Zarobił pierwszy milion na darmowej grze

Ma 21 lat, własny dom i już należy do grona młodych milionerów. Wszystko to osiągnął dzięki swojej pasji i determinacji. Działając wbrew rodzicom postanowił pielęgnować zainteresowania, które udało się przełożyć na biznesowy sukces. Mógłby już zostać rentierem, ale on lubi to co robi i odpoczynek mu nie w głowie. Mowa o Joe Chedburnie, który pierwszy milion zarobił na grze internetowej.

Ucz się ucz

Historia sukcesu naszego bohatera to przykład jak swoje zainteresowania można . Joe był chłopcem jak każdy inny. To co go odróżniało od pozostałych to wyjątkowe zamiłowanie do komputera. Przed monitorem przesiadywał godzinami co nie podobało się jego rodzicom. Dla młodzieńca nauka schodziła bowiem na dalszy plan a cały wolny czas poświęcał na gry.

– Jak zdobyć pieniądze na własną firmę

– W poszukiwaniu drugiej Naszej Klasy

– 101 niezwykłych pomysłów na biznes

– E-biznes, czyli od zera do milionera

Niewypał

W wieku 15 lat spełnił swoje marzenie tworząc grę o nazwie „Torn”. Była to internetowa, darmowa gra, w której gracz wcielał się w rolę gangsterów buszujących po mieście. Gra tekstowa bez drogiego silnika czy skomplikowanej grafiki. Pomysł był ciekawy jak na tamte czasy, ale idea nie wypaliła. Czasami tak bywa, że dobry produkt musi jeszcze trafić na odpowiedni czas – wspomina Joe.

Od komputera do milionera

Dopiero 5 lat później dzieło chłopca doczekało się rzeszy fanów. Z nieznanej gry „Torn” stała się jedną z najpopularniejszych gier. Wystarczy wspomnieć, że dziś witryna Torn.com ma ponad 1,3 mln zarejestrowanych kont a liczba wiernych użytkowników stale rośnie. Zarobek jest możliwy dzięki wprowadzeniu płatnych opcji, które dają graczowi większe możliwości w wirtualnym świecie. Uczestnicy mogą wydać skromne 3 funty miesięcznie by polepszyć status swojego bohatera. Użytkownik, który wykupi daną opcję to ma większe szanse na końcowy sukces w grze – mówi chłopiec. Ten model biznesu sprawdził się doskonale do tego stopnia, że dziś Joe Chedburn zarabia miesięcznie ponad 80 tys. dol. Niezła sumka jak na 21 letniego nieuka – śmieje się młodzieniec, któremu nie przeszła niechęć do szkoły.

Rentier w wieku 21 lat?

W wieku 21 lat kupiłem dom, nie muszę pracować dla kogoś, zarabiam bardzo dobrze i tak naprawdę mógłbym zająć się już tylko grami. Chcę jednak skończyć szkołę – mówi młody biznesmen. Robi to dla rodziców choć nie ukrywa, że z wielkim trudem bo o mobilizację coraz trudniej. O dziwo dziś już rodzice o nauce nie wspominają – śmieje się chłopiec.

Joe Chedburn to kolejny dowód na to, że pasję można połączyć z biznesem. To wielkie szczęście robić co się lubi i jeszcze na tym zarabiać a temu młodzieńcowi to się udało. Historia chłopca pokazuje, że w Internet jest niezwykłym medium, które daje ogromne możliwości robienia biznesu. Czasem wystarczy determinacja i trochę szczęścia. Moje moto to „nie poddawaj się” – mówi młody milioner.

– O zarabianiu w Internecie więdzą wszystko

– Wybrano najlepsze światowe startupy

– Jak zarabiać na domenach

Alicja Rozłucka
MamBiznes.pl