Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Ich pomysł łączy ludzi. Stworzyli aplikację, która znajduje partnera do piwa i nie tylko

Pragnęli stworzyć rozwiązanie, które łączyłoby ludzi. Paweł Klusek wspólnie z  Karolem Wegnerem i Bartoszem Pieślakiem opracowali  aplikację Heyway, dzięki której można znaleźć osoby lubiące i mające ochotę dokładnie na to samo co użytkownik. – Łączymy osoby nie poprzez przesuwanie profili tylko poprzez zaproszenia do spotkań w kategoriach tematycznych takich jak: randka, impreza, sport, kultura, wycieczka, spontan – mówi Paweł Klusek, współzałożyciel Heyway. Jednak mocno stąpają po ziemi, aby nie pójść drogą niektórych start-upów. – Oczywiście w modzie jest pisanie, że polski start-up będzie błyskawicznie podbijał zagraniczne rynki, ale najczęściej z tych zapowiedzi niewiele wynika. My koncentrujemy się na organicznej pracy i rozwoju – dodaje.

Zespół Heyway

Bartłomiej Godziszewski: Proszę powiedzieć tym którzy pierwszy raz słyszą o Waszej aplikacji czym jest Heyway?

Paweł Klusek: Heyway to nowa polska aplikacja do poznawania ludzi, która rewolucjonizuje nawiązywanie znajomości przez internet. Dzięki Heyway poznasz ludzi lubiących i mających ochotę dokładnie na to samo co Ty. Nie ograniczamy się do randek. Łączymy osoby nie poprzez przesuwanie profili tylko poprzez zaproszenia do spotkań w kategoriach tematycznych takich jak: randka, impreza, sport, kultura, wycieczka, spontan. Nie każde wyjście musi być randką a internetowe znajomości nie muszą mieć od razu podtekstu miłosnego lub seksualnego! W Heyway stawiamy na pozytywne emocje i dobrą zabawę, którą można z uśmiechem wspominać po latach;) We dwójkę, trójkę, w parach albo w większej grupie. Po prostu robimy razem to co lubimy, nawet jak jest to zwykły spacer z psem. Ktoś oczywiście może uznać, że Heyway to jednak aplikacja randkowa a ktoś inny, że aplikacja do imprez lub do uprawiania sportu. My się jednak nie ograniczamy w ten sposób i mówimy po prostu, że jesteśmy aplikacją towarzyską do poznawania fajnych ludzi 🙂

Skąd pojawił się pomysł, aby stworzyć taką aplikacji?

Heyway dojrzewał w naszych głowach wiele lat. Marzyliśmy o miejscu w sieci, w którym będziemy mogli nawiązywać znajomości dokładnie tak jak w realnym życiu. Chcieliśmy poznawać osoby nie poprzez wyretuszowane zdjęcia i opisy, ale aktywności, jakie podejmujemy. Wyobraź sobie taką sytuację: Stoisz przy barze, widzisz dziewczynę, która Ci się podoba, podchodzisz, zagadujesz, okazuje się, że jest ze znajomymi. Dołączasz do nich, umawiacie się następnego dnia do kina. Tak poznajesz swoją przyszłą partnerkę i świetne towarzystwo na długie lata w bonusie. Ale czy tak samo możemy poznawać przez Internet? Przyzwyczailiśmy się (niesłusznie!), że poznawanie innych przez aplikacje jest jak giełda ludzi. Ludzi, których nie łączy najczęściej nic oprócz determinacji, by kogoś poznać… A przecież naturalne jest, że łączą nas miejsca, pasje oraz znajomi! Zresztą nie każde wyjście to musi być randka! Bez ściemy, bez kontekstu i podtekstu, po prostu spotykajmy się i róbmy razem to na co mamy ochotę!

Jak wyglądały początki tego pomysłu?

Będąc na studiach, często rozmawiałem z kolegami o tym, że brakuje portalu, na którym można by umawiać się na wspólne aktywności, czy to na imprezy czy np. na granie w piłkę. Brakowało wirtualnego miejsca, w którym można po prostu nawiązać fajne znajomości. Internetowe portale lub aplikacje dotychczas koncentrowały się jedynie na tematyce miłosno-seksualnej. Mijały kolejne lata a wciąż nie było aplikacji do poznawania ludzi. W końcu postanowiliśmy to zmienić i zaryzykowaliśmy poświęcając dużo oszczędności, pracy i mnóstwo zaangażowania tworząc Heyway.

Czy jednym z jej celów jest znalezienie nowych znajomości?

Poznawanie ludzi, którzy lubią spędzać wolny czas w ten sam sposób co my to główny cel Heyway. Nie jest to jednak cel sam w sobie. Zależy nam na budowaniu wokół Heyway społeczności ludzi aktywnych, przebojowych, interesujących, bywających na różnych wydarzeniach i imprezach. Takich, którzy chętnie podejmują jakąś aktywność, nawet jeżeli nikt ze znajomych nie ma na to czasu czy chęci. Ponadto chcielibyśmy „odczarować” internetowe znajomości. Dotychczas posiadanie aplikacji randkowej było naznaczone takim trochę obciachem — albo jestem desperatem, który nie ma znajomych w realu albo napaleńcem, który szuka tylko szybkiego seksu. Chcemy złamać ten stereotyp i udowodnić, że wirtualnie również można nawiązywać super znajomości i nie koniecznie muszą być one naznaczone podtekstem wielkiej miłości czy szybkiego seksu. Jeżeli Użytkownik to u nas znajdzie to super, natomiast nie chcemy by był to cel sam w sobie.

