On wie jak zarabiać w internecie

W internecie mimo młodego wieku robi biznes od dawna. Stworzył takie projekty jak Gps24.pl, iBroker.pl, Promoring.pl, Szkapy.pl czy jego flagowy biznes Pixers.pl. Postawił na e-handel, ale w niszy, którą umiejętnie wypełnia. Niskie marże są mu obce a najważniejszym sposobem promocji jest zadowolony klient. O prowadzeniu e-biznesu rozmawiamy z Maciejem Białkiem. 

Rozmawia Grzegorz Marynowicz: Stworzyłeś sklepy Gps24.pl, Pixers.pl. Jak rodziły się pomysły stworzenia najpierw sklepu z nawigacją a następnie serwisu z fototapetami?

Staram się wstrzelić w nadchodzący trend. Tak było z GPS w 2005 roku i tak jest teraz z fototapetami, które wielkim krokiem wracają do łask. Będąc pierwszym na określonym rynku znacząco obniżamy koszty „wejścia” tj. marketing, rozwój technologii i innych potrzebnych na wyróżnienie się wśród licznej konkurencji. 

Powiedzmy o Twoim flagowym projekcie czyli sklepie Pixers.pl. Co oferuje ten sklep?

10 milionów fenomenalnych fototapet, obrazów, plakatów i naklejek. Wszystkie w dowolnym rozmiarze i kolorze.  Dodatkowo przygotowaliśmy narzędzie do zamawiania świetnych produktów z własnych zdjęć np. obrazy na płótnie, na pleksi, na PCV, na aluminium … ponadto fototapety, naklejki i plakaty rzecz jasna. Narzędzie pozwala skadrować dowolnie swoje zdjęcie i użyć jednego z dostępnych efektów tj. czarno biały, sepia czy negative, a żeby dokonać większych zmian wystarczy zaznaczyć opcję „retusz” i nasi graficy zrobią wszystko czego pragniesz. Kilka tygodni temu wypuściliśmy na rynek dwa autorskie produkty Kredoo i wallLABEL czyli samoprzylepne tablice kredowe dla dzieci i białe suchościeralne do zastosowań biurowych, dzięki którym dzieci i pracownicy biurowi mogą pisać po ścianach .. wreszcie.

PIXERS to sklep dedykowany ścianom. Nie zamierzamy wchodzić na rynek gadżetów foto jak kubki czy poduszki, bo ten rynek jest mocno nasycony i nudny 🙂

Dlaczego właśnie sprzedaż fototapet?

Po części z pewnością z uwagi na rosnący trend nie tylko w Polsce, ale bardziej z uwagi na brak potrzeby magazynowania oraz walki cenowej w porównywarkach. Wszystko drukujemy na życzenie pracując na odpowiednich marżach pozwalających się rozwijać i cieszyć biznesem. Do biznesu, w którym przerzuca się tony towaru na niskiej marży już nigdy nie wrócę.

Jak rozwija się ten biznes? Ilu klientów już obsłużyliście?

PIXERS obchodził we wrześniu pierwsze urodziny i w ciągu ostatniego roku obsłużył ponad 6000 klientów. Wynik może nie jest powalający w porównaniu do sklepów z elektroniką czy majtkami, ale jest od początku rentowny i sprawia frajdę nie tylko nam, ale klientom, których ściany dzięki nam krzyczą z rozkoszy.  

Ile osób pracuje przy tym projekcie? Kiedyś widziałem, że poszukiwaliście przedstawicieli na rynki zagraniczne. Jak to obecnie wygląda?

Zespół liczy ok. 12 osób, ale wciąż rekrutujemy 🙂 Jesteśmy już obecni we Francji i Włoszech. Przez kilka miesięcy poznawaliśmy panujące tam zasady handlu i obsługi klienta, teraz mając tą wiedzę wchodzimy jeszcze intensywniej na te i nowe rynki. Zamierzamy zająć pozycję lidera w sprzedaży fototapet, obrazów, naklejek jako nowoczesnej „sztuki użytkowej”.

Jak pozyskujesz klientów?

Najskuteczniejszym narzędziem jak w każdym biznesie są zadowoleni klienci i to oni przynoszą nam nowych, bo nasze produkty na prawdę są fenomenalne 🙂 Nowych klientów pozyskujemy głównie przez działania SEM, działania PR, aktywność na forach i FB…czyli nic odkrywczego 🙂 oraz implementacji sklepu partnerskiego w dużych serwisach wnętrzarskich i fotograficznych. Od niedawna współpracujemy z empikfoto.pl, któremu outsourcujemy produkcje fototapet, obrazów i plakatów dzięki naszej autorskiej aplikacji zaimplementowanej w strukturę ich sklepu.

W ostatnich dniach do grona naszych partnerów dołączyły national-geographic.pl, chip.pl czy największy sklep z aparatami cyfrowymi cyfrowe.pl – czyli ciągle do przodu co nas cieszy i nakręca do działania.

Skąd pozyskujesz zdjęcia na bazie których tworzone są fototapety?

Zintegrowaliśmy się z bankiem zdjęć, ale planujemy otworzyć własną platformę do sprzedaży fotografii na potrzeby produkcji fototapety etc. Chcemy być niezależni od zewnętrznych dostawców, dlatego stawiamy na autorskie projekty, zdjęcia i grafiki, z których produkujemy fantastyczne aranżacje.

Kto jest Waszym docelowym klientem? Czy są to biura, przedstawiciele korporacji czy może osoby fizyczne kupujące Wasze produkty do swoich domów?

Najczęściej osoby fizyczne upiększające swoje mieszkania, ale sprzedaż dla firm rośnie z dnia na dzień. Nasz najnowszy produkt – Samoprzylepna, biała tablica suchościeralna wallLABEL bije rekordy sprzedaży w odniesieniu do innych naszych produktów, a jest na rynku dopiero 1,5 miesiąca.

Powiedz proszę z jakimi kosztami wiąże się uruchomienie sklepu internetowego? O czym muszą pamiętać osoby, które dopiero rozpoczynają przygodę z e-handlem?

Jak słyszę wypowiedzi „rzekomych” ekspertów, którzy twierdzą, że uruchomienie sklepu internetowego jest tańsze od tradycyjnego to zastanawiam się z jakiej choinki się urwali. Oczywiście, że można postawić sklep za 5 tysięcy ( koszt przystosowania darmowego albo Saas’owego softu + grafika + serwer ), ale pytanie po co ? To tak, jakby rozłożyć łóżko polowe ze skarpetami na tyłach Starego Browaru (czyt. popularna galeria handlowa w Poznaniu) i nawet nie wywiesić szyldu z napisem „skarpety” 🙂

Największy koszt to nie samo uruchomienie, ale rozwijanie sklepu, obsługa, marketing. Suma kilku etatów i inwestycji w reklamę. Oczywiście można robić wieczną partyzantkę tzn. spamując fora i zniżać ceny dla zwiększania ruchu z porównywarek, ale z takiego ciułania stabilny biznes powstaje raz na 50000 prób (Gps24.pl tak powstał ;), a w większości kończy się depresją, długami i powrotem na etat. Co więcej Ci ciułacze niszczą cenami rynek, rujnując zyski sobie i innym.

Z jakimi trudnościami wiąże się prowadzenie sklepu internetowego? Na jakie kwestie należy zwrócić szczególną uwagę?

Na marże w branży, dostępność towaru, pozytywny cashflow, wielkość rynku i wiele innych, na które trzeba zwracać uwagę w każdym biznesie.

Dużo mówi się o opłacalności e-handlu w kontekście niskich marż jakie uzyskują właściciele sklepów internetowych. Jak to u Ciebie wygląda w Pixers.pl?

Mojego autorskiego towaru nie da się porównać w ceneo 🙂 więc marże pozwalają się rozwijać bez skalowania biznesu do granic opłacalności bazując głównie na obrocie jak to często robią sklepy z elektroniką.

