut dla usługi – to jest samych rodziców, którzy mogą zająć się dziećmi lub zaprzyjaźnione osoby z kręgu rodzin narzeczonych.

Czy współpracuje Pani z firmami organizującymi wesela? Czy szuka Pani klientów na własną rękę?

Mam to szczęście, że klienci zgłaszają się do mnie sami, zazwyczaj z polecania, stąd też dystrybucja oferty poprzez różne kanały sprzedaży na ten moment nie jest mocno zintensyfikowana. Aktualnie największa aktywność widoczna jest w obszarze pozyskiwania klientów biznesowych, jakimi są np. hotele, z którymi podpisujemy umowy. Współpracuję z zaprzyjaźnionymi dj- ami, orkiestrami, konsultantami ślubnymi, szkołami tańca oraz salami weselnymi.

Dużo ma Pani obecnie klientów?

Miesiące ciepłe jak czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień z uwagi na pogodę są najczęściej wybieranymi przez narzeczonych na dzień ślubu. Rezerwacje na ten czas przyjmujemy z wyprzedzeniem, zwykle do końca kwietnia. Z uwagi na powiększenie liczby współpracujących animatorów jesteśmy gotowi obsłużyć jednocześnie od 4 do 6 wesel w niezależnych zespołach.

Jaki jest koszt skorzystania z usług Pani firmy?

Koszt uzależniony jest od czasu, na jaki są wynajęci animatorzy. Ofertę dość czytelnie podzieliliśmy na pakiety. Pakiet minimalny „S”, gdzie przewidujemy opiekę dla dzieci od 2,5h do 3h, kosztuje 550 zł, a pakiet „XXL” z całonocną opieką łącznie z układaniem dzieci do snu to wydatek rzędu 999 zł.

Pakiet „S”
od 2,5 h do 3 h – 550zł
Pakiet „M”
od 3,5h do 4h – 650zł
Pakiet „L”
od 4,5 do 5h – 750zł
Pakiet „XL”
od 5,5h-6h – 950zł
Pakiet „XXL”
6h+układanie dzieci do snu – 999zł


Dzieci zazwyczaj niechętnie odstępują od rodziców, jakie ma Pani na to metody?

Staramy się przygotowywać dla każdej pary indywidualne scenariusze zabaw. Ich charakter zależy od miejsca  uroczystości weselnych i życzeń Pary Młodej. Na weselu, które odbyło się w grudniu, dzieci zdobiły piernikowe serce prawdziwymi mazakami lukrowymi, a potem przebrane za obsługę kelnerską rozdawały słodkości gościom. Na ostatnim weselu dzieci przygotowały koszulki dla Super Żony i Super Męża w prezencie dla młodych, samodzielnie zdobiąc je pisakami do tkanin. W czasie gdy odpoczywa orkiestra, dzieci recytują krótkie fraszki, które razem wymyślamy o Parze Młodej –  dzieci bardzo się angażują rozbawiając do łez zgromadzonych gości. Organizowaliśmy też wystawę portretów Państwa Młodych.

Jakie zabawy cieszą się największą przychylnością dzieci?

Dzieci uwielbiają mile zaskakiwać dorosłych, chętnie podejmują wyzwania związane z przygotowaniem specjalnego prezentu dla młodych. Za przykład mogę wskazać album zdjęciowy w formacie XXL, który dzieci przygotowują  wraz z animatorem na szablonach wielkości papieru pakunkowego. Wykorzystujemy do tego zdjęcia z okresu narzeczeństwa. Każde dziecko chce pomóc, wskazując że ten prezent jest także od niego.

Czy do Pani obowiązków należą tylko zabawy z dziećmi, czy dba Pani także o inne detale związane z obecnością na weselu najmłodszych gości?

Staram się być doradcą dla narzeczonych. W zależności od grupy dzieci podpowiadamy, jak najlepiej usadzić dzieci, jakie utwory muzyczne warto zagrać oraz jakie podarki dla najmłodszych najlepiej się sprawdzą. Doradzamy, jakie menu wybrać dla dzieci, jak negocjować opłaty za udział dziecka w weselu z domami weselnymi.

O czym powinna pamiętać młoda para licząc się z tym, że na weselu będą dzieci?

Warto pamiętać o ich obecności i poświęcić choćby minimum uwagi. Może to być jeden wspólny taniec z maluchami albo drobny gest w postaci małych podarunków np. słodyczy. Warto zadbać o kilka zbaw dla dzieci, ewentualnie miejsce gdzie najmłodsi będą mogli się swobodnie bawić. Dobrze, jeśli młodzi postawią osobny stolik dla wszystkich zapraszanych dzieci i poinformują rodziców o planie wynajęcia animatorów.

Jeśli nie planują zapraszać animatorów, warto porozmawiać z bliskimi, kuzynami czy samymi rodzicami maluchów, że chcieliby ich zaangażować do  pomocy w organizacji czasu dzieciom. Warto uprzedzić te osoby, że wszystko co potrzebne do zabaw  będzie przygotowane. Zabawy należy dostosować do wieku wszystkich dzieci. Sprawdza się też przygotowanie listy zabaw, mogą to być ulubione zabawy z dzieciństwa. Maluchy uwielbiają być w ruchu, dlatego sprowadzają się zabawy z balonami. Zwykła gra w odbijanie balona, moderowana przez dorosłego już będzie pomocna w zajęciu dzieci.

Pani plany na przyszłość w związku z biznesem?

Życzę sobie dalszego rozwoju na szczeblu regionalnym, a w konsekwencji krajowym. Chciałabym stworzyć profesjonalną i rozpoznawalną w branży markę. Aktualnie jestem na etapie refreshingu strony www. Otrzymana nagroda w konkursie „Pomysł na biznes” zagwarantowała mi realizację profesjonalnej strony, jestem także na etapie pozyskiwania dotacji ze środków UE na dalszy rozwój i nowe inwestycje.

Dziękuję za rozmowę. Spodobał Ci się ten pomysł? Przeczytaj o innych >>>

Jeżeli masz ciekawy pomysł na biznes i go realizujesz – napisz do redakcji i podziel się z czytelnikami swoim doświadczeniem.

Barbara Sielicka
Bankier.pl

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
WPHJR 18 gru 2013 (15:42)

ok