Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Zawsze miała smykałkę do interesów

„Piękne lustra to biżuteria dla wnętrza. Różnorodność technik i nieograniczone pole do kreowania wzorów pozwala stworzyć dla każdego domu i dla każdego klienta coś indywidualnego. Można zaprojektować takie lustro, które będzie pasowało nie tylko estetycznie wystroju wnetrza, ale również stanie się odbiciem charakteru i upodobań osoby zamawiającej” – mówi Urszula Kowalczuk, właścicielka Galerii Luster.

Człowiek biznesmenem już się rodzi


Bohaterka artykułu już jako mała dziewczynka miała smykałkę do „interesów”. Mając kilka lat, podczas gdy jej rodzice urządzali wieczór sylwestrowy w domu, mała Ula w przedpokoju zorganizowała płatną szatnię dla gości z własnoręcznie wykonanymi numerkami i w ten sposób zdobywała swoje „kieszonkowe”. Nie jest więc zaskoczeniem, że w dorosłym życiu zawodowym pracuje na własny rachunek i szuka ciekawych i oryginalnych pomysłów na zarabianie pieniędzy.

Kilkanaście lat była związana z reklamą i marketingiem. Po tak długim czasie prowadzenia agencji reklamowej i współpracy z dużymi koncernami poczuła tzw. „zmęczenie materiału”. W poszukiwaniu idei na nową działalność, która byłaby mniej ulotna i „bardziej chciana” niż reklama zainteresowała się tematem aranżacji wnętrz. Dostrzegła, że lustra są bardzo szczególnym i ciekawym przedmiotem pełniącym rolę zarówno funkcjonalną, dekoracyjną, jak i reprezentacyjną. W tym upatrzyła szansę dla siebie.

Z doświadczeniem łatwiej się zaczyna


Urszula postanowiła otworzyć internetową Galerię Luster. Idea pracy w oparciu o Internet znacznie zmniejszyła ilość środków potrzebnych na start. Z poprzedniej działalności miała oszczędności, które zainwestowała w nowy biznes. Istotne jest również to, że wiele niezbędnych prac wykonywała sama w oparciu o swoje wcześniejsze doświadczenia z pracy w reklamie co pozwoliło promować nową działalność bez ponoszenia wysokich kosztów.

Galeria funkcjonuje w oparciu o współpracujące z nią firmy i osoby działające na własny rachunek i nie zatrudnia pracowników. „Moją dewizą jest to, że wszystkie lustra są wykonywane w Polsce, przez polskie firmy i polskich artystów i rzemieślników” – podkreśla Ula. „Współpracuję wyłącznie z rzetelnymi, solidnymi osobami, którym można zaufać. Można to często zweryfikować już na etapie pierwszych kontaktów np. przy prezentacji oferty” – dodaje.

– Ziemniaki na patyku pomysłem na biznes

– Od filozofa do milionera

– Zarabia miliony na kościach do gry

Ważne jest by znać swojego klienta

Urszula zapytana o konkurencję odpowiada, że tak jak jej lustra, tak cała Galeria Luster jest niepowtarzalna. Jej oferta skierowana jest do klientów, którzy chcą mieć coś oryginalnego, niepowtarzalnego. „Są osoby, dla których zakup mebli i elementów wyposażenia wnętrz jest zakupem wyłącznie ich funkcjonalności, a są też takie, które kupują rzeczy z klimatem, takie, które dadzą wnętrzu duszę. „Ta druga grupa to moi klienci. Dla nich zakup lustra jest podobny do zakupu obrazu, rzeźby”  – dodaje Urszula.

Nie konkuruje z wielkimi sklepami budowlanymi, ponieważ charakteryzuje je zupełnie inna grupa klientów. Poza tym uważa, że z lustrami jest tak samo jak z sukienką, ta szyta u krawcowej ma swoją historię, jest naznaczona ręką wykonawczyni, a ta ze sklepu jest po prostu rzeczą. Z drugiej strony nie rozróżnia klientów na zamożnych i tych z mniejszym budżetem. Każdy klient, który chce kupić ładne lustro, może się do niej zgłosić. „Jest tyle technik wykonania i takie mnóstwo pomysłów, że w zasadzie w ramach nawet skromnego budżetu mogę zaproponować ciekawy wzór” – wyjaśnia.

W Galerii Luster prezentowanych jest ponad 300 wzorów, kilka z nich wyszło spod jej ręki.

Każde zlecenie jest indywidualne

W swojej pracy Urszula spotyka klientów, którzy wprawdzie chcą kupić lustro, jednak nie mogą się zdecydować na konkretny wzór. Wówczas zaprasza ich, aby obejrzeli lustra w naturalnym otoczeniu, a nie tylko na stronie internetowej. Czasami zdarzają się również zlecenia bardzo nietypowe.

– „Kiedyś klient zamówił lustro do nowoczesnego apartamentu na 13 piętrze, miało wymiar 3,1 m. Musieliśmy użyć specjalnego transportu, by je przewieźć. Nie można było też skorzystać z windy ani wnieść po schodach. Myśleliśmy o użyciu dźwigu, ale ostatecznie trzeba było lustro rozmontować i wnieść osobno ramę i taflę. Innym razem realizowałam lustro w ramie z mozaiki ceramicznej do łazienki wykonanej w stylu indyjskim – powstał bardzo ciekawy i niepowtarzalny projekt” – wymienia rozmówczyni.

Rzetelność – słowo klucz

Po trzech latach istnienia Galerii Luster, gdy firma ma już sporą grupę swoich klientów Ula  myśli o założeniu galerii z pracownią w jednym – gdzie klient mógłby obejrzeć, zamówić, ale też choć przez chwilę uczestniczyć w procesie powstawania idei lustra.

Podkreśla, że swój sukces zbudowała przede wszystkim na rzetelności. – „Moim zdaniem to zapomniane słowo, które kryje w sobie takie pojęcia jak uczciwość, solidność, klarowną komunikację, terminowość, zaufanie do klientów, oraz wiarygodność i staranność – podkreśla Urszula. Jej zdaniem nie ma znaczenia, w jakiej dziedzinie się pracuje – rzetelność to podstawa funkcjonowania każdej firmy, trzeba tylko właściwie zdefiniować, co się za tym słowem kryje.

>>> Szukasz pomysłu na biznes? Wejdź

Jeżeli masz ciekawy pomysł na biznes i go realizujesz – napisz do redakcji i podziel się z czytelnikami swoim doświadczeniem.

Barbara Sielicka
Bankier.pl

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
LOKI 20 sie 2011 (09:38)

a ja ciekaw jestem ile takich lusterek sprzedaje się miesięcznie, bo i ceny na nie nie należna do ...najniższych,wiec jezeli sprzedaje sie ich wiele to jestem pełen podziwu