Wydaje mi się, że polski ecommerce potrzebuje jeszcze dojrzewać ok 5-8 lat zanim do rodzimych przedsiębiorców dotrze, że walka ceną zamiast głową to one-way-ticket do bankructwa. Zapewne powstanie jeszcze minimum 20 000 sklepów, które wpadną na pomysł zostania konkurencją agito, merlina czy oponeo wyłącznie po analizie cen w porównywarce i marzeniu wygryzienia ich z rynku bo będą tansi, ale długo się nie utrzymają na powierzchni… oby. Oczywiście napsują hektolitry krwi dużym graczom, bo klient z porównywarki przyjdzie do takiego agito z płaczem „dlaczego w sklepie xxx.pl jest taniej niż u Was ? Chcę kupić u Was bo Was znam, ale dajcie mi cenę tego sklepu xxx.pl bo przecież jak on może tak tanio to Wy też ” i tak w koło Macieju. Za kilka lat rynek się ustabilizuje, zostaną mocne brandy które budowane były na solidnych fundamentach, podgryzacze się „wysypią” a porównywarki znikną, bo cena będzie niemalże identyczna w każdym sklepie” – taką mam koncepcję 🙂 

Zdobyć klienta to jedno, ale spowodować żeby wrócił do nas to drugie. Jakimi metodami budujesz lojalność klienta?

Mój produkt nie jest zbytnio odnawialny więc zbieranie punktów za lojalność byłoby głupotą. Dobry produkt i obsługa to podstawa. Drugi filar to newsletter oraz możliwość pochwalenia się zdjęciem swojego mieszkania po użyciu naszych produktów. Raz w miesiącu zwracamy 50% kosztów zakupu jednemu klientowi.

Powiedz proszę co się dzieje obecnie ze sklepem Gps24.pl, którego jesteś twórcą? Czy nadal jesteś jego właścicielem?

Zawiesiłem działalność bo przespałem możliwość sprzedaży tego biznesu za 7 cyfrową kwotę. Tak bywa jak się jest pazernym i liczy się na większe wyceny 🙂  

Jesteś także pomysłodawcą projektu skierowanego do właścicieli e-sklepów – Promoring.pl. Opowiedz coś więcej o tej usłudze.

Pasek z linkami do innych, niekonkurencyjnych sklepów, który umieszczamy w swoim sklepie 🙂 Sklepy promują się wzajemnie. Aktualnie pracujemy nad rewitalizacją paska, modelu biznesowego i nowymi funckjonalnościami. 

Zaprezentuj swój e-biznes na MamBiznes.pl. Wyślij opis na [email protected]. Codziennie nowe startupy. Zobacz największą bazę startupów >>>

Na czym Promoring.pl zarabia i czy projekt jest już rentowny?

Promoring.pl zarabia na dodatkowym wyróżnieniu linka do swojego sklepu w całym pasku oraz na nowo wprowadzonej usłudze „ePOS” czyli sieci reklamy w sklepach internetowych.

Projekt nie jest rentowny, ale zwiększa swoje szansę aby być takowym w tym roku 🙂

Jakie są według Ciebie główne powody, że e-sklep upada?

Takie jak wszystkich innych 🙂 …pazerność, wiara w wieczne wzrosty, nie pilnowanie kosztów, obniżanie marż, niekompetencje zarządu, chciwość banków, niskie zarobki klientów i masę innych czynników.

Jakie jest Twoim zdaniem 5 najważniejszych elementów decydujących o powodzeniu e-sklepu?

– unikalny produkt
– odpowiednia marża
– pilnowanie kosztów
– mądry marketing

– rozwój aplikacji 

Czy sprzedaż w internecie do trudny biznes? Jakich kompetencji potrzeba, by z powodzeniem prowadzić e-sklep?

Każdy biznes wymaga podobnych kompetencji. Nie widzę różnicy w biznesie tradycyjnym i elektronicznym.

Co musi zrobić osoba, która myśli o własnym e-sklepie?

Upewnić się, czy ja już czasem nie prowadzę konkurencyjnego sklepu 🙂 joke… co musisz zrobić ? przeczytać ten wywiad od początku ze 3 razy albo i 7, zebrać dużo wolnej gotówki i wziąć rozwód, bo czeka Cię orka na maksa. 

Na jakie sklepy jest jeszcze miejsce na polskim rynku? Czy jest w ogóle miejsce?

Zawsze jest. Codziennie rodzi się nowy klient, codziennie bankrutują konkurenci i codziennie ktoś chce przepuścić trochę kasy dla lepszego samopoczucia.

Dziękuję za rozmowę