Na waszej stronie pojawia się informacja o 530 wypitych piwach, 648 niezapomnianych spotkań czy 915 niezapomnianych przeżyć. To chyba już cel podstawowy został zrealizowany?

Każdego dnia przychodzą do nas osoby, które potwierdzają, że szukały dokładnie takiego miejsca. Staramy się rozmawiać z każdym nowym Użytkownikiem i naprawdę odbiór aplikacji w 99% jest bardzo pozytywny. Stworzenie aplikacji atrakcyjnej dla Użytkowników to jednak dopiero pierwszy krok. Naszym celem jest zbudowanie czegoś trwałego, społeczności, która będzie utożsamiała się i współtworzyła Heyway przez długi czas.

Jak sfinansowaliście wasz pomysł na biznes? Czy był to kosztowny pomysł?

Heyway powstało z prywatnych oszczędności. Biorąc pod uwagę rozbudowane funkcjonalności, działanie zarówno na Androidzie i na iOS oraz przede wszystkim to, że nie stoi za nami żaden duży kapitał ani koncern medialny, był to dla nas naprawdę duży wydatek.

Jak dużo użytkowników już posiadacie?

Obecnie Heyway został pobrany przez kilka tysięcy Użytkowników, ale trzeba podkreślić, że ten wynik został osiągnięty bez większej akcji reklamowej. Codziennie przychodzą do nas nowe osoby, które szukają właśnie miejsca tego typu. Dotychczas koncentrowaliśmy się na poprawie modelu samej apki i dopracowaniu poszczególnych funkcjonalności. W ciągu roku wprowadziliśmy wiele zmian i obecnie mamy już przekonanie, że jest to model docelowy-atrakcyjny i pożądany. Potwierdzają to nasze rozmowy, które prowadzimy z Użytkownikami. Dopracowanie modelu pokrywa się z obecnym coraz większym zainteresowaniem ze strony mediów. Dlatego liczymy na szybki skok rozwojowy w najbliższym czasie.

Prowadzisz ciekawy biznes i chciałbyś o tym opowiedzieć? Napisz na [email protected]. Opiszemy Twoją historię!

Co wyróżnia was względem konkurencyjnych serwisów?

Heyway to nasz własny, oryginalny koncept. Nie kopiujemy żadnych zachodnich wzorców itp… Po pierwsze, zamiast wyidealizowanych profili i wyretuszowanych zdjęć, Użytkownik przegląda zaproszenia do konkretnych spotkań i aktywności. Spotkania podzielone są na kategorie: randka, impreza, sport, kultura, wycieczka, spontan. W kwestii samej idei łączenia ludzi jest to więc zdecydowanie rewolucyjne podejście. Drugą kluczową innowacją, która nas wyróżnia na rynku jest możliwość organizowania spotkań grupowych: spotkanie w parach 2×2, spotkanie we wszelkich konfiguracjach, wraz z ustalaniem współorganizatorów itp… Do tego użytkownik może czatować grupowo ze wszystkimi uczestnikami danego spotkania lub prywatnie jeden na jeden z autorem. Kolejna nowość, której nie oferuje żadna aplikacja do poznawania ludzi to możliwość zapraszania na spotkania poprzez nagranie video. Ze sposobu mówienia, mimiki i gestów można wywnioskować dużo więcej niż z jakiegokolwiek opisu. Mowa ciała i sposób wyrażania emocji najdobitniej świadczy o człowieku. Dlatego ten, kto zdecyduje się dodać video (nie jest to konieczne, osoby mniej śmiałe mogą dodać jedynie zdjęcie) siłą rzeczy wyróżni się na tle reszty i tym samym jego osoba będzie bardziej wiarygodna.

Czy myślicie również o pojawieniu się na zagranicznych rynkach? Jakie masz dalsze plany?

Oczywiście w modzie jest pisanie, że polski start-up będzie błyskawicznie podbijał zagraniczne rynki, ale najczęściej z tych zapowiedzi niewiele wynika. My koncentrujemy się na organicznej pracy i rozwoju. Chcemy stać się rozpoznawalnym brandem w Polsce i wówczas ruszyć dalej. Technologia nas nie ogranicza, model apki można dowolnie skalować na nowych rynkach. Ograniczeniem są jedynie pieniądze. Dlatego oprócz zbudowania społeczności Heyway, naszym drugim priorytetowym zadaniem jest znalezienie poważnego partnera strategicznego, z którym dalszy rozwój i zagraniczna ekspansja będą zdecydowanie łatwiejsze.

Przeczytaj także na MamBiznes.pl

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
Wredotek 24 cze 2019 (21:04)

Super! Bardzo fajnie, że takie projekty powstają. Nie każdy będzie targetem, ale widzę jak wiele osób w dzisiejszych czasach ma problemy, żeby poznawać nowych ludzi. Jak widać, Heyway właśnie to umożliwia. Trzymam kciuki za sukces! Apka na pewno warta uwagi :)