Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Założyły e-sklep z niszowymi produktami

O tym genezie pomysłu na sklep internetowy z dodatkami do pokoi dziecięcych, konkurencji na rynku, trudnych początkach oraz  biznesowych planach na przyszłość opowiadają Paulina Matuszak i Marta Wronowska, właścicielki sklepu ŻyrafyzSzafy.pl.

Skąd pomysł na to, aby otworzyć sklep z dodatkami do pokoi dziecięcych? Dlaczego nie bielizna, kosmetyki czy inne tego typu produkty?

Wydawało nam się, że na naszym rynku brakuje tego typu produktów. Pomiędzy dużym sieciowym sklepem, a dodatkami z postaciami z bajek Disneya, nie było dużego wyboru. Przeglądając  zagraniczne blogi i czasopisma zauważyłyśmy, że jest całe morze ładnych produktów, których nie ma na polskim rynku – zabawne, dobrze zaprojektowane, praktyczne, nie infantylne.

Skąd sprowadzają Panie swoje produkty? Czy posiadają one atesty bezpieczeństwa dla dzieci?

W naszym sklepie mamy rzeczy producentów z Europy: Wielkiej Brytanii, Francji, Szwecji, Niemiec, Belgii, etc. Wszystkie produkty mają certyfikaty i jest to pierwsza rzecz, którą sprawdzamy przy wybieraniu produktów do naszego sklepu.

Własna firma to wiele obowiązków. Czy łatwo pogodzić pracę w firmie z macierzyństwem?

Wydaje nam się , że o wiele łatwiej pogodzić z macierzyństwem  pracę we własnej firmie niż pracę na etacie.  Przede wszystkim nie mamy sztywnych godzin pracy – co  bardzo pomaga w organizowaniu życia rodzinnego. Z drugiej strony ma to swoje złe strony: praktycznie ciągle jesteśmy „ w pracy” – dużo samodyscypliny wymaga chociażby nie zaglądanie do komputera w weekend.

– 10 studenckich pomysłów na biznes

– Ziemniaki na patyku pomysłem na biznes

– Jak założyć sklep internetowy

Czy rodzice chętnie korzystają z zakupów dodatków do pokoi swoich pociech przez internet? Jaki jest popyt na tego rodzaju usługę?

Jesteśmy młodym sklepem (działamy niecały rok) i rozwijamy się stopniowo. Możemy powiedzieć, że popyt jest – czego dowodem jest regularnie wzrastająca liczba klientów oraz fakt, że co kwartał podwajamy nasze obroty.

Dzieci rosną bardzo szybko, powstaje więc ryzyko, że rodzice nie będą chcieli wydawać sporych pieniędzy na urządzenie pokoju, który i tak w niedługim czasie będzie musiał zostać zmieniony. Nie obawiają się Panie w związku z tym bankructwa?

Właśnie z tego powodu pomysł naszego sklepu oparty jest na dodatkach do pokoju dziecięcego. Według nas w pokoju dziecka wystarczą dorosłe „ uniwersalne” meble oraz dziecięce i praktyczne dodatki. O wiele łatwiej jest np. wymienić uchwyty meblowe niż całą szafę lub komodę. Lampki, kolorowa pościel, wieszczki czy naklejki to szczegół, który tworzy klimat zarówno w pokoju malucha, jak i nastolatka.

Jak wygląda konkurencja? Jak się kształtuje rynek tego typu sklepów w Polsce?

Konkurencja jest spora i działa już od dłuższego czasu na rynku. My niestety dopiero rozpoczęłyśmy i to z nowymi, zupełnie nieznanymi u nas markami. Dlatego jednak wydaje się nam, że na naszym rynku jest ciągle miejsce na tego typu działalność.

Ile musiały Panie zainwestować w ten biznes i na co przeznaczyć najwięcej środków?

Korzystałyśmy z własnych środków, które proszę mi wierzyć nie były duże. Jest to plus biznesu internetowego. Najwięcej środków – oprócz zakupu towaru – przeznaczamy na promocję i marketing.

Czy oferują Panie także porady dla rodziców, którzy nie są do końca zdecydowani, jak urządzić pokój dla pociechy?

Nie jesteśmy projektantkami – więc nie mamy odwagi dawać dobrych rad. Natomiast myślimy w przyszłości o stworzeniu takiego działu w sklepie z profesjonalnymi poradami.

Czy ten sklep to Pań jedyne źródło dochodu? Czy da się wyżyć z prowadzenia własnej firmy w czasie, gdy Polska gospodarka nie jest w najlepszym stanie?

Jak już wspominałyśmy – działamy na rynku niecały rok  i ciągle chcemy się rozwijać. Tak więc każdy zarobiony grosz powraca do sklepu. Natomiast stan gospodarki trochę nas niepokoi. Sprzedajemy produkty, które nie są pierwszej potrzeby, dodatkowo mimo, że staramy się wybierać towary z tzw. średniej półki w naszym kraju są one nadal relatywnie drogie.

Czy planują Panie rozwój sklepu? I w jakim kierunku?

Tak, planujemy rozbudowę sklepu internetowego i rozszerzenie jego asortymentu, a w przyszłości otwarcie również sklepu stacjonarnego.

Z jakimi problemami borykają się Panie obecnie, a jakie miały przy zakładaniu firmy?

Przede wszystkim samo zakładanie działalności trwało długo  – od momentu złożenia pierwszego dokumentu do uzyskania ostatniego zajęło nam to kilka miesięcy. No i nie potrafimy zrozumieć, dlaczego osoby rozpoczynające działalność gospodarczą w formie spółki jawnej nie podlegają  preferencyjnym stawkom ZUS. Tak jak to jest w przypadku spółki cywilnej.

Dziękuję za rozmowę.

Jeżeli masz ciekawy pomysł na biznes i go realizujesz – napisz do redakcji i podziel się z czytelnikami swoim doświadczeniem. Przeczytaj wywiady z właścicielami e-sklepów:

– Tak się robi e-handel: Toys4boys.pl

– Tak się robi e-handel: Zlotemysli.pl

– Tak się robi e-handel: i-Apteka.pl

Barbara Sielicka
Bankier.pl

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
gość 3 cze 2011 (21:51)

bzdura....totalna kaszanka...wlasnie tego brakuje w tym kraju...heh