Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Otworzył centrum zabaw dla dzieci

Jest taki salon dla dzieci, gdzie nasze pociechy podczas zabawy się uczą. Gdzie na przyjęciach urodzinowych spotykają się księżniczki i rycerze. Gdzie matki znajdują opiekunkę, gdy ich własna przez kilka dni nie może zająć się maluchem. To miejsce to Salon Zabaw „Stokropek”, który od lipca ubiegłego roku działa w Toruniu.

– Organizowałem wcześniej zabawy dla dzieci i dorosłych. Pomyślałem, że warto byłoby stworzyć miejsce, gdzie maluchy mogłyby każdego dnia przyjść żeby się pobawić. A w trakcie zabawy uczyłyby się nowych, pożytecznych rzeczy – mówi Jarosław Nadolski, właściciel „Stokropka” i jednocześnie konstruktor niektórych zabawek w salonie.

Zaprojektował m.in. dmuchany tor przeszkód. Wymyśla też gry edukacyjne. Rodzice przychodzą do salonu z dziećmi w różnym wieku. Przyprowadzają także niepełnosprawne maluchy. Gdy pociechy się bawią, niektórzy dorośli towarzyszą im lub odpoczywają czytając gazetę.

– Uruchomiliśmy również Klub Malucha, gdzie dzieci nie tylko się bawią – mówi Jarosław Nadolski. – Opiekuje się nimi nasza pracownica, która stara się zorganizować im czas. Klub to miejsce, gdzie matki mogą przyprowadzić dziecko na kilka godzin dziennie. Na przykład wtedy, gdy same muszą załatwić coś w mieście lub gdy zachorowała ich opiekunka i przez kilka dni nie mają z kim zostawić malucha.

 W „Stokropku” organizowane są również przyjęcia urodzinowe. Wówczas salon zajmuje się m.in. przygotowaniem zaproszeń, scenariusza, poczęstunku, upominków dla gości oraz wykonaniem podczas zabawy zdjęć.

 – Organizujemy też przyjęcia tematyczne, gdzie jubilat i goście przebierają się na przykład za zwierzęta albo księżniczki i rycerzy – tłumaczy Jarosław Nadolski. – Wówczas wszystkie gry związane są z tematem zabawy. Wspólnie z dziećmi wykonujemy też potrzebne rekwizyty.

 W salonie działa wypożyczalnia strojów dla dzieci oraz sklep z zabawkami, przedstawiającymi bohaterów starych bajek – np. Krecika i Reksia.

 Jarosław Nadolski przyznaje, że nie chce rozbudowywać firmy. Tłumaczy: – To rodzinny biznes i taka też panuje u nas atmosfera. Klientom to się podoba. Nam zresztą też. Więc po co to zmieniać.

Polecamy na MamBiznes.pl:

– Łowcy pomysłów na biznes

– Najbogatszy student na ziemi

– Jak założyć sklep internetowy?

– Ciekawe pomysły na biznes

– Jak powstał pierwowzór wykopu?

Agnieszka Wirkus

Gazeta Pomorska

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
klientka 7 gru 2009 (22:41)

lub tez opływał w niewybredne słowa nie mając nic innego do roboty niż wystawianie bezpodstawnych i ograniczonych komentarzy :)
a nadolski, nie dość, że człowiekiem renesansu jest, to jeszcze mobilizuje innych żeby byli. ot